1.6 16V - przepustnica/EGR

[Wizu4]

Czołem!
Mam trochu problemów z moim golfem, już opisuję:
Check engine, podłączenie pod kompa no i były błedu EGR i przepustnicy, błędy wykasowane, po czasie znów wyskoczył check, przeczyściłem przepustnice, no i znów kasowanie błędu...
I po wykasowaniu i odpaleniu go zaczął się dławić i obroty zaczęły ostro falować, błąd EGR wyskoczył. Ze znajomym zaczęliśmy sprawdzać, czy nie ma lewego luftu za przepustnica na rurce idącej do EGR... zaczęliśmy psikać tam plakiem i podczas psikania plakiem auto chodziło równo, zaczął zaciągać przepustnicą luft i było ok. Dziś odkręcam tą rurkę, zmieniam uszczelkę no i runda wokół osiedla - chodzi normalnie nie ma falowania, na parkingu staję i znów na jałowym faluje, a mocniej niż na 4tyś obrotów go nie wkręcę. (btw. cały czas świeci sie kontrolka EPC również). Okej, odłączam EGR - wtyczke, wiadomo wywala blad, ale zaczął latać normalnie, przepustnica się otworzyła normalnie, wkręciłem go na 6 tyś obrotów jest okej. Wyłączam , włączam i jeb... pedał gazu już nie reaguje, a on sobie faluje na nowo na ok 1-1,1k obrotów, dodatkowo czy jest podłączony EGR czy nie to samo cały czas. Zaraz będę wykręcał EGR i go czyścił.
Tak czy siak, jakieś pomysły? Przez noc przelatałem inne fora, sam w tym do końca nie jestem, tylko tu leci rózna kolej padania, pomysły?

[abckl]

Jeżeli masz 1.6 16V to sprawdź sobie też ten zaworek przy korku wlewu oleju bo u mnie on wypadł i obroty zaczęły falować , później kontrolka EPC , chcek engine a po jakimś czasie wcale nie reagował na pedał gazu.

Czyściłem przepustnicę , wymieniałem czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym , wykręcałem EGR a okazało się że zaworek wypadł po założeniu wszystko wróciło do normy

[Wizu4]

Jeżeli mi kolego drogi naświetlisz o jakim zaworku mówisz to będę mega wdzięczny, gdzie on się konkretnie znajduje? lub jak masz albo jesteś w stanie zrobić to foto

[abckl]

z tego co się orientuję to powinien przepuszczać powietrze tylko w jedną stronę (do filtra powietrza) , najlepiej do testów wyciągnij go i zaślep sobie miejsce przy korku albo wyciągnij tą całą podstawkę pod korkiem (może tam jest jakaś nieszczelność) i załóż sam korek.

[Wizu4]

Korek szczelny, problem nadal... dodam tylko, że u Ciebie ten wężyk wygląda inaczej niż u mnie, bo u mnie leci on na dół i jest przymocowany do czegoś, nie jest zakończony tym białym.
W sumie jeszcze się zapytam, orientujesz się gdzie jest czujnik kolektora ssącego?

[Wizu4]

Jakieś pomysły?

[sebastian1901]

takie może głupie pytanie zadam:
Czy po czyszczeniu przepustnicy robiłeś jej adaptację ?
Podobnie po czyszczeniu egra robi się jego adaptację czy zrobiłeś ?

[Wizu4]

Czystym sumieniem przyznam się, że nie ponieważ na obecną chwilę nikogo nie mam z kablem, a Ci co mają kabel to chińczyki, które mi zrywają połączenie z autem - i boję się robić na nich adaptację. No ale pomijając to, brak adaptacji może powodować ów skutki? Wcześniej czyściłem przepustnice (mając błąd chyba wtedy jeszcze przepustnicy/EGR) to po zamontowaniu chodziła normalnie - nie potrzebowała adaptacji.

[sebastian1901]

Może powodować. Zwykle brak działania pedału gazu na naciśnięcie jest spowodowane błędem przepustnicy.
Według serwisówki adaptacja przepustnicy powinna być zrobiona za każdym razem wyjęcia bądz dotykania przepustnicy.
Przerabiałem ten temat na znajomego toledo 1.6 16V BCB tematu już nie ma na forum choć nie wiem czemu bo problem był rozwiązany przynajmniej w tym przypadku. Auto przestawało reagować na pedał gazu podczas jazdy na 5 biegu. Wywyalało błąd podciśnienia od czujnika w kolektorze. Został podmieniony na inna ori używkę z mojego auta (u mnie było ok) Do tego czyszczenie przepustnicy/egr nowe uszczelki, dalej to samo. W końcu auto pojechało do elektromechanika który wsadził nowy czujnik podciśnienia. 250zł w błoto bo dalej auto przestawało jechać w czasie jazdy. 1000-1100 obr i brak reakcji na pedał gazu.
W końcu zamówiłem na allegro używaną przepustnicę o takich samych numerach z toledo koszt ok 150zł z wysyłką. Nowe uszczelki pod kolektor 4 pierścienie gumowe po 3zł + duża uszczelka papierowa pod kolektor 25zł (której zresztą nie było).
Znowu mycie wszystkiego + adaptacja przepustnicy i egra.
Auto jeździ już pół roku został założony LPG i nie ma żadnych problemów.
Na Twoim miejscu zainwestowałbym w kabel i na początek zrobić adaptację przepustnicy i EGR.
Jak to nie pomoże na niedziałanie pedału gazu to obstawiam przepustnicę do wymiany.
Ja działam na kablu stąd http://viaken.pl/pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Chinol i działa bez problemu.

[Wizu4]

Generalnie szło by robić adaptacje, gdyby nie to, ze cały czas wywala błąd. Ale po tygodniowej analizie wszystkich kabli, podmian przepustnicy jak i EGR. Okazało się, że najzwyczajniej w świecie padł komputer... Dziś podmianka, ustawianie w sofcie i tadam AUTO ŚMIGA! Bez błędów, bez EPC.

[Wizu4]

Trochę czasu już minęło od naprawienia/wymiany paru części w moim aucie. No i zauważyłem mała niedogodność, wcześniej jak auto mi paliło LPG 8,2-8,5l, to teraz pali grubo ponad 9,3l. No i tak zastanawiam, czy mechanik po wymianie przepustnicy zrobił jej adaptację, czy wpływ może mieć to na osiągi? (Kalibrację LPG już przeprowadziłem, instalacja wbiła sobie inne ustawienia, niż były pierwotnie). No i mam wrażenie jakby auto na niższych obrotach 2000-2800 miało słabszą moc niż wcześniej. No już nie będę się czepiał ale chyba nowa przepustnica jest mniej wyczyszczona niż poprzednia, ale tym dla zasady się zajmę jak ta uporczywa pogoda minie...
W każdym razie czy moja powyższa dedukcja jest słuszna, czy dopatrywać się przyczyn gdzieś indziej?
PS. nie ma checka, komp nic nie pokazuje

[sebastian1901]

Nie wiem po co/ w jakim celu robiłeś ponowną kalibrację LPG ? Samą kalibracją się nie ustawia gazu. Są robione korekty podczas jazdy w zależności od
obciążenia silnika. Kalibracja przepustnicy raczej ma znikomy wpływ na spalanie. jeżeli zapisałeś wcześniejsze ustawienia LPG to wprowadź je spowrotem, a jeżeli nie to proponuję udać się do jakiegoś dobrego gazownika mimo że stracisz powiedzmy 100zł za strojenie to możesz zyskać te 15zł na każdym następnym zbiorniku, no i tłoków ci nie wypali pozdro

[Wizu4]

Co do przepustnicy to powiem tylko tyle, że mechanik zamontował inną, która była kompletnie zabrudzona - bardziej niż moja poprzednia. Wziąłem i ją wyczyściłem, ale zastanawiam się czy jeszcze muszę adaptować ją czy po prostu nie tędy droga i zająć się strojeniem instalacji. Tylko napomknę, że po odebraniu auta od gazownika i przejechaniu ponad tysiąca km (zanim się posypał komputer) spalanie i moc była normalna i zadowalająca. Problem się pokazał po odbiorze auta od mechanika, który wymienił komputer i przepustnice. Stąd się zastanawiam czy kopanie w LPG ma sens?

[sebastian1901]

Napisałeś "(Kalibrację LPG już przeprowadziłem, instalacja wbiła sobie inne ustawienia, niż były pierwotnie). "
To już nie wiem czy robiłeś ta kalibrację LPG czy nie ?
Po każdym czyszczeniu bądź wyjmowaniu a tym bardziej wymianie przepustnicy zalecana jest jej adaptacja. (Według serwisówki VW)
Jak był walnięty tylko komp to po co wymieniał mechanik tez przepustnice ?