***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[lg1984]

e46 jest ciasne, szczególnie z tyłu... W wersji kombi bagażnik też nie powala

[Piasek]

Że o tym iż twarde jak taboret nie wspomnę...

[herbu]

C5 każdy byle nie 2.0HPI bo to kibel i bezpośredni wtrysk benzyny oraz omijać diesla 2.0 16V z lat `04-`05 bo cierpią na choroby wieku dziecięcego. Najlepszy z najlepszych to 2.0 16V 140KM RFJ czyli wolnossąca benzynka na hydraulice zaworowej. Bez gazu robi 700-800 przelotu, zagazowany 2x tyle Idzie wyłowić Exclusive z 3.0 V6 - to już w ogóle bajka

Zastanawiałem się - myślałem nad benzyniakiem 2.0, w nadwoziu po lifcie - niestety wybór praktycznie zerowy

407 j.w, dostępny również z fajnym a niedocenianym silnikiem benzynowym 2.2

Auto faktycznie bardzo ładne, z ciekawym wnętrzem, fajnym szklanym dachem... Tylko czy to potrafi jeździć bezawaryjnie...? Jakoś nie mam przekonania.

Berlingo/Partner

To by mi nawet odpowiadało - fajne i przestronne wnętrze, wielki bagażnik, siedzi się trochę wyżej, dużo miejsca na tylnej kanapie, ciekawa wersja Multispace. Szkoda tylko, że nie montowali tu mocniejszych silników, bo obawiam się, że na trasie, przy tych gabarytach ciężko będzie rozpędzić się do autostradowych prędkości...

Scenic

Auto może i fajne, może i dobre, ale mam do niego awersje i nigdy się na to nie zdecyduję. I nie przekonujcie mnie, że warto. Może i warto ale nie chcę

e46 jest ciasne, szczególnie z tyłu... W wersji kombi bagażnik też nie powala

To prawda - właśnie szedłem sobie do domu i akurat stało takie na parkingu więc się przyjrzałem - za ciasne to jedno, ale dla mnie jeszcze dużym minusem jest to, że fotele umieszczone są bardzo nisko - wiem, BMW ma sportowe zacięcie i tak musi być, ale to nie dla mnie. Szukam czegoś bardziej komfortowego w czym siedzi się nieco wyżej, łatwiej się wsiada itp.
Myślałem jeszcze nad Volvo V70 II - czy to z LPG, czy dieslem. Kilka Volviaków już zaliczyłem i jakoś się nie zawiodłem.
Ostatecznie Xsara Picasso wchodzi jeszcze w grę.

[Prezes156]

To prawda - właśnie szedłem sobie do domu i akurat stało takie na parkingu więc się przyjrzałem - za ciasne to jedno, ale dla mnie jeszcze dużym minusem jest to, że fotele umieszczone są bardzo nisko - wiem, BMW ma sportowe zacięcie i tak musi być, ale to nie dla mnie.

E46 w dieslu miały jeszcze wadliwą pompę wtryskową w silnikach 2.0.... u mnie w pracy są dwa takie, obydwa miały regenerowane pompy.... koszt coś 3000zł jak dobrze pamiętam.... No i plus gnijące na potęgę przednie i tylne nadkola. Ogólnie autko ok, tylko ciasne no i to co napisałem wyżej.

[Piasek]

Zastanawiałem się - myślałem nad benzyniakiem 2.0, w nadwoziu po lifcie - niestety wybór praktycznie zerowy

bo ja mam takiego i dopóty nie zdecyduje o sprzedaży to nie kupisz Na forum cytryn jest kilka sztuk tych samochodów i mniej-więcej 2x tyle chętnych kupców z aktywnymi ogłoszeniami że poszukują właśnie C5 polift w 2.0 najlepiej już z gazem. Po kilku miesiącach schodzą już z życzeniami do przedlifta, po kilku kolejnych może być nawet z silnikiem 1.8. I też nie ma.
Nawet na zachodzie nie chcą się tego pozbywać, chyba że już walnie i ubezpieczalnia skasuje. Ale w innym wypadku nie ma opcji. To jest komfortowe, 100% ocynk i się za cholerę nie psuje (2.0 16V) choćbyś nie wiem jak się nad tym znęcał. Jedyne co zdechnie na dystansie jakichś 300 tyś km to automatyczna skrzynia biegów i to dlatego że nikt w niej oleju nie zmieniał a dodatkowo targał na haku przyczepę z końmi. Na zachodzie jak się pojawi C5 poliftowa z 2.0 16V pod maską to może być nawet z wywalonymi poduszkami - nie stoi dłużej jak kilka godzin w ogłoszeniu.

