Przerywa/obroty falują na wolnych obrotach

[bykuu93]

Palec, kopułka, świece i przewody wymienione. Problem z falowaniem i szarpaniem ustał. Doszukałem się kolejnego problemu, padnięty prawdopodobnie wtryskiwacz 4 tłoka, bądź uszczelka pod głowicą.

[bykuu93]

Sprawa się trochę zmieniła. Obroty teraz falują. Gdy silnik jest zimny to obroty rosną do 2,500 i trzymają się równo, nagle spadają do 1,100/1,000. Gdy jest rozgrzany czasem staje się podobnie, ale przeważnie wskazówka waha się w granicach do 300 obr./min.
Przepustnica na silniczku krokowym. Myślicie że mycie przepustnicy i wymiana silniczka krokowego załatwi sprawę? Wkurza mnie to, dzieje się tak od czasu 2 tygodni, myślałem że jakoś to ustanie ale widocznie nie. Do tego spalanie od czasu falowania obrotów wynosi 8L/60KM - czyli szczerze mówiąc w cholerę. Autem jeżdżę jak muszę, bo na paliwo nie wyrobię. Przed falowaniem spalanie było w normie, za 9L zrobiłem ok. 115km, teraz to szkoda gadać.

Zacząć od krokowego czy mycia przepustnicy?

[anti_tank]

Borykam się z podobymi problemami co Ty i z tego co czytałem, to takie spalanie może być spowodowane sondą lambda, czujnikiem temperatury lub własnie świecami co wyeliminowałes. Też zaczynam jutro zabawę ze swoim

[damians000]

Wymień sondę lambda Miałem identyczny problem, po odpaleniu 2500 ,stopniowo obroty spadały, na biedu 1 i 2 szarpało, po prostu sonda dawała błędne info , gdy już całkowicie się skończyła, auto dostawało tyle paliwa że dławiło się i szarpało nie miłosiernie, obroty wysokie, nie dało się jechac i musiałem dzwonić zeby tata mnie holował, w domu wymieniliśmy sonde i auto chodzi elegancko ;] minęło jakieś 3-4 miechy, silnik raz na jakis czas podczas odpalania wskakuje na obroty 1500-1700 i od razu spadają do normy, ale to już chyba taki urok RP-ka ;]

także wymieniaj sonde, jak to Ci nie pomoże to nie mam pojęcia co jest przyczyną, ale patrząc na twój problem (miałem identyczny) sądze że to jest przyczyna ;]

Aaaa... i kupując sonde, nie spinaj się na oryginały BOSCHA za 150 i więcej, ja kupiłem zwykły zamiennik za 25zł ;] i efekt ten sam ( wiem ,bo jeździłem tez po wymianie na boscha od znajomego)

pozdro i powodzenia życzę

[anti_tank]

także wymieniaj sonde, jak to Ci nie pomoże to nie mam pojęcia co jest przyczyną, ale patrząc na twój problem (miałem identyczny) sądze że to jest przyczyna ;]

Bez problemu do dostania w dobrym sklepie motoryzacyjnym pod konkretne auto? Czy jakaś uniwersalna jest?

[bykuu93]

Bez problemu do dostania w dobrym sklepie motoryzacyjnym pod konkretne auto? Czy jakaś uniwersalna jest?

Raczej bez problemu, do Mk4 raz kupowałem z kumplem to dostaliśmy do ręki na sklepie.

Wymień sondę lambda Miałem identyczny problem, po odpaleniu 2500 ,stopniowo obroty spadały, na biedu 1 i 2 szarpało, po prostu sonda dawała błędne info , gdy już całkowicie się skończyła, auto dostawało tyle paliwa że dławiło się i szarpało nie miłosiernie, obroty wysokie, nie dało się jechac i musiałem dzwonić zeby tata mnie holował, w domu wymieniliśmy sonde i auto chodzi elegancko ;] minęło jakieś 3-4 miechy, silnik raz na jakis czas podczas odpalania wskakuje na obroty 1500-1700 i od razu spadają do normy, ale to już chyba taki urok RP-ka ;]

także wymieniaj sonde, jak to Ci nie pomoże to nie mam pojęcia co jest przyczyną, ale patrząc na twój problem (miałem identyczny) sądze że to jest przyczyna ;]

Aaaa... i kupując sonde, nie spinaj się na oryginały BOSCHA za 150 i więcej, ja kupiłem zwykły zamiennik za 25zł ;] i efekt ten sam ( wiem ,bo jeździłem tez po wymianie na boscha od znajomego)

pozdro i powodzenia życzę

Pierwsze od tego zacznę, nie przypuszczałem od początku i nie myślałem że sonda mogła paść. W sumie bardzo racjonalne... Objawy takie jak u Ciebie, może to nie być to, ale jakiś punkt zaczepienia mam przynajmniej na Twoim poście. Dobrze chociaż tyle że zrobię takie rzeczy sam, na mechanika bym nie wyrobił... Te nawet 50zł na sondę się wyciągnie, jeśli nie pomoże, silnik krokowy do wymiany i przepustnica poleci do mycia na noc. Ciekawe co wtedy powie. Jeśli nie to przestanę nim jeździć, bo 8L/60km to lekka przesada.

[damians000]

Sonde do mkII bez problemu powinieneś dostać w każdym dobrym motoryzacyjnym, nawet jeśli nie mają na stanie ,to 1-2 dni i będą mieli

[bykuu93]

Zacząłem trochę grzebać dziś i zastanawia mnie kolejna sprawa.

1) Dlaczego przepustnica posiada w sobie znaki oleju? Może to być spowodowane nadmierną ilością oleju w silniku? Jest ponad stan maksymalny tak z 0,5cm (olej wymieniał stary właściciel). Widoczne na zdjęciu poniżej.



2) Przy zmianie czujnika temperatury (kolor niebieski) obroty spadły z 2,500 do 1,700 i się trzymają równo na zimnym silniku. Na ciepłym nie sprawdzałem, nie miałem okazji.
3) Czy Sondę mogę potraktować WD-40 kilka razy? Nie mogę jej wykręcić. Nie chcę żeby potem ten preparat się podpalił od temperatury kolektora wydechowego.

Przepraszam za takie ciągnięcie tematu, ale wolę popytać niż potem zapłacić za głupotę.

[skrzeku]

ja zaczął bym od wymiany oleju i wlaniu tyle ile powinno być połowę miarki bagnetu potem wymył dokładnie przepustnicę vw mają to do siebie że w prosty sposób można sprawdzić co padło, na odpalonym silniku odpinamy i podpinamy każdy z osobna np. czujnik temp. płynu, sonde, krokowy itd w tedy obserwujemy reakcję silnika czy zaczyna pracować równiej czy gorzej jeśli rózniej tz ze padła ta część jesli gorzej tz ze odpięty element jest wporządku. proponuję odpiąć aku na 24h w celu zresetowania błędów

[bykuu93]

Sprawa na dziś wygląda tak że obroty już nie falują, spalanie jest w granicach 7,5-8,5L (zależy od nogi, czasem nawet wskakuje 9 ). Spalanie nie jest najgorsze bo za 9L zrobiłem blisko 150km, czyli w porównaniu do kilka dni temu jest zajebiście.
Silnik krokowy został zdemontowany i podpięty pod 6V, na początku nie chciał w ogóle pracować, po przemyciu i "ruszaniu" nim podjął pracę. Zrobiłem kilka prób na sucho, przepustnicę wyczyściłem i spalanie wróciło do normy. Obroty po odpaleniu na zimnym silniku to 1,100, ciepły 900/950. Jest dobrze.

Martwi mnie teraz sprawa taka, czasem jak jadę i trzymam równo gaz (załóżmy 5 bieg, 1,800 obrotów) to samochód lekko zadrga (trwa to ok. 1 sekundę) i jest ok. Pierwsze co mi przychodzi na myśl to jakby miał za wcześnie iskrę i dlatego mógłby tak szarpać. Na internecie znalazłem schemat podpięcia przewodów do aparatu zapłonowego i mój z tym na zdjęciu się nie zgadza. Mógłby ktoś zerknąć na zdjęcie poniżej i powiedzieć czy przewody są podpięte dobrze?

[krys94]

Tak na zdjęciu jest dobrze podpięte. Kolejność zapłonu to 1-3-4-2.