W związku z pojawiającym się ostatnio na forum problemem wymiany sanek w Golfie mk2, oraz faktem że nie znalazłem nigdzie żadnej fotoporady kiedy sam tego potrzebowałem, postanowiłem napisać takową wspierając się własnymi doświadczeniami oraz zdjęciami, z tej jakże mało przyjemnej pracy Posiadane przeze mnie auto wyposażone jest w silnik Diesla, toteż przedstawię całą operację na przykładzie tego właśnie silnika, dodam jeszcze tylko że Golf pochodzi z 1987 roku i jest to stara wersja nadwozia sprzed liftu.
Na wstępie również przepraszam za kiepską jakość zdjęć, które niestety były robione telefonem, lecz ukazują ogólny zakres całego przedsięwzięcia.
Wymiany dokonałem sam, bez kanału oraz profesjonalnego sprzętu, więc tak też przedstawione będą wszystkie czynności.
Na początek lista rzeczy, których będziemy potrzebowali do wymiany uszkodzonych/zmęczonych sanek:
1. Golf mk2 z uszkodzonymi/zmęczonymi sankami.
2. Nowe, nieuszkodzone/niezmęczone sanki.
3. Spokojne środowisko pracy, w którym nie przebywają akurat dzieci oraz osoby wrażliwe na dużą, powtarzam, dużą ilość słów potocznie uważanych za wulgarne.
4. Zestaw narzędzi w którego skład wchodzą:
- Młotek,
- Twarde pokrętło do kluczy nasadowych,
- Kawałek rury do zrobienia odpowiedniej długości dźwigni do pokrętła (w moim przypadki metrowy kawał zamkniętego profilu stalowego)
- Grzechotka, a najlepiej dwie,
- Zestaw przedłużek do grzechotek,
- Klucze nasadowe o rozmiarach 13, 15, 17 (najlepiej dwie sztuki) oraz 19,
- Klucz płaski o rozmiarze 13 oraz 17,
- Podnośnik hydrauliczny do uniesienia auta i podtrzymania silnika,
- Zestaw kobyłek do ustawienia auta ,
- Belka stalowa do podwieszenia silnika (w moim przypadku zamknięty profil stalowy o grubości 40mm i ściankach grubości 2mm ) - potrzebnej długości od błotnika do błotnika niestety nie pamiętam,
- Dwa 50cm kawałki łańcucha,
- Dwa karabinki wspinaczkowe do podwieszenia silnika (moje o wytrzymałości 230kg - koszt 7zł za sztukę),
- Taśma papierowa i kawałki deseczek do zabezpieczenia rantów błotników,
- WD40 bądź inny preparat do zapieczonych/zardzewiałych elementów,
- Smar i szczotka druciana do odpowiedniego zadbania o śruby,
5. Pamiętając o własnym bezpieczeństwie potrzebne będą również:
- Okulary ochronne,
- Rękawice,
- Odpowiedni ubiór wraz z obuwiem,
- I najważniejsze - kliny pod koła, którymi zabezpieczymy tylną oś,
Prace przeprowadziłem w dwóch etapach:
ETAP 1: Przygotowanie do odkręcenia śrub, na które trzeba szczególnie uważać, tj. tylnych śrub wahaczy, oraz śrub mocujących sanki do podłużnic. ( Zdjęć z tego procesu niestety nie posiadam). Więc:
Rozpocząłem od konkretnego spryskania wyżej wymienionych śrub WD 40 oraz zdrowego obstukania ich młotkiem, następnie znów WD40 i młotek, i tak kilka razy.
Następnie zostawiłem auto na jakiś czas aby WD40 miało pole do popisu ( w moim przypadku na noc)
ETAP 2: Przystąpienie do operacji głównej . Zaczynamy od:
1. Przygotowania sobie miejsca na głowę (nie ma konieczności robienia tego, mi było zwyczajnie wygodniej), czyli demontażu maski - 4 śruby na klucz 13, po dwie śruby na zawiasach z każdej strony - UWAGA na szybę, po odkręceniu śrub maska staje się niestabilna i można ją zwyczajnie stłuc.
2. Następnie ustawienia auta w wygodnym dla nas miejscu zapewniającym swobodę ruchów (nie pytajcie czy mi było wygodnie...).
Na zdjęciu widać że zdemontowałem zderzak i pas pod nim - nie ma konieczności by to demontować, ja wymieniałem przednią poduszkę silnika więc musiałem je zdjąć.
3. Przygotowujemy komorę silnika, tj.
- Demontujemy filtr powietrza, filtr paliwa oraz zbiorniczek cieczy chłodzącej.
4. Podnosimy auto, zaciągamy ręczny, zabezpieczamy klinami tylną oś, ustawiamy samochód na kobyłkach, zdejmujemy koła i kładziemy je pod progi (w razie gdyby kobyłki zawiodły auto nie spadnie na ziemie). Po tym wykonujemy test stabilności, czyli po chłopsku mówiąc, łapiemy za błotnik i bujamy na boki sprawdzając czy stabilnie stoi
5. Odkręcamy śruby mocujące silnik do tylnej poduszki i poduszki skrzyni biegów (klucze rozmiaru 15 o ile się nie mylę). Do odkręcenia poduszki skrzyni będzie potrzebna długa przedłużka ze względu na ograniczony dostęp.
