Forum.VWGolf.pl

Bylo wiele tematow i duzo poczytalem a teraz do was sie zwracam problem zacza sie na poczatku roku. Od tamtej pory zostal zrobiony generalny remont silnika, wymieniona cewka, kable, swiece, kopulka, palec i aparat zaplonowy, akumulator, zostal wyczyszczony gaznik, wymieniona podstawa, pompka przyspieszenia i taka membrana z boku gaznika ,zapomnialem jak sie zwie. Sprawdzone wszystkie przewody podcisnienia. I to nic nie dalo. Samochod po rozgrzaniu zaczna na jalowym biegu szarpac az do zgasniecia, pomaga wykrecenie sroby regulacji skladu mieszanki ale to na chwile po 5 min jest to samo i trzeba ja spowrotem bardziej wkrecic do poprzedniego ustawienia i tak jezdzi przez jakis czas i spowrotem to samo. Dysze i srobe wyczyscilem na blysk.
Prosze o sugestie a i ten gaznik nie ma sondy lambda i komputera wszystko dziala na podcisnieniu.
Z gory dziekuje.

zdejmowałes pokrywę gaźnika? Możejakiś syf mu pływa w środku. Poszukaj jeszcze nieszczelnosci w wężykach koło gaxnika i dalej od gaźnika - konkretnie w wężu od serwa dość częsta usteka, w tym jego pionowym odcinku przed serwem lubi robić się dziura. Probe szczelności z dezodarantem zrób szczegóły są na forum

Gaznik zostal rozebrny i wyczyszczony, podstawe sprawdze jak bede mial wolny dzien ale nowa jest wiec powinna byc ok, przewod od serwa i reszta cala tylko zauwazylem ze przy laczeniu tego przewodu od serwa z serwem tam sa gumowe uszczelki i jak ruszalem nim na boki to slychc bylo syczenie jakby powietrze uciekalo ale tylko jak na boki ruszam- jakies sugestie co do tego?

wiem że banał ale w moim pomogło wymienienie bezpiecznika chyba 18 lub 17(w opisie miałem vergaser) dopóki działało ssanie to obroty były jako takie ale jak się rozgrzał to spadały do 200-300 i gasł...

pucek117 pisze:jakies sugestie co do tego?

bezwględnie uszczelnić jak to zrobisz wszystko jedno