jedynie zgloszenie ze zdjeciami i uznanie uszkodzen za nie koniecznie kwalifikujących się do ogledzin na zywo przyspiesza sprawe To fakt moja znajoma miała kolizję drogową, która rzeczywiście była drobna i nie wymagała obecności rzeczoznawcy należało jedynie wykonać dokumentację fotograficzną i doł...

Czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, pomimo stresu przynajmniej miałaś otuchę ze strony ubezpieczyciela, w twoim przypadku formularz internetowy się sprawdził?
Czy po takich doświadczeniach powróciłbyś do standardowej procedury zgłaszania kolizji drogowych?

Singapurro pisze:opium
a co z rzeczoznawcą???

Przy bardzo małych kolizjach w PZU nie potrzeba rzeczoznawcy wystarczą tylko dobrze zrobione zdjęcia i na tej podstawie wypłacane jest odszkodowanie.

Jeśli chodzi o zgłaszanie szkód przez internet to można coś takiego zrobić w PZU, całość formalności to kwestia 15-20 minut, wszystko idzie spranie i szybko bez problemu można wypełnić formularz zgłoszeniowy, do tego załączasz zeskanowane dokumenty, pstrykasz fotki i oszczędzasz sobie stania i trace...