Tylko czy to potrafi jeździć bezawaryjnie...?

to samo co C5 i te same silniki. Opinia awaryjnych jaka do nich przylgnęła to tylko i wyłącznie zasługa zajechanych na śmierć diesli jakie przez lata były i nadal są piłowane do Polski na reanimacje. My nada kupujemy oczami - ma być ładny i na liczniku 120 tyś km ma widnieć.

przy tych gabarytach ciężko będzie rozpędzić się do autostradowych prędkości...

zdziwiłbyś się... Zbiera się wystarczająco a jak trzeba to i 180 pogoni ale to nie jazda w takim aucie. Wysokie, spore opory powietrza i towarzyszacy im już huk opływającego. Ale do 130tu jeździ jak każdy inny normalny osobowy.
Berlingo ma Multispace`a, Partner Combispace`a. W rodzinie mamy tego drugiego w fajnej wersji Zenith: panorama dach, nawiewy w nim, klima, tempomaty, sterowanie radia, suwane furtki z obu stron i cały w tapicerce. Bardzo fajne i przyjemne auto.

Ostatecznie Xsara Picasso wchodzi jeszcze w grę.

tam masz całą litanię dobrych silników pod LPG: 1.6/1.8 i wspomniane 2.0. Na dodatek wychodziły az do 2007 roku tylko czym to się od Scenica różni ? Też deska digital przez którą swojego sprzedałem

[kostek007]

herbu, dlaczego nie chcesz vectry C ? W wersji GTS 2.2 (rozrząd na łańcuchu dodatkowy koszt ci odchodzi) pieknego i jeżdżącego I przede wszystkim masz cos innego niz vw (bo ile to mozna jezdzic jedna marka ) W rodzinie kiedyś byla taka vectra tylko ze zwykla z motorem 2.2 bardzo fajnie to chodzilo komfort tez byl na wysokim poziomie a juz nie wspomne o audio. Sam kiedyś bym chcial taka GTS'ke. Będziesz mial sportowe komfortowe duze i z fajnym silnikiem a cena tez jest znosna, a juz nie wspominając o blachach. Ja ogólnie polecam te auto tylko ze jedynie co mi się nie podoba to zegary w nim i ten komputer pokładowy

[Piasek]

rozrząd na łańcuchu dodatkowy koszt ci odchodzi

Hmmmm mmmmm...
To może ciut o technikaliach tego "wspaniałego" motoru:
- to że rozrząd łańcuchowy nie znaczy że trwały. Pierwsze lata produkcji obarczone były wadliwym łańcuchem - pekał. Była na to akcja serwisowa. Potem też pękały bo zapychały sie dysze smarujące - skutki długiego interwału olejowego i przestrzegania go przez "niemców" nim trafiły do Polski na handel
- kolejna sprawa to tam są "dwa" rozrządy: górny i dolny. Przeciętny mechanik po rozebraniu obudowy klęka i odpuszcza temat. Niewielu speców podejmuje się jego roboty ze względu na stopień komplikacji kasując przy tym jak za zboże
- ceny w/w seta są kosmiczne i to jest najczęstsza przyczyna sprzedaży tych aut z tym silnikiem
- mało który jest "zdrowy". Zazwyczaj już dzwoni, grechoce, rumoce lub zalany motodoktorkami żeby siedział cicho nim klient spuści i zaleje rekomendowane 5W-30
- silnik wymaga specjalnych rekomendowanych drogich świec zapłonowych i tylko na takich działa bez problemów
- na koniec dołożyli do niego jeszcze wtrysk bezpośredni (w Zafirach B) po czym przekonali się że dopełniło się dzieło nieudanego motoru i zakończyli definitywnie produkcję.

Jeżeli nie ma w/w wad jest raczej chwalony jako elastyczny i bezproblemowy tyle że niewielu może to powiedzieć. Większość piewców i fascynatów ma je wystawione od dłuższego czasu na olx`ach itp lub szukają frajera na zamianę.

[herbu]

kostek007, Vectra C i owszem, biorę pod uwagę, ale o ile się nie mylę, to wersja GTS występowała jako liftback, a ja biorę pod uwagę jedynie kombi (oraz bliźniaczego Signum). A co do silników, to jeśli Opel, to jedynie 1.8. 2.0T lub fiatowski diesel 1.9 o mocy 120KM.
A co myślicie o Corolli E12 2.0 D4D? Nigdy nie miałem styczności - jedna z moich koleżanek z pracy od 4-5 lat jeździ taką codziennie do pracy 50 km i jak na razie zupełnie bezawaryjnie.
Jest jeszcze wynalazek bliźniaczy do Vectry, czyli Croma. Brzydkie to, acz wielkie, co mi akurat bardzo pasuje. Do tego siedzi się nieco wyżej niż w większości osobówek, czyli dodatkowy plus.

[Piasek]

Corolli E12 2.0 D4D

Odpowiednik Golfa w gabarytach no i wiekowe. Jeszcze z dieslem rzeczywisty przebieg (bo to dobre i trwałe silniki) niemalże każdej sztuki to min. 400 tyś km.

Croma.

kwestia gustu: bez wahania bym kupił zwłaszcza poliftówkę (po 2007r)

[ViruS001]

Jakby ktoś był zainteresowany Golfem VI GTI - tym o: http://allegro.pl/vw-golf-vi-gti-2-0-ts ... 58470.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie polecam i odradzam zakup. Kilka miesięcy temu samochód stał za kwotę prawie 50tys zł i kupił go mój znajomy (który również jest użytkownikiem tego forum), po kilkunastu dniach auto zostało zwrócone do sprzedającego bo zaczęło coś się z nim dziać - co dokładnie wyszło nie wiadomo

[Barton_]

... To może ciut o technikaliach tego "wspaniałego" motoru:
- to że rozrząd łańcuchowy nie znaczy że trwały. Pierwsze lata produkcji obarczone były wadliwym łańcuchem...

Wystarczyła niewielka modyfikacja i problem nie występował.
To nie był problem z konstrukcją rozrządu ale z jego niedostatecznym smarowaniem.
Temat wracał jak bumerang ja forach oplowskich.

[Piasek]

Owszem ale modyfikować też trzeba mieć co. Jak pacjent reanimowany już po strzale łańcucha i kolizji to żadne modyfikacje ani już nawet akcje serwisowe mu nie pomogą. Awaria rozrządu nie przekreśla definitywnie silnika ale w tym konkretnym, ze względu na ceny części i praktycznie brak zamienników, wszelkie naprawy odbywały się już w PL a wiadomo jak naprawi to handlarz żeby przyciąć z 5tkę jeszcze...

[Barton_]

Przy okazji Z22SE miał jeszcze jedną ciekawą cechę. Doskonale znosił przesunięcie odcinki o prawie tysiąc obrotów. Po tym prostym zabiegu szedł równo z X20XER mając przy tym 20Nm więcej.

[herbu]

Po przeanalizowaniu wszelkich za i przeciw, nieoczekiwanym kandydatem nr 1 stała się Corolla Verso I gen. z dieslowskim silnikiem d4d o mocy 90KM. Brak dwumasu, brak DPF-a, turbo bez zmiennej geometrii, przestronne nadwozie, siedzenia umieszczone wyżej niż w osobówce, wbudowane foteliki dla dziecka, przyzwoity bagażnik... Jedyny minus jakiego się dopatrzyłem, do drogie wtryskiwacze, ale to się nie psuje codziennie.