6. Następnie zajmujemy się podwieszeniem silnika.
- Pod miskę olejową podstawiamy lewarek zabezpieczając ją deską.
- Unosimy silnik i skrzynię (przyda się drugi lewarek).
- Zabezpieczamy ranty błotników i kładziemy na nie belkę przypinając do niej silnik łańcuchem (na głowicy są odpowiednie uchwyty).
Kiedy silnik jest już podwieszony przystępujemy do zajęcia się sankami.
7. Odkręcamy maglownicę od sanek (4 śruby na klucz 13) - UWAGA - śruby są tak skonstruowane aby zostały w sankach. Nakrętki są miedziane, więc nie powinno być z nimi problemu.
8. Odkręcamy po obu stronach śruby mocujące sworzeń wahacza do zwrotnicy i wybijamy wahacz w dół (klucze rozmiaru 17)
9. Odkręcamy przednie śruby wahaczy.
10. Odkręcamy tylne śruby wahacza, wyjmujemy metalowe tulejki z poduszek i wyciągamy wahacze.
11. Teraz odkręcamy śruby mocujące sanki do podłużnic. Używamy do tego odpowiedniej długości dźwigni z twardym pokrętłem. Tutaj można narobić ambarasu, więc robimy to powoli i spokojnie, starając się rozruszać śruby o kilka milimetrów kręcąc raz w jedną raz w drugą stronę.
12. Zdejmujemy sanki.
13. Demontujemy poduszki silnika i skrzyni jeżeli chcemy je wykorzystać w nowych sankach.
14. Czyścimy szczotką drucianą wszystkie śruby i traktujemy je smarem.
15. Montujemy nowe sanki i skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności, pamiętając o tym, aby przed przykręceniem wahaczy w poduszki wbić nowe tulejki
Po całym zabiegu należy ustawić zbieżność!
Ja u siebie dodatkowo zamontowałem stabilizator - polecam wszystkim!
Całkowity czas pracy w moim przypadku to około 8h, robiąc wszystko samemu. Jeżeli jest w pobliżu ktoś do pomocy, to polecam ów pomocą nie pogardzić
Koszt całej operacji wyniósł:
-Sanki ze stabilizatorem i zapasem śrub wahaczy - 29zł
-Nowe łączniki stabilizatora - 50zł
-Metalowe tulejki które montuje się w poduszkę wahacza - 2zł
-Dwa karabinki wspinaczkowe - 14zł
-Metr grubego łańcucha - 10zł
Jakie są profity całej tej operacji?
- Tanio dbamy o bezpieczeństwo swoje i Najbliższych (łącznie 105zł),
- Poprawiamy komfort jazdy (stabilizator),
- Otrzymujemy premię +10 do umiejętności "Mechanik",
- Wysłuch*jemy od znajomych "Znowu pchasz kasę w tego złoma?!",
- Mamy dwa, zupełnie niepotrzebne karabinki do wspinaczki, które fajnie wyglądają przypięte do plecaka,
- Bardzo mocno rozwijamy swój zasób słów potocznie uważanych za obraźliwe bądź wulgarne.
I na koniec zdjęcie jak wyglądały stare sanki ( zachowało się tylko jedno).
Mam nadzieję że porada będzie przydatna
W razie jakichkolwiek wątpliwości służę radą:)
PozdraVWiam, Ludvigg.
[mk2] Wymiana sanek - Fotoporada
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
[mk2] Wymiana sanek - Fotoporada
Ostatnio zmieniony wt lis 11, 2014 14:02 przez Ludvigg, łącznie zmieniany 1 raz.
- Michał_1977
- _
- Posty: 14231
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Re: [mk2] Wymiana sanek - Fotoporada
Witam,
mam pytanie do pkt 7:
"7. Odkręcamy maglownicę od sanek (4 śruby na klucz 13) - UWAGA - śruby są tak skonstruowane aby zostały w sankach. Nakrętki są miedziane, więc nie powinno być z nimi problemu."
No niestety śruby zostały w sankach. Jak mogę je wykręcić, żeby je przełożyć do nowych?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.
Pzdr
mam pytanie do pkt 7:
"7. Odkręcamy maglownicę od sanek (4 śruby na klucz 13) - UWAGA - śruby są tak skonstruowane aby zostały w sankach. Nakrętki są miedziane, więc nie powinno być z nimi problemu."
No niestety śruby zostały w sankach. Jak mogę je wykręcić, żeby je przełożyć do nowych?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.
Pzdr
[mk2] Wymiana sanek - Fotoporada
Lukasz_Fr, przecież w "nowych" sankach znajdziesz dokładnie takie same śruby. One nie wypadają ani nic z tych rzeczy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości