Forum.VWGolf.pl

Witam mam taki problem,
zmieniłem głowice na tą z ABF, złożyłem ją na nowych szklankach ,po odpaleniu silnik pracował jak diesel ,klekotał niesamowicie.
Wyjąłem silnik do remontu, sprawdziłem głowicę i okazało się ,że zostało tylko 5 sprawnych (twardych) popychaczy.
W zakładzie gdzie robią głowice sprawdzili mi ją i powiedzieli ,że głowica jest ok.
Jak myślicie co mogło być przyczyną takiej sytuacji ,że rozwaliło mi popychacze??
Nie chce po ponownym odpaleniu znowu musieć kupować kompletu 16 szklanek.
pozdrawiam

Chodzi mi o to ,że nowy popychacz nie ma żadnego luzu, nie jest się w stanie go wcisnąć. Wg. danych z internetu popychacz który możemy wcisnąć o więcej niż 0,1mm kwalifikuje się do wymiany.
Wszystkie zakładane szklanki były sprawdzane w ten sposób ponieważ trafiły mi się tzw. "nówki" które były nie sprawne.

A popychaczy czasem nie moczy się w oleju przed ich założeniem ?

CZIKOS pisze:po odpaleniu silnik pracował jak diesel ,klekotał niesamowicie.

a dałeś mu czas ,żeby napompował szklanki ?,czy od razu wywalałeś silnik.
CZIKOS napisał(a):
Wyjąłem silnik do remontu

edzio pisze:a dałeś mu czas ,żeby napompował szklanki ?

ja już o to pytałem ale kolega nie odpowiedział, więc nie cisnę. Jego sprawa...

Nie odpowiedziałem bo miałem problem z netem.
Wszystko było przeprowadzone tak jak wymaga tego technologia montażu.
Silnik wyciągnięty został dopiero po moim powrocie z wakacji.
Zostaje mi chyba kupno nowych szklanek i ponowna próba.
POzdr