Forum.VWGolf.pl

Witam. Otóż problem pojawił się w sobotę. Najpierw było to lekkie szarpanie przy przyspieszaniu teraz praktycznie nie da się jechać, bo na każdym biegu auto szarpie. Tak od 20tys obrotach.
Gdy jadę bez gazu, albo lekko wcisnę jest ok. O depnięciu w podłogę, czy mocniejszej przygazówce nie ma mowy, bo plomby idzie pogubić + tłumik mi wypadł z ostatniej gumy mocującej przez te wstrząsy.
Mechanika mam dopiero na czwartek,bo wcześniej czasu nie ma. Może miał ktoś podobnie u siebie ?
Sprzęgło raczej odpada bo ma przejechane niecałe 10k km, skrzynia była regenerowana niecały rok temu.
Świece wymieniałem jakieś 2 miesiące temu, kable wn pół roku temu. Patrzyłem w nocy i nic nie iskrzy na kablach. Dzięki za info.

Kolego wina siedzi w Twojej skrzyni biegów a dokładnie mechanizm różnicowy poszedł . Miałem te same objawy zerwało nity na mechanizmie gdzie wywaliło dziurę w skrzyni także tutaj bym się na tym skupił

Po roku od regeneracji by się rozsypało ? Przejechane mam na niej 9k km tylko.
Jakie tego koszty miałeś ? Znów tysiak nie mój jak rok temu ?

Czy problem zerwanych nitów mechanizmu różnicowego występował również w mk2? Chyba nie, albo się mylę. Kolega FarCray, ma mk4 z tego co widać, a temat tyczy się mk2.

magiz19, na czym polegała regeneracja skrzyni? Dlaczego była naprawiana? Przyczyna szarpania pojawiła się z dnia na dzień czy może postępowała etapami?

Dokładnie to nie wiem na czym, ale była naprawiana przez to, że biegi nie chciały wchodzić. W końcu nie dało się wbić żadnego. Pamiętam, że o jakieś słoneczko w skrzyni i nie tylko chodziło.
Przy okazji też wymieniłem sprzęgło komplet. Za regenerację skrzyni dałem 800zł to chyba już jakaś konkretniejsza naprawa.
Problem pojawił się po 2dniach postoju od tak. Auto mam w blaszaku i żadnej plamy oleju nie mam i nie miałem od tego czasu.
Przejechałem z 3 km i zaczęło szarpać całym autem. Następnego dnia prawie nic się nie działo, a kolejnego szarpanie było większe.
Czytałem też o tym mechanizmie różnicowym i ponoć najczęściej jakieś stuki słuchać. Mi nic nie stuka/puka tylko szarpie jak dodam gazu. Na biegu bez gazu też jest ok, problem zaczyna się gdy wcisnę gaz.

Czy szarpanie występuje tylko w trakcie jazdy czy np. na biegu jałowym na postoju po dodaniu gazu również szarpie? W trakcie jazdy gdy szarpie i wyłączysz bieg to nadal będzie szarpać? (jazda na luzie)

Jak stoję na ludzie to nie szarpie,nawet przy mocnym gazowaniu. Jak jadę powiedzmy 50 puszczę na luz i przy gazuje to też nie szarpie.
Szarpie tylko na wbitym biegu między 2000-3000 obrotach.

Posprawdzaj na sucho czy nic się nie odkręciło pod spodem typu półoś, przeguby itp. Wydaje mi się, że skończy się na reklamacji skrzyni biegów.

Panowie a kto powiedział że w mk2 nie występuje mechanizm różnicowy ?? Miałem te same objawy wszystko było sprawdzane i okazało się że problem tkwi w skrzyni biegów .Kolega wyżej ma racje zrób reklamacje skrzynki pozdrawiam

magiz19 pisze:Po roku od regeneracji by się rozsypało ? Przejechane mam na niej 9k km tylko.
Jakie tego koszty miałeś ? Znów tysiak nie mój jak rok temu ?

Jakie koszty dokładnie kupiłem używaną całą skrzynie bo tamtej już nie dało się zregenerować była dziura wielkości 5 zł po za tym wszystkie nity zerwało gdzie zmieliło w środku wszystko także 1000 poszedł od razu skrzynia plus przekładka plus olej

Auto już stoi u mechanika. Dam znać czy to skrzynia jak będę coś wiedzieć.

Kolego niech mechanik dobrze sprawdzi poduszki od skrzyni i silnika.

Panowie problem powrócił. Mechanik wymienił mi filtry, przewody i świece i podmienił kompa silnika.
Przez 2 tygodnie było ok, ale problem znów wrócił. Autko jeździło ok, ale po ponad miesięcznym przestoju odpalam i dalej szarpie.
Problem podobnie jak wcześniej pojawił się gdy auto trochę stało bez ruchu.
Ma ktoś jakieś pomysły ?