MK IV cieknące spryskiwacze reflektorów
: ndz sie 01, 2010 17:02
prefiksy!
Witam, nie znalazłem działu "manuale" tak wiec piszę tu o swoich osiągnięciach
Zauważyłem że jeden spryskiwacz cieknie, ostatnio padało więc nie zwróciłem bardzo uwagi ale teraz zaczęło być ciepło i miałem ciągle pod autem kałużę płynu do spryskiwaczy tak więc postanowiłem zobaczyć co to. Szukałem szukałem i poza kilkoma zdaniami że należy zdjąć zderzak i zobaczyć nic nie znalazłem tak więc postanowiłem działać na własną rękę
Poniższe rozwiązanie traktuję raczej tymczasowo. Rozbierałem spryskiwacz od strony kierowcy.
Łapiemy klapkę mocno i ciągniemy do góry. Ja odczepiłem klapkę i pracowałem na "złożonym" spryskiwaczu ale można odczepić sam spryskiwacz wyciągając i podważając języczek będzie lepszy dostęp
Po wyjęciu samego spryska można wymienić oring na nim i założyć zależy gdzie nam cieknie
jednakże później kluczem odkręcamy dwie śrubki trzymające sprysk
Ciężko idzie ale z odrobiną cierpliwości można zrobić. Pewnie lepiej by szło z elastyczną przedłużką ale takiej nie miałem niestety.
Pod autem należy odkręcić jeden z klaksonów i odczepić przewód doprowadzający płyn do spryskiwacza, jest tam zawleczka którą trzeba tylko lekko wyciągnąć. I tu mała uwaga... z przewodu będzie ciekło czy dużo to już zależy od ilości płynu w zbiorniku więc radzę przygotować miseczkę
teraz kiedy mam gada na wierzchu zaczynają się schody... jak toto rozebrać
sam "spryskiwacz" można wyjąć jak opisałem wyżej. Mnie ciekło z samego tłoczka więc musiałem rozebrać "nierozbieralne" po dokładnych oględzinach postanowiłem: tniemy!
Najpierw próbowałem piłka do metalu ale że szło ciężko to założyłem cienką tarczę do szlifierki kontowej i naciąłem DELIKATNIE!!! rowki w ZEWNĘTRZNYM plastiku. Należy uważać żeby nie naciąć za dużo ponieważ tam też jest uszczelnienie...
i mamy rozłożone
Ja miałem jakieś paprochy na uszczelce zimeringu (? uszczelce?) w środku tłoczka. Swoją drogą ciekawe czy jest jakiś zestaw naprawczy do tego? zamienne uszczelki?
Całość przeczyściłem i zacząłem składać.
wszystko szło dobrze aż doszedłem do momentu kiedy musiałem złożyć to co pociąłem... ale odrobina silikonu i opaska
trzeba tylko pamiętać żeby króciec gdzie zostaje podłączony wąż z płynem był obrócony we właściwą stronę...
Montaż spryskiwacza w odwrotnej kolejności niż demontaż z tym że trzeba więcej cierpliwości przy wkręcaniu śrubek ja użyłem małej wkrętarki na wolnych obrotach a do bita śrubkę przykleiłem lakierem do paznokci szybko schnie
całość operacji około 1,5 godziny.
Osobiście zamawiam spryskiwacz nowy i będę czekał aż się ten mój naprawiany znów rozcieknie to wymienię i napiszę ile wytrzymał...
Mam nadzieję że coś pomogłem...
Witam, nie znalazłem działu "manuale" tak wiec piszę tu o swoich osiągnięciach
Zauważyłem że jeden spryskiwacz cieknie, ostatnio padało więc nie zwróciłem bardzo uwagi ale teraz zaczęło być ciepło i miałem ciągle pod autem kałużę płynu do spryskiwaczy tak więc postanowiłem zobaczyć co to. Szukałem szukałem i poza kilkoma zdaniami że należy zdjąć zderzak i zobaczyć nic nie znalazłem tak więc postanowiłem działać na własną rękę
Poniższe rozwiązanie traktuję raczej tymczasowo. Rozbierałem spryskiwacz od strony kierowcy.
Łapiemy klapkę mocno i ciągniemy do góry. Ja odczepiłem klapkę i pracowałem na "złożonym" spryskiwaczu ale można odczepić sam spryskiwacz wyciągając i podważając języczek będzie lepszy dostęp
Po wyjęciu samego spryska można wymienić oring na nim i założyć zależy gdzie nam cieknie
jednakże później kluczem odkręcamy dwie śrubki trzymające sprysk
Ciężko idzie ale z odrobiną cierpliwości można zrobić. Pewnie lepiej by szło z elastyczną przedłużką ale takiej nie miałem niestety.
Pod autem należy odkręcić jeden z klaksonów i odczepić przewód doprowadzający płyn do spryskiwacza, jest tam zawleczka którą trzeba tylko lekko wyciągnąć. I tu mała uwaga... z przewodu będzie ciekło czy dużo to już zależy od ilości płynu w zbiorniku więc radzę przygotować miseczkę
teraz kiedy mam gada na wierzchu zaczynają się schody... jak toto rozebrać
sam "spryskiwacz" można wyjąć jak opisałem wyżej. Mnie ciekło z samego tłoczka więc musiałem rozebrać "nierozbieralne" po dokładnych oględzinach postanowiłem: tniemy!
Najpierw próbowałem piłka do metalu ale że szło ciężko to założyłem cienką tarczę do szlifierki kontowej i naciąłem DELIKATNIE!!! rowki w ZEWNĘTRZNYM plastiku. Należy uważać żeby nie naciąć za dużo ponieważ tam też jest uszczelnienie...
i mamy rozłożone
Ja miałem jakieś paprochy na uszczelce zimeringu (? uszczelce?) w środku tłoczka. Swoją drogą ciekawe czy jest jakiś zestaw naprawczy do tego? zamienne uszczelki?
Całość przeczyściłem i zacząłem składać.
wszystko szło dobrze aż doszedłem do momentu kiedy musiałem złożyć to co pociąłem... ale odrobina silikonu i opaska
trzeba tylko pamiętać żeby króciec gdzie zostaje podłączony wąż z płynem był obrócony we właściwą stronę...
Montaż spryskiwacza w odwrotnej kolejności niż demontaż z tym że trzeba więcej cierpliwości przy wkręcaniu śrubek ja użyłem małej wkrętarki na wolnych obrotach a do bita śrubkę przykleiłem lakierem do paznokci szybko schnie
całość operacji około 1,5 godziny.
Osobiście zamawiam spryskiwacz nowy i będę czekał aż się ten mój naprawiany znów rozcieknie to wymienię i napiszę ile wytrzymał...
Mam nadzieję że coś pomogłem...