MoniqueJulie pisze:Duży + dla Golfa jest za przyspieszenie, bo tutaj jego niewysoka waga + KM dają "czadu",
Pytanie ile razy dziennie będziesz to wykorzystywać. Za to komfort jazdy za każdym razem i tutaj pojawia się wielka krecha dla Golfa - to zawsze będzie twarde a Ty planujesz jeszcze GTI...
MoniqueJulie pisze:w Mazdzie niestety nie ma tego zrywu
bo porównujesz turbodoładowany silnik z wolnossącym.
MoniqueJulie pisze:obecnie jeździmy Skodą Superb z nadwoziem typu sedan,
no chyba że szukacie hot-hatch`a... w takim razie porównaj Golfa z np Mazdą 3 MPS. Bo posiadanie 2 dużych sedanów (SuperB i Mazda 6) będzie nudne
jhosef pisze:Golf jest drogi na kompakta w tej wersji. Powiedziałbym, ze dość skandalicznie.
to jest największy ból tego auta - za pieniądze jakie wołają za wersję którą bierzesz pod uwagę kupujesz kawał porządnej limuzyny.
I to jest również przyczyna dla której golf jest marginalizowany na zachodzie... Tylko u nas jest nadal kult "golf to golf"... Tam niestety nie. Golf kosztuje sporo, w każdej wersji, podczas kiedy 20-30% taniej masz Hyundai`e, KIA`nki i inne małe hatchback`i, znacznie lepiej wyposażone, z lepszą gwarancją i te 3-4 lata i 200 tys km też bezawaryjnie przejeździ. VW w tym kraju jedzie głównie na sentymencie polaków bo to co oferuje obecnie, pod każdym względem, nie ma absolutnie odzwierciedlenia w pieniądzach jakie za to woła.
Craash pisze:Zależy jak przebiega test samochodu. Ja np. miałem na kilka dni nowego Lexusa i mogłem z nim robić co mi się z nim podoba. Tylko jak oddawałem to musiał być umyty i zatankowany.
zależy od podejścia dealera. kumpel kupił C-klasę z salonu,1.8 kompresor 184KM, też demonstracyjny w bardzo bogatej wersji dlatego się skusił. 40 tyś zł taniej bo roczny ale tylko 3 tyś km przebiegu. Wszystko OK, faktycznie wyglądał jak salonowy tyle że na liczniku 3 tyś km widniało. Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz: kpl nowych opon na tylnej osi napędowej...
Pytanie jak tym ktoś jeździł że w 3 tyś km zdarto tylne opony...
Z autem nic nie jest, dotychczas w 3 lata przejechał tym 70 tyś km i silnik się nie rozsypał, nic się nie zepsuło, ale to potwierdza tylko opinie przedmówców odnośnie traktowania samochodów wystawowych, testowych, demonstracyjnych itp...