Forum.VWGolf.pl

Witam.
Poniżej zamieszczam fotoporadę, jak wymienić tłukące się tuleje w tylnej belce MK4 .

Więc tak - podnosimy tył samochodu, zdejmujemy koła i stawimy na kobyłkach.


Odkręcamy nakrętki śrub mocujących belkę oraz luzujemy metalowe rurki w gumowych wężykach po obu stronach.


Postawiamy podnośnik po środku belki.


Następnie ściskamy gumowe wężyki hamulcowe kleszczami zaciskowymi lub ściskiem stolarskim, wykręcamy z nich metalowe rurki idące do zacisków i wybijamy śruby.



Opuszczamy belkę i widzimy mniej lub bardziej sfatygowane tuleje. Podnośnik możemy usunąć żeby nie przeszkadzał a belka będzie sobie swobodnie wisieć na amorkach.



Gratulacje dla tego mechanika, który tuningował je już wcześniej... .

Nowe tuleje wkładamy do woreczka i umieszczamy w zamrażarce.


Zmrożona tuleja kurczy się i łatwiej będzie ją umieścić w belce.

Za pomocą elektrycznej opalarki lub małego palnika do lutowania miedzi, grzejemy tuleje ile wlezie aż zacznie z niej mocno dymić.

Grzejąc tuleję, stara guma oddzieli się od metalu.

Za pomocą rurki i solidnego młotka wybijamy środek tulei.



Następnie wykuwamy zewnętrzną część starej tulei.


Ja do tego użyłem młotka udarowego na powietrze, ale równie dobrze można posłużyć się zwykłym młotkiem i ostrym przecinakiem. Należy jednak uważać, żeby nie pokancerować gniazda w belce!

Tak wygląda wydobyta z belki stara tuleja .


Czyścimy gniazdo tulei z wszelkich zadziorów i rdzy.



Smarujemy smarem miedziowym.


To nam ułatwi wsunięcie nowych tulei i zapobiegnie zapiekaniu się nowych tulei.

Robimy sobie taki oto zestawik do wciągnięcia tulei i przynosimy po jednej tulei z zamrażarki.


Czerwoną strzałką zaznaczyłem dół tulei a zieloną jej oś, czyli ma być równolegle do wahacza belki.


Przystawiamy nową tuleję, montujemy zestaw do wciągania i kręcimy śrubą. Tuleja zacznie wsuwać się do środka.
W trakcie wciągania zorientowałem się, że trzeba czymś przedłużyć gniazdo (czerwona strzałka), bo jak widać tuleja ma dłuższą część wewnętrzną i gdy dojdzie do płaskownika to stanie niemalże w połowie.


Guma na kołnierzu tulei jest pod skosem, więc trzeba czymś zniwelować różnicę. Podłożyłem kawałek płaskownika.


Nowa tuleja na swoim miejscu .



Następnie znów bierzemy podnośnik i podnosimy belkę do góry.


Wkładamy śruby na smarze miedziowym i składamy wszystko w kolejności odwrotnej do demontażu .


Uwaga! Śruby te dokręcamy dopiero wtedy, gdy auto całym ciężarem stanie na kołach!
Pozdrawiam i życzę miłej pracy .

Bardzo fachowa porada. Napewno przyda się niejednemu użytkownikowi Golfa z drażniącymi odgłosami z tylnej belki. Na szczęście ja mam to już za sobą u mamusi w samochodzie.

PS. Jeśli ktoś nie ma opalarki czy palnika to można wziąść wiertarkę założyc wiertło 6 czy 8 i rozwiercać gumę w tulejce, następnie wygrzebać gumę oraz tulejkę wewnętrzną. Gdy zostanie zewnętrzna częśc tulejki to albo wybijamy ją przecinakiem, lub też rozpiłowujemy ja brzeszczotem (oczywiście także uważając aby nie poharatać belki)

Taki przyrząd bede musiał sobie zrobic kolego jaka długośc sruby ? i jaka to jest 8? 10 ?

Ja bym tylko jedną rzecz poprawił w tej fotoporadzie.
Zamiast zaciskać gumowe przewody hamulcowe, które mają metalowy pancerz w środku lepiej poluzować obydwa odpowietrzniki zacisków tylnych, potem nacisnąć pedał hamulca do samej podłogi i zablokować go w takiej pozycji np kawałkiem deski o siedzenie.
Gwarantuje, że po rozkręceniu przewodów hamulcowych nie spadnie kropla płynu.
Tłok pompy hamulcowej przy wciśniętym pedale do spodu znajduje się w pozycji, w której zamknięte są wszystkie kanały.

szumnyvw pisze:jaka długośc sruby ? i jaka to jest 8? 10 ?

Ok. 15cm długości i średnica 10mm.

adam aa22 pisze:Zamiast zaciskać gumowe przewody hamulcowe, które mają metalowy pancerz w środku

Nie mają metalu w środku.Takie wężyki tnie się zwykłym nożem,jednym pociągnięciem.
Poza tym,jak odkręcisz wężyk,to siłą rzeczy,na pewno coś będzie ciekło,a odkręcić trzeba

Nie mają metalu w środku.Takie wężyki tnie się zwykłym nożem,jednym pociągnięciem.
Poza tym,jak odkręcisz wężyk,to siłą rzeczy,na pewno coś będzie ciekło,a odkręcić trzeba

Dobra nie będę się kłócił czy mają metal czy nie, fakt faktem po takim ściśnięciu takiego węża pozostają odkształcenia.
Wąż się bardzo spłaszcza, więc musi być w środku czymś wzmocniony. W mk3 były chyba inne węże bo po ściśnięciu nie powstawały pózniej takie duże odkształcenia. Z resztą po co kaleczyć przewody hamulcowe jeśli jest dużo prostszy, skuteczniejszy i mniej inwazyjny sposób opisany w wielu publikacjach motoryzacyjnych . Jeśli ktoś chce to może dalej ściskać węże hamulcowe czym popadnie.

Jeśli ktoś chce to może dalej ściskać węże hamulcowe czym popadnie.

No za mocno nie wolno ,ale delikatnie nic się nie stanie.Wiele razy tak robiłem jak Michał_1977, opisał i nigdy nic sie nie stało.

Jednak taka operacja może być bodźcem do wymiany płynu hamulcowego,o którym większość użytkowników zapomina.
Więc radził bym spuścić płyn i przy okazji wymienić na nowy.Bezpieczeństwo przede wszystkim.

wiem ze temat z 2011 r ale po co w ogóle wy coś robicie z układem hamulcowym ? nie wiem jak w mk4 ale w borze tuleje idzie wymienić bez odkręcania przewodów

w MK4, borze i wielu audi masz zaciski które wystarczy zdjąć i odczepić przewody hamulcowe od belki, tak samo w mk3 z tarczami na tyle, ale pamiętajmy że wiele z tych aut jeździło z bębnami na tyle i wtedy trzeba wg tej instrukcji.

ja przy wymianie nic nie odpinałem

pytanie czy jest jeden rozmiar tuleii czy 2 bo jak patrzyłem na poliuteranowe to są dwa wymiar 69mm i 72 mm

Sa dwa rodzaje tuleii. Jednak jak kupisz te plastikowe w wymiarze 72 mm pasują równiez do otworu mniejszego.
Co do poliuretanów musisz znac dokladnie wymiar w belce.

ok dzięki

Michał_1977, Łoł nie zły druting z tymi wkrętami. Te nowe tuleje, które zakładałeś były plastikowe, a stare metalowe, czyli są one "zamienne" ? Po odkręcaniu tych przewodów konieczne jest chyba później odpowietrzenie co nie ? Jakie miewacie dokładniejsze objawy zużytych tulei ? No i jak wrażenia, odczucia po wymianie tych tulei w belce, jakaś zmiana, poprawa itd ?