Najpierw może jednak kilka słów na temat samych świateł i przepisów prawnych z nimi związanych. Źródło http://dojazdydziennej.com.pl.
Po pierwsze montując światła do jazdy dziennej należy pamiętać, aby dokonać tego zgodnie z obowiązujące w PL ustawą.
Każda lampa musi mieć wytłoczoną na kloszu homologację E wraz z numerem identyfikacyjnym danego państwa europejskiego (otoczone kołem) oraz symbol certyfikatu RL wraz z numerem (wytłoczony w pobliżu homologacji). Przykładowe oznaczenie (4 oznacza numer identyfikacyjny przypisany Holandii) jest przedstawione na rysunku obok.
No dobra tyle z przepisów teraz coś bardziej treściwego.Światła do jazdy dziennej muszą być barwy białej, powinny się włączać automatycznie po przekręceniu kluczyka (włączeniu zapłonu), ale powinny się również automatycznie wyłączać po włączeniu świateł mijania, drogowych lub przeciwmgłowych. Ustawodawca mówi również wprost, że przednie, boczne (o ile są) i tylne światła pozycyjne oraz obrysowe, a także oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie musi się włączać podczas jazdy na światłach dziennych. Światła te muszą być na wysokości co najmniej 25 cm od ziemi, ale nie wyżej niż 150 cm, maksymalnie 40 cm od bocznego obrysu pojazdu, a wzajemna odległość między nimi nie może być mniejsza niż 60 cm.
Rozporządzenie ministra infrastruktury z 4 maja tego roku, opublikowane w Dzienniku Ustaw z 20 maja, zmieniło obowiązujące w Polsce przepisy, dostosowując je do europejskich norm prawnych. Dodatkowo zaznaczono również, że w samochodach zarejestrowanych po raz pierwszy do końca tego roku dopuszcza się taką instalację świateł do jazdy dziennej, przy której świecą się również światła pozycyjne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Chodzi o to, by nie trzeba było przerabiać instalacji w samochodach, w których założono światła do jazdy dziennej według wcześniej obowiązujących, polskich przepisów.
Po pierwsze należy nabyć jakieś światła. Wybór jest bardzo duży, ceny też bardzo rożne, ale pamiętajmy, że "tanie mięso to psy jedzą" i nie kupujmy lampek za 50pln, bo potem możemy żałować. Ja sam kupiłem lampy za około 140PLN szału nie robią, ale swoje zadanie spełniają.
Głównym priorytetem przy zakupie przeze mnie lamp były ich wymiary. Chodziło o to żeby zmieścić się w kratkę w zderzaku nie niszcząc jej zbytnio.
Tak więc po zakupie lamp przystąpiłem do przeróbki kratek, niezbędnymi narzędziami są nóż do tapet, lub inny ostry i jakiś pilniczek żeby oszlifować krawędzie w mirę równo. W przypadku borewicza i montażu takiego jak u mnie (bez uszkadzania zaznaczonych żeberek), maksymalna szerokość lampy to 15,5cm, a wysokość 3 - 3,5cm.
Jeśli komuś nie zależy aż tak na kratce to można oczywiście zamontować szersze. Tak wyglądała kratka z przygotowanym otworem (foto poglądowe).
Następnie w wycięty otwór za pomocą gumowej taśmy dwustronnej wkleiłem lampę. Trzyma się bardzo sztywno i nie ma mowy o jakimkolwiek wypadnięciu, wyrwać też wcale łatwo by nie było Oczywiście można montować też za pomocą załączonych uchwytów, ale mi tak bardziej pasowało.
Następnym krokiem jest przedostanie się z instalacją lamp po deskę rozdzielczą i demontaż osłony przekaźników pod kierownicą, gdzie będziemy montowali przewody. W tym celu potrzebujemy klucza torx t20. Osłona trzyma się na 3 śrubkach, każdy na pewno bez problemu zlokalizuje. Ja przeprowadziłem kable podszybiem, a następnie uszczelniłem dokładnie silikonem żeby nie lało się do środka. Są tam takie 2 gumowe kapsle, chyba właśnie do wprowadzenia jakichś kabli. Niestety moje zdjęcie tego zabiegu jest nic nie warte, więc wklejam tylko poglądowe, golfa chyba III i ze zdemontowanym podszybiem, ale w IV te otwory znajdują się w miejscu zaznaczonym żółtą strzałką.
Gdy już mamy wszystkie (3) przewody pod deską do podpinamy się pod masę, + po stacyjce i + po włączniku świateł, który będzie nam sterował wł/wył. świateł wraz z zapalaniem gaszeniem świateł pozycyjnych/mijania. Plus po stacyjce znajduje się pod przekaźnikiem nr 53. Jest to kabel żółto czarny z oznaczeniem 75X
Kolejny przewód to plus sterujący, ja podpiąłem go do pinu nr 14 w kostce przy włączniku świateł.
Pozostaje tylko złożyć wszystko i cieszyć się z nowego bajeru.
Niektórzy może powiedzą, że to wioskowy tuning, ale jak mam wymieniać co pół roku żarówki za 70PLN to jakoś to zniosę
Jeśli o czymś zapomniałem, lub są jakieś pytania sugestie to proszę pisać poprawię/dopiszę.