Syczenie z silnika
: śr mar 12, 2014 19:20
Cześć,
Wczoraj wymieniałem w warsztacie olej, świece i filtry. Po ujechaniu 2 km, pozostawiłem za sobą półmetrową na szerokość plamę oleju, która ciągła się za mną około 50 metrów.
Nie zapaliła się lampka kontrolna. Całe szczęście, że akurat podjeżdżałem do sklepu, więc się w porę zatrzymałem.
Mechanik przyjechał na miejsce, odkręcił filtr oleju, zamontował nowy, dolał oleju i wróciłem na warsztat na czyszczenie silnika.
Pomijając fuszerę jaką odwalili, zacząłem się wsłuchiwać w pracę silnika i zaniepokoiło mnie delikatne syczenie, które wydobywa się mniej więcej z silnika.
Wcześniej nie zwracałem na to uwagi i albo to moje przewrażliwienie albo rzeczywiście coś jest nie tak...
Silnik 1.6 benzyna.
Poproszę o pomoc :>
Wczoraj wymieniałem w warsztacie olej, świece i filtry. Po ujechaniu 2 km, pozostawiłem za sobą półmetrową na szerokość plamę oleju, która ciągła się za mną około 50 metrów.
Nie zapaliła się lampka kontrolna. Całe szczęście, że akurat podjeżdżałem do sklepu, więc się w porę zatrzymałem.
Mechanik przyjechał na miejsce, odkręcił filtr oleju, zamontował nowy, dolał oleju i wróciłem na warsztat na czyszczenie silnika.
Pomijając fuszerę jaką odwalili, zacząłem się wsłuchiwać w pracę silnika i zaniepokoiło mnie delikatne syczenie, które wydobywa się mniej więcej z silnika.
Wcześniej nie zwracałem na to uwagi i albo to moje przewrażliwienie albo rzeczywiście coś jest nie tak...
Silnik 1.6 benzyna.
Poproszę o pomoc :>