No wiec po kolei:
Lols napisz mi czym chcesz dzialac - maszyna czy recznie?
Damiano_TM jak cos to zapraszam w cieplejszy dzien. Koszt to zalezy od tego jaki masz skatowany lakier i czym mam polerowac. Srednio preparatmi 3M to koszt okolo 250 zl, Fareclami 200 zł, polerki są 3 stopniowe (tj: 1 usuwanie rys, zmatowien, mgielki lakierniczej itp, 2 mechaniczne wcieranie politury, aby auto nabralo glebokiego koloru 3. Utrwalanie efektu) jak cos to pisz na gg:2935549
Dawid018 No wiec tak, napewno trzeba miec polerke, jesli jest niskoobrotowa z plynna regulacja to ok, polerowac napewno w temperaturach + (zeby rece nie odmarzly
), w cieple dni w cieniu zeby pasty nie zasychaly. na mokro czy na sucho to zalezy od preparatu, wszystko pisze na opakowaniu i po chwili pracy mozna sobie "wyczaic" ile ewentualnie wody dawac. Najlepiej sie poleruje w przedziale 900-1100 obr. Preparatów ja uzywam 3M lub Farecla. Polerki robie 3 stopniowe i takie są efektowne. Sporo zakladow lakierniczych robi polerki 1 stopniowe, grubosciernymi pastami i zostaja "kółka" szczegolnie na ciemnych autach. Natomiast politua gubi te niedociagniecia, a na koniec daje się preparat utrwalajcy efekt (moze to byc wosk). Do kazdego preparatu trzeba miec oddzielna nasadke odpowiedniej twardosci. Tez ciezko tu cos konkretnego powiedziec, bo to tez zalezy od preparatow. Zazwyczaj producenci preparatow produkuja odpowiednie gabki do swoch produktów. Bardzo dobre sa produkty 3M, jednak koszt jednego to ok 100zł, do polerki 3 stopniowej trzeba pomnozyc x3 + gabki, to spora inwestycja. Szczegolnie trzeba uwazac przy kantach, polerowac w tych miejscach trzeba jakby to powiedziec, podkątem prostym, aby cala gabka przylegala do blachy, a nie tylko do kanta, bo mozna przetrzec. No chyba wystarczajaco