nie zapala

[emdeno1]

na poczatku myslalem ze to przez aku ale naladowalem i chcialem odpalic a tu dalej lipa, kreci i juz jakby lapal ale nie chce zapalic, dodam ze wczesniej jak nie bylo mrozow to czasami byl problem z odpalaniem (jak zapalalem to odrazu gasl drugi raz zapalalem dziala - moze to jakas wskazowka co moze byc nie tak) no i ta odma robie krociotkie odcinki do pracy (rano 2 km i 8 godzin pozniej spowrotem wiec odma ma prawo sie robic, ostatnio ledwo co odkrecilem wlew oleju przymarzl no i w srodku kawalki lodu :/ to tez moze byc powod? z drugiej strony kiedys gdzies czytalem z w silnikach 1.8 90k nie powinno byc problemow z odma

[marekgolf3]

Witam miałem podobnie w mk4 okazało się że padła pompa paliwa. czy słychać że buczy?

[emdeno1]

miesiac temu mi mechanik wymienil pompe paliwa, wiec raczej to nie to, jak probowalem odpalac to wydawalo mi sie ze slyszalem ten charakterystyczny dzwiek "dzzyyyyyt cyk", dzis jak wroce z pracy to jeszcze raz spawdze, na gazie nie da rady odpalic bo nigdy nie chcial na gazie odpalic (2 generacja) zawsze musialem odpalic na benzynie i poczekac z 30 sekund i wtedy dac gaz do 20 obrotow i przelaczal (niezaleznie od temperatury)kiedys gazownik mi powiedzial ze moze to dlatego ze jakis tam silniczek krokowy sie za pozno wysuwa i musi miec czas...

[emdeno1]

nie da rady ani na gazie ani na benzynie. jest jakis magiczny sposob zeby go odpalic?

[Gesiu_15]

sprawdzałeś iska jest ? paliwo dochodzi ? odmę wyczyść . Może być problem z kostką stacyjki .

Aby kostkę sprawdzić :

Przy plusie powinien znajdować się cienki kabel, co idzie od + do stacyjki do plusa rozrusznika włączasz zapłon , na luzie , kawałek kabla podłączasz pod aku do + i potem drugim końcem tam gdzie jest ten cienki kabel stykasz . Jak odpali kostka do wymiany .

do rozrusznika są 2 + jeden na stałe połączony do aku , drugim idzie impuls do stacyjki podczas odpalania i rozrusznik kręci

[emdeno1]

wczoraj wkoncu udalo sie sciagnac mechanika i mi odpalil. pokrecil pokrecil na benzynie nic, przezucil na gaz i mowi: wez skocz do domu przynies czajnik goracej wody, no to pocialem przyprowadzilem czajnik, on polal reduktor (mysle nawet w lecie na gazie odrazu nie pali przy 30 stopniach) ale zaczal krecic na gazie pyr pyr pyr i buch przezucil szybko na benzyne i dziala!