Montaż LEDów na przykładzie Vw Passat B5 FL
: pt mar 25, 2011 19:12
Z racji ciągle rosnących cen paliwa postanowiłem zakupić światła do jazdy dziennej (LED) oraz zamontować je w swoim aucie. Same światła są wyprodukowane na podzespołach OSRAM, pięć diod typu FLUX zamkniętych w wodoszczelnych obudowach. Przy zakupie należy zwrócić uwagę na jakże ważny element którym jest HOMOLOGACJA. Spotyka się ludzi na ulicach którzy jeżdżą z chińskimi podróbkami za 20zł. Homologacja świateł do jazdy dziennej w moim przypadku ma oznaczenie E4 0047 RL 00. Jest ona wybita na kloszach, dlatego też szanowna policja nie będzie się czepiać. Przy montażu należy zwrócić uwagę na wymiary osadzenia świateł. Dla zainteresowanych foto ze specyfikacją:
a tak wygląda zestaw świateł:
A więc zabieramy się do roboty
W moim wydaniu zajęło mi to 4 godziny. Narzędzia niezbędne do pracy to m.in. zestaw torxów, nożyk, ucinaczki, opaski elektryczne oraz lutownica z cyną.
Na sam początek foto dawcy przed:
oraz kratki w których zamontowane zostaną ledy:
Przy montażu wystarczyłoby jedynie wyciągnąć w/w kratki i po sprawie. Ja natomiast zdjąłem sobie przednią nakładkę, ponieważ chciałem coś jeszcze zrobić. Najpierw przeciągnąłem trzy przewody, które były w zestawie.
Żółty - do świateł mijania (żółto-czarny przewód w instalacji vw)
Czerwony - +12V po zapłonie
Czarny - masa
Przewód żółty wlutowałem do przewodu idącego z wtyczki reflektora (numer 5 we wtyczce). Ma on za zadanie wyłączać światła do jazdy dziennej w momencie włączenia świateł mