Golf 1.4 AEX kilka problemów
: czw paź 28, 2010 20:31
Od 2 mcy jestem posiadaczem Golfa 1.4 AEX. Jednak o ile zawieszenie to rzeczy które logiczne są przy przebiegu 240 000 to niepokoi mnie kilka faktów na które nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi albo dotyczyły innego silnika.
Rocznik 1995 (bardzo późny bo rejestrowany 20.12.1995). Otóż z okolicy alternatora, rozrządu wydobywa się dziwny dźwięk. Nie jest to zwykłe piskliwe wycie, To coś jakby rozkręcająca się syrena strażacka starego typu i to prawie dosłownie tak: " onclick="window.open(this.href);return false;
1. Na wolnych obrotach do wytrzymania chociaż też słychać, ale jak dodaje gazu to wyje mocniej (szumi, nie wiem jak to określić). Rozrząd wymieniłem dosłownie 2 tygodnie temu, wraz z pompą wody, napinaczem tj. pełen komplet firmy INA. Jednak nadal wycie jest. Myśleliśmy o alternatorze, bo faktycznie szczotki są na wykończeniu (też będzie wymieniany oczywiście), jednak zazwyczaj dźwięki z alternatora jakie słyszałem były bardziej wyjące a nie huczące.
2. Drugi problem to migająca kontrolka ciśnienia oleju. Zalany mineralnym castrolem magnatec 10W40, generalnie olej świeży, nawet nie zabarwiony. Ciśnienie sprawdzaliśmy, jest OK, kompresja też. Jak jest zimny, nie miga. Nawet jak się rozgrzeje to też nie miga. Miga po tym jak jadę w korku a potem przygazuje (tj. pojade szybciej), i mryga na wolnych obrotach. Dosłownie MRYGA. Czasem po prostu się pali.
3. Falują wolne obroty. Najbardziej irytuje to przy parkowaniu gdy zmieniam bieg z 1 na wsteczny i odwrotnie bo czasem kończy się to zgaśnięciem po puszczeniu sprzęgła i nie wyczuciu gazu. Spadają do ok 700 obrotów, wskakują na 1000, potem spadają do 700, potem 800, potem 850 stabilizują się. Oczywiście przy falowaniu ZNÓW świeci się kontrolka oleju. Problem pojawia się też przy ruszaniu bowiem ciężko jest ruszyć bez dodawania większej ilości gazu (większej tj do 1500 obrotów-1800) bo potrafi zamulić się i prawie zgasnąć (głównie na ciepłym). Nagrzewa się w ciągu 5 minut jazdy tak apropos.
4.Stukanie, mało wyraźne ale czasem wkurzające. Nie klekoce jak diesel tylko postukuje, gdzieś w okolicy głowicy jak przystawie ucho (bliżej świec). Zarówno na zimnym jak i ciepłym. We wnętrzu słychać mniej, głównie jak jest zimny. Potem problem maleje. Jednak czytałem, że to taki urok AEX tylko nie wiem czy to nie szklanka, i w połączeniu z kontrolką oleju nie jest to coś poważnego.
Samochód poza tym jeździ bardzo dobrze. Nie muli, nie kopci, nie rzęzi, zbiera się dobrze, w ogóle nie bierze oleju (a przejechałem coś ok. 1000km już. Ale już nie mam siły co tak naprawdę dolega silniczkowi. Niestety mechanik nie wiem czy nie miał czasu, czy bardziej chce wymienić mi pół samochodu zanim tak naprawdę usunie usterkę, nie potrafił jednoznacznie określić i waha się między alternatorem, a pompą wspomagania jeżeli chodzi o wycie, a przy stukaniu mówi o szklance (czyli de facto remont). jeżeli spotkaliście się z takimi problemami bądź chociaż nakierujecie na konkretniejszy trop będę niesamowicie wdzięczny, bowiem już wstępne naprawy to koszt 1000zł, a "mechanik" krzyczy 2000 za resztę "coby dobrze, bezproblemowo jeździł". Przy zakupie 4500zł, 3000zł extra to trochę jak nowy samochód : D
Dziękuję Wam z góry.
