Forum.VWGolf.pl

Witam mam taki problem w swoim MKII. Silnik to 1.8RP benzyna. Chodzi o to ze jak samochod postoi z 3-4 dni bez uruchamiania to pozniej niechce za palic musze go dlugoe krecic. Podczas tego krecenia zaczyna strzelac w puszke z filtrem powietrza i jak go tak podpompuje kilka razy pomka elektryczna to wkoncu zapali. Co moze byc tego przyczyna aparat zaplonowy ??? Wymienilem przewody i czujnik temperatury niebieski. Sprawdzalem tez cisnienie pompy daje 1,7litry/minute. Pomożcie

A sprawdz palec i kompułke w jakim są stanie

Ja tam sie nie znam na silnikach na wtryskach, ale jak strzela w puszke to czasem nie za wczesny/za pozny masz ten zaplon??

Sprawdź czy masz grzanie jeża.
Przekręcasz kluczyk jak się zapali choinka
czekasz troszkę otwierasz maskę i rękę wsadzasz dokładnie pod wtrysk sprawdzając czy spodnia cześć kolektora jest nagrzana.
I jak koledzy pisali czujnik niebieski do sprawdzenia powyżej 2 k omów na dzisiejsze temperatury powinien mieć.
Poza tym kody błyskowe sprawdź.

Wojtek-Ka pisze:Sprawdź czy masz grzanie jeża.
Przekręcasz kluczyk jak się zapali choinka
czekasz troszkę otwierasz maskę i rękę wsadzasz dokładnie pod wtrysk sprawdzając czy spodnia cześć kolektora jest nagrzana.
I jak koledzy pisali czujnik niebieski do sprawdzenia powyżej 2 k omów na dzisiejsze temperatury powinien mieć.
Poza tym kody błyskowe sprawdź.

O co chodzi z ta choinka ??? Jezyka sprawdze i czujnik tez ale chyba odrazu nie padł. Jak go wymienilem z 3 miesiace temu.

Choinka się zapala jak przekręcisz kluczyk do zapłonu (kontrolki)
Tak z opisu by pasowało ze nie ma ssania, czytaj czujnik niebieski temp. wody.
A z kolei strzelaniem to by pasowało ze zapłon nie tak ustawiony.
Jak przestawiłem kopułkę rozdzielacza o 180 stopni to pięknie strzelał w puszkę wiec sprawdź zapłon.
Koledzy dobrze ci doradzają.