Forum.VWGolf.pl

witam mam pytanie odnośnie montowania kompresora (np od mercedesa lub tsi) do silnika benzynowego. ile jest z tym roboty. kuzyn ma okazję kupić tanio kompresor EATON m62 i zastanawia się nad montażem w swoim aucie. ciśnienie miałoby być do 0,5bar także obyłoby się bez zakuwania. pytanie do speców jakie graty są potrzebne do montażu i czy jest to związane z dużymi modyfikacjami? czekam na odpowiedzi.
pozdrawiam

ogólnie to dużo roboty i jak się na tym nie znacie to o 1000 razy prościej wrzucić silnik 1,8 t ten 180 konny lub 150 na większych wtryskach i turbinie zestrojona na ponad 200

a jak wy myślicie ze sam kompresor kupiony tani to 1/2 sukcesu to się mylicie

potrzeba wam

interculer
kompresor
przeróbka napędu kompresora
doprowadzić smarowanie kompresora
wymienić przepustnice na większa
dorobić o rurowanie
założyć bova zawór upustowy ciśnienia psssssss psssss
i kupić kompa do wystrojenia tego wszystkiego
kupić sonde szerokopasmowa z wskaźnikiem afr
kupić miernik egt
dać to do wystrojenia

a i odprężyć silnik trza by było
najlepiej dorobić natryski oleju na denko tłoka
kuć by nie trzeba ale pierścienie wymienić na takie przynajmniej od TDI one są inne i wytrzymują większe temperatury ale to karzdy zakład remontujący silniki dobierze

jakieś 7 tysi może nie starczyć

powodzenia

"Witaj, ciekawy temat jak odkrecisz te sróbke to nic nie wyleci newet po demontażu kompresora... w WIS-ie cos posalo na temat smarowania ale już nie pamiętam wydaje mi sie ze lożyska są typu 2RS i nie wymagaja smarowania..."- cytat z forum mercedesa,
"dzwonilem do ASO i pan mi powiedzial ze Mercedes nie przewiduje wymiany oleju w samym Kompressorku."-j.w.

Z tego co czytałem przy doładowaniu do 0.5bar nie jest potrzebne odprężanie silnika, obieg powietrza w kompresorze eaton (z mercedesa) jest zamknięty i nie potrzebuje BOV'a , przy tym doładowaniu nawet ICek nie jest potrzebny ale dla pewności można wstawić jakiś mały z TDI. Temperatura w silniku również miałaby się podnieść o jakieś 20C więc sądzę że zmiana pierścieni również jest zbędna.

kolego 0,5 bara to wcale nie tak mało jak na silnik wolno ssący

ale pytanie co to za silnik bo jeśli jakiś 1 punkt bez dużego sprężania to poleci ,a le jeśli to np 1,6 gt to jest do prężony fabrycznie

icek się przyda na bank zawsze chłodniej , większy moment obrotowy
jeśli kompresor nie wymaga smarowania olejem silnika i zarazem chłodzenia go nim to bajer


ja bym domontował dodatkowy wtryskiwacz założył det 3 dał sprawniejszy wydech wystroił i wio

tylko pytanie co to za silnik

silnik to akurat jest 1.3 w felicii jest to auto kuzyna a ja zbieram dla niego informacje dziabi3, dzięki za odpowiedź

dziabi3 pisze: icek się przyda na bank zawsze chłodniej , większy moment obrotowy
jeśli kompresor nie wymaga smarowania olejem silnika i zarazem chłodzenia go nim to bajer

Panie Kolego Eaton to kompresor, który w przeciwieństwie do G-lader i T nie ma zewnętrznego smarowania olejem z silnika i to właśnie jest jedna z jego największych zalet - na forum wsio o tym jest

a co do icka to w T niezbędny, ponieważ T tłoczy powietrze rozgrzane pracą samej T jak i temp. spalin sprężarki które ja napędzają z tego co wiem, zwracam uwagę, że g60 nie ma icka

aik01 pisze:Z tego co czytałem przy doładowaniu do 0.5bar nie jest potrzebne odprężanie silnika, obieg powietrza w kompresorze eaton (z mercedesa) jest zamknięty i nie potrzebuje BOV'a , przy tym doładowaniu nawet ICek nie jest potrzebny ale dla pewności można wstawić jakiś mały z TDI. Temperatura w silniku również miałaby się podnieść o jakieś 20C więc sądzę że zmiana pierścieni również jest zbędna.

0,5 bara to nie dużo??? Zaraz zaraz, silnik wolnossący ma w dolocie podciśnienie, a nagle dostanie 0,5 bara cisnienia manometrycznego i to nie jest duzo?? Zrób więc doświadczenie - weź głęboki oddech i zobacz ile zassasz powietrza i zmierz czas zasysania. Potem weź w usta węża od kompresora, ustaw reduktor na 0,5 bara i też weź oddech i zapodaj te 0,5 bara na ten zmierzony czas:-P Zobaczysz czy to niedużo A swoją drogą to wiele z tego silnika nie zostanie...

Do 0,5 bara to jest jeszcze tzw. soft-turbo, więc (przeważnie) nie trzeba robić jakichś wielkich modyfikacji w silniku, ale... silnik 1,3 z Felicii to chyba w prostej linii ten co w Favoritce, który z kolei jest modyfikacją silnika z poczciwej Skody 120. I o ile wiem, ten silnik ma tylko trzy podpory wału, także 0,5 bara może być dla niego stanowczo za dużo

Ma tylko 3 podpory, ale w tym wypadku nie obniża to jego trwałości bo przebiegi bez napraw silnika robi zaskakująco duże.

Tak, tylko że jak dasz więcej ognia na tłoki to może pęknąć pod obciążeniem.

Jest kila egzemplarzy Felicii 1.3 z turbo i śmigają, ale tam chyba już odprężali silniki bo dmuchali więcej niż 0.5. Myślę jednak, że dając 0.5bara i jeżdżąc rozsądnie, a nie ciągle z pedałem w podłodze będzie dobrze.

podejrzewam, że więcej zyska się swapując na silnik o większej pojemności.
Do jakiej pojemności silników montowa była ta turbinka, i jaka ilość spalin jest potrzebna żeby ją rozpędzić do momentu w którym ożyje. Może się okazać że trzeba będzie felicje kręcić pod 4 tyś żeby dawała te 0,5 bara a na niskich obrotach dalej będzie się zbierać jak 1,3 l.

maciejhan, kolega pisał że chce kompresor włożyć Choć fakt, z takiego silniczka to wyciśnie się może 80KM i trwałości to wielkiej raczej mieć nie będzie, tak więc swap lepszy... no chyba, że robi się to dla tzw. sztuki

tylko np w dieslu nadmiar powietrza nie szkodzi i wchodzi tu w gre wytrzymalosc turbawki i samego silnika, w benzynie nadmiar powietrza w stosunku do paliwa powoduje nagly wzrost temp i moze spowodowac poplyniecie tlokow i wypalenie zaworow, to jak jazda na LPG tylko w mniejszym stopniu zubozony gaz w stosunku do ilosci paliwa powoduje uszkodzenia glowicy. Dlatego podniesienie doladowania musi isc z samym wystrojeniem i podniesieniem dawkowania paliwa