Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
Jak zwykle mam jakiś nietypowy problem. Golf gti, zrobiony swap z 1.8 na 2.0, z tym że cały osprzęt od 1.8. Problemem nie jest typ silnika ale pompa paliwa.
Kilka dni temu zaczęła mi świszczeć pompa paliwa (ta pod samochodem, jakby się zacierała), samochód powoli przestawał pracować, aż zgasł. Do tankowałem benzyny (myślałem że zabrakło bo pływak wariował), odpalił, ale słabiej chodził. Przygotowałem sie do wymiany pompy. Wybierając się po sprzęt postanowiłem zobaczyć pływak bo wariował. Wyciągnąłem pompę ze zbiornika i się okazało że jest wyrwana . Wyrwała się na łączniku gumowym, a kosz (plastik) pekł w połowie. Wyjaśniło to również pisk pompy tej pod samochodem (miała ona mało paliwa, bo z baku nie było do niej podawane). Zakupiłem pompe z pływakiem, wyłowiłem wszystkie elementy i założyłem całość. Przejechałem 20/30 km i znów ta pod spodem zaczęła piszczeć i znów akcja ze stanem paliwa (zwiększył się stan nagle). Wyjąłem jeszcze raz, patrze a tu kolejna złamana w połowie - identycznie, i na tym łączniku gumowym znów wyrwana!!
I teraz o co chodzi??
Nie wiem czy ją dobrze zamontowałem i zbiegiem okoliczności jest to że ją tak połamało?
Przed pierwszym przypadkiem zmieniłem kolejność podciśnienia - bawię się rozwiązaniem pod maską, aby auto mi śmigało - temat opisany tu: viewtopic.php?f=141&t=506817" onclick="window.open(this.href);return false;
Związek wydaje sie mieć taki że w pierwszym wypadku rozerwało mi pompe po 10 km, kiedy zdjąłem podciśnienie które idzie z kolektora ssącego do obudowy filtra powietrza, i poprowadziłem je tylko od kolektora ssącego tylko do zaworka od cząsteczek spalin i do zaworka przy listwie wrtyskowej - tego od nadmiaru paliwa. Po tej akcji 10 km i padła.
Druga pompa się połamała w momencie:
Kiedy zamontowałem nową, poprowadziłem podciśnienie od ssącego do: zaworka powrotu, zaworka od filtra cząsteczek, do obudowy filtra powietrza.
Pojechałem z 20 km, ale auto wydawało się chodzić jakby m czegoś lekko brakowało. Więc znów zacząłem grzebać w podciśnieniu. Poprowadziłem tylko od ssącego do zaworka powrotu paliwa i zaworka od filtr powrotu spalin. Przejechałem 5 km i znów zaczęła świszczeć i zmienił się stan paliwa, czyli właśnie wywaliło mi te drugą pompę. Teraz pytanie. Czy układ podciśnienia i układ nie poprowadzenia podciśnienia do obudowy fitra paliwa może miec wpływ na powrót paliwa z listwy do zbiornika ?? z tego co wiem ponoć paliwo jest podawane po kolei czyli ze zbiornika do zbiorniczka pośredniego a nadmiar wraca do zbiornika głównego. Z pompy i zbiorniczka pośredniego pod samochodem idzie do listwy wtryskowej i wraca nadmiar do pośredniego zbiorniczka.
Czy możliwe jest że jesli jest za duże podciśnienie w zaworku powrotu paliwa - tego przy listwie - paliwo w nadmiarze wraca co pośredniego, w tym tez momencie pompa ze zbiornika też pompuje do pośredniego, czego skutkiem jest duże ciśnienie w pośrednim i rozrywa mi pompe te w zbiorniku paliwa?
Sam nie wiem. Skuttek jest taki że mam dwie pod rząd rozerwane pompy paliwa. Czekam dzisiaj na trzecią. Dwie padły, a jedyny związek widze z tym podciśnieniem, bo nie chce mi się wierzyć że jest taki zbieg okoliczności. Z kolei jaki może miec wpływ powrót paliwa do pośredniego i podciśnienie w zaworze powrotu paliwa z tym że wyłamuje sie pompa paliwa??
Pomocy chłopaki, bo te pompy nie łatwo do dostania, kosztują, samochód stoi a ja nie wiem na co moge jeszcze zwrócić uwagę aby nie połamać nastepnych dwóch
Kilka dni temu zaczęła mi świszczeć pompa paliwa (ta pod samochodem, jakby się zacierała), samochód powoli przestawał pracować, aż zgasł. Do tankowałem benzyny (myślałem że zabrakło bo pływak wariował), odpalił, ale słabiej chodził. Przygotowałem sie do wymiany pompy. Wybierając się po sprzęt postanowiłem zobaczyć pływak bo wariował. Wyciągnąłem pompę ze zbiornika i się okazało że jest wyrwana . Wyrwała się na łączniku gumowym, a kosz (plastik) pekł w połowie. Wyjaśniło to również pisk pompy tej pod samochodem (miała ona mało paliwa, bo z baku nie było do niej podawane). Zakupiłem pompe z pływakiem, wyłowiłem wszystkie elementy i założyłem całość. Przejechałem 20/30 km i znów ta pod spodem zaczęła piszczeć i znów akcja ze stanem paliwa (zwiększył się stan nagle). Wyjąłem jeszcze raz, patrze a tu kolejna złamana w połowie - identycznie, i na tym łączniku gumowym znów wyrwana!!
I teraz o co chodzi??
Nie wiem czy ją dobrze zamontowałem i zbiegiem okoliczności jest to że ją tak połamało?
Przed pierwszym przypadkiem zmieniłem kolejność podciśnienia - bawię się rozwiązaniem pod maską, aby auto mi śmigało - temat opisany tu: viewtopic.php?f=141&t=506817" onclick="window.open(this.href);return false;
Związek wydaje sie mieć taki że w pierwszym wypadku rozerwało mi pompe po 10 km, kiedy zdjąłem podciśnienie które idzie z kolektora ssącego do obudowy filtra powietrza, i poprowadziłem je tylko od kolektora ssącego tylko do zaworka od cząsteczek spalin i do zaworka przy listwie wrtyskowej - tego od nadmiaru paliwa. Po tej akcji 10 km i padła.
Druga pompa się połamała w momencie:
Kiedy zamontowałem nową, poprowadziłem podciśnienie od ssącego do: zaworka powrotu, zaworka od filtra cząsteczek, do obudowy filtra powietrza.
Pojechałem z 20 km, ale auto wydawało się chodzić jakby m czegoś lekko brakowało. Więc znów zacząłem grzebać w podciśnieniu. Poprowadziłem tylko od ssącego do zaworka powrotu paliwa i zaworka od filtr powrotu spalin. Przejechałem 5 km i znów zaczęła świszczeć i zmienił się stan paliwa, czyli właśnie wywaliło mi te drugą pompę. Teraz pytanie. Czy układ podciśnienia i układ nie poprowadzenia podciśnienia do obudowy fitra paliwa może miec wpływ na powrót paliwa z listwy do zbiornika ?? z tego co wiem ponoć paliwo jest podawane po kolei czyli ze zbiornika do zbiorniczka pośredniego a nadmiar wraca do zbiornika głównego. Z pompy i zbiorniczka pośredniego pod samochodem idzie do listwy wtryskowej i wraca nadmiar do pośredniego zbiorniczka.
Czy możliwe jest że jesli jest za duże podciśnienie w zaworku powrotu paliwa - tego przy listwie - paliwo w nadmiarze wraca co pośredniego, w tym tez momencie pompa ze zbiornika też pompuje do pośredniego, czego skutkiem jest duże ciśnienie w pośrednim i rozrywa mi pompe te w zbiorniku paliwa?
Sam nie wiem. Skuttek jest taki że mam dwie pod rząd rozerwane pompy paliwa. Czekam dzisiaj na trzecią. Dwie padły, a jedyny związek widze z tym podciśnieniem, bo nie chce mi się wierzyć że jest taki zbieg okoliczności. Z kolei jaki może miec wpływ powrót paliwa do pośredniego i podciśnienie w zaworze powrotu paliwa z tym że wyłamuje sie pompa paliwa??
Pomocy chłopaki, bo te pompy nie łatwo do dostania, kosztują, samochód stoi a ja nie wiem na co moge jeszcze zwrócić uwagę aby nie połamać nastepnych dwóch
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
natomiast jest trójnik który idzie na dół do listwy wtryskiwaczy (tam jakby była membrana), gdzie jest podłączony. help me prosze
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
A przewody do listwy wtryskowej masz dobrze podłączone? Nie zamienione dopływ i odpływ? Bo wtedy może brakować paliwa, a jak jest zawór zwrotny, to ciśnienie może coś rozwalić. Poza tym, to obejrzyj regulator ciśnienia. Może również w którymś miejscu jest jakiś zaworek założony w złą stronę.
Jeśli się pomyliłem, to kulturalnie zwróć mi uwagę. Wiem, że nie jestem nieomylny.
Niedrogi warsztat Łódź - pisz PW
Niedrogi warsztat Łódź - pisz PW
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
Z tymi zaworami jest tak że ta pompa ze zbiornika pompuje do zbiorniczka pośredniego i do tej pompy co jest pod autem. Nadmiar powraca do zbiornika głownego. Ze zbiornika pośredniego dopiero jest pompowane na listwe i regulatorem nadmiar powraca ale nie do głownego zbiornika, ale do pośredniego właśnie. A wysadza mi pompe w zbiorniku. Zatem właśnie cięzko to wytłumczyć bo nie powinno mieć to najmniejszego zwiazku z regulatorem i podciśnieniem, ewentualnie moze pompa spod samochodu, ale nie w zbiorniku, bo ta ze zbiornika podaje tylko pod auto. Wymieniłem i w zbiorniku siedzi trzecia już pompa. Zobaczymy. Zrobie może dziś zdjęcie pzostałych dwóch połamanych, wyłamały się w połowie. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest to ze były źle włożone, Piwerwsza zrobiłem 6 tyś kilometrów a poprzednio nie wiadomo ile poprzedni właściciel. Te drugą zrobiłem może 30 kilometrów i się wyłamała. Więc te teorię moge podłączyc tylko pod drugą bo pierwszą osobiście zrobiłem 6 tys km. Wyłamała się po 15 km od grzebania w podciśnieniu. Druga wytrzymała po 30 może... Dorzucę zdjęcia, pojezdze troche i napisze. Jakby ktos miał pomysły to śmiało, bo nie łatwo je dostać, szczególnie na terenie i samochod pozniej stoi bez sensu
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
No i następna wyrwana!!!!!! kur#$%^&*(*&^!!!!
Z tą tym razem stało się inaczej. Nie została złamana, ale tylko wyrwana na połączeniu gumowym, a plastik który ją trzyma ocalał. Nie wiem co zrobić.
Autem łącznie zrobiłem ok 8 tyś km i nic, a ostatnie 3 pompy w dwóch tygodniach.
Patrzyłem od spodu, ale nic nie znalazłem, nie jest wgnieciony zbiornik, po prostu nie wiadomo.
Nie wiem o co chodzi i nikt nie wie z kim rozmawiam.
Próbowałem włożyć pompe bez uszczelki. Jak się ja wkłada w zbiornik to tak jakby zbiornik byłby płytszy. Wrażenie jakby była lekko za długa...
masakra, męczy mnie to jak nie wiem...
Ma ktoś golfa 1.8 gti z okolic warszawy??
Pierwsze 3 zdjęcia poprzedniej pompy, dwie poprzednie padły w ten sam sposób
Pozostałe ostatniej przygody - dzisiejszej ;/
nie wiem o co chodzi, zbiornik nie ten?? pompy nie takie?? czy coś źle robie sam??