Rocznik 1995 (bardzo późny bo rejestrowany 20.12.1995). Otóż z okolicy alternatora, rozrządu wydobywa się dziwny dźwięk. Nie jest to zwykłe piskliwe wycie, To coś jakby rozkręcająca się syrena strażacka starego typu i to prawie dosłownie tak: " onclick="window.open(this.href);return false;
1. Na wolnych obrotach do wytrzymania chociaż też słychać, ale jak dodaje gazu to wyje mocniej (szumi, nie wiem jak to określić). Rozrząd wymieniłem dosłownie 2 tygodnie temu, wraz z pompą wody, napinaczem tj. pełen komplet firmy INA. Jednak nadal wycie jest. Myśleliśmy o alternatorze, bo faktycznie szczotki są na wykończeniu (też będzie wymieniany oczywiście), jednak zazwyczaj dźwięki z alternatora jakie słyszałem były bardziej wyjące a nie huczące.
2. Drugi problem to migająca kontrolka ciśnienia oleju. Zalany mineralnym castrolem magnatec 10W40, generalnie olej świeży, nawet nie zabarwiony. Ciśnienie sprawdzaliśmy, jest OK, kompresja też. Jak jest zimny, nie miga. Nawet jak się rozgrzeje to też nie miga. Miga po tym jak jadę w korku a potem przygazuje (tj. pojade szybciej), i mryga na wolnych obrotach. Dosłownie MRYGA. Czasem po prostu się pali.
3. Falują wolne obroty. Najbardziej irytuje to przy parkowaniu gdy zmieniam bieg z 1 na wsteczny i odwrotnie bo czasem kończy się to zgaśnięciem po puszczeniu sprzęgła i nie wyczuciu gazu. Spadają do ok 700 obrotów, wskakują na 1000, potem spadają do 700, potem 800, potem 850 stabilizują się. Oczywiście przy falowaniu ZNÓW świeci się kontrolka oleju. Problem pojawia się też przy ruszaniu bowiem ciężko jest ruszyć bez dodawania większej ilości gazu (większej tj do 1500 obrotów-1800) bo potrafi zamulić się i prawie zgasnąć (głównie na ciepłym). Nagrzewa się w ciągu 5 minut jazdy tak apropos.
4.Stukanie, mało wyraźne ale czasem wkurzające. Nie klekoce jak diesel tylko postukuje, gdzieś w okolicy głowicy jak przystawie ucho (bliżej świec). Zarówno na zimnym jak i ciepłym. We wnętrzu słychać mniej, głównie jak jest zimny. Potem problem maleje. Jednak czytałem, że to taki urok AEX tylko nie wiem czy to nie szklanka, i w połączeniu z kontrolką oleju nie jest to coś poważnego.
Samochód poza tym jeździ bardzo dobrze. Nie muli, nie kopci, nie rzęzi, zbiera się dobrze, w ogóle nie bierze oleju (a przejechałem coś ok. 1000km już. Ale już nie mam siły co tak naprawdę dolega silniczkowi. Niestety mechanik nie wiem czy nie miał czasu, czy bardziej chce wymienić mi pół samochodu zanim tak naprawdę usunie usterkę, nie potrafił jednoznacznie określić i waha się między alternatorem, a pompą wspomagania jeżeli chodzi o wycie, a przy stukaniu mówi o szklance (czyli de facto remont). jeżeli spotkaliście się z takimi problemami bądź chociaż nakierujecie na konkretniejszy trop będę niesamowicie wdzięczny, bowiem już wstępne naprawy to koszt 1000zł, a "mechanik" krzyczy 2000 za resztę "coby dobrze, bezproblemowo jeździł". Przy zakupie 4500zł, 3000zł extra to trochę jak nowy samochód : D
Dziękuję Wam z góry.