Z tą tym razem stało się inaczej. Nie została złamana, ale tylko wyrwana na połączeniu gumowym, a plastik który ją trzyma ocalał. Nie wiem co zrobić.
Autem łącznie zrobiłem ok 8 tyś km i nic, a ostatnie 3 pompy w dwóch tygodniach.
Patrzyłem od spodu, ale nic nie znalazłem, nie jest wgnieciony zbiornik, po prostu nie wiadomo.
Nie wiem o co chodzi i nikt nie wie z kim rozmawiam.
Próbowałem włożyć pompe bez uszczelki. Jak się ja wkłada w zbiornik to tak jakby zbiornik byłby płytszy. Wrażenie jakby była lekko za długa...
masakra, męczy mnie to jak nie wiem...
Ma ktoś golfa 1.8 gti z okolic warszawy??
Pierwsze 3 zdjęcia poprzedniej pompy, dwie poprzednie padły w ten sam sposób
Pozostałe ostatniej przygody - dzisiejszej ;/
nie wiem o co chodzi, zbiornik nie ten?? pompy nie takie?? czy coś źle robie sam??
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
Co ty grzebałeś przy podciśnieniach? Może tutaj tkwi problem?
Jeśli się pomyliłem, to kulturalnie zwróć mi uwagę. Wiem, że nie jestem nieomylny.
Niedrogi warsztat Łódź - pisz PW
Niedrogi warsztat Łódź - pisz PW
Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
Problem ogarnięty.
NIe ma związku żadnego z podciśnieniami.
Ostatnią pompę jak wyrwało to już nawet nie miałem ochoty tu pisac...
Problem tkwił w tym że był założony nie oryginalny korek wlewu paliwa. Moge się pochwalić że sam na to wpadłem
Nie oryginalny korek, nie wpuszczał powietrza - nie miał zaworka który wpuszczał powietrze do zbiornika z zewnątrz - i w zbiorniku robiło się podciśnienie. A że zbiornik plastikowy, to jak się zrobiło wystarczające podciśnienie to nagle zbiornik robił się wklęsły, i jak się wkląsł to właśnie wyłamywał pompe - ona była w takim miejscu ze jak zbiornik robił się wklęsły z powodu podciśnienia to występowały na nią wystarczające mocne siły które ją wyłamywały - efekt taki jakby ktoś od spodu z pięsci przyłożył w niejsce gdzie była podparta pompa paliwa. To tłumaczy brak uderzeń w zbiornik od spodu, i siłe z jaką kilak pomp było wyłamanych. szkoda tylko że problem rozwiązany po 5 sztukach.
Generalnie mój golf do sprzedania, chęętnych zapraszam na prv
Warto bo zrobiony dla siebie, wystawie w ogłoszeniach:smoke:
NIe ma związku żadnego z podciśnieniami.
Ostatnią pompę jak wyrwało to już nawet nie miałem ochoty tu pisac...
Problem tkwił w tym że był założony nie oryginalny korek wlewu paliwa. Moge się pochwalić że sam na to wpadłem
Nie oryginalny korek, nie wpuszczał powietrza - nie miał zaworka który wpuszczał powietrze do zbiornika z zewnątrz - i w zbiorniku robiło się podciśnienie. A że zbiornik plastikowy, to jak się zrobiło wystarczające podciśnienie to nagle zbiornik robił się wklęsły, i jak się wkląsł to właśnie wyłamywał pompe - ona była w takim miejscu ze jak zbiornik robił się wklęsły z powodu podciśnienia to występowały na nią wystarczające mocne siły które ją wyłamywały - efekt taki jakby ktoś od spodu z pięsci przyłożył w niejsce gdzie była podparta pompa paliwa. To tłumaczy brak uderzeń w zbiornik od spodu, i siłe z jaką kilak pomp było wyłamanych. szkoda tylko że problem rozwiązany po 5 sztukach.
Generalnie mój golf do sprzedania, chęętnych zapraszam na prv
Warto bo zrobiony dla siebie, wystawie w ogłoszeniach:smoke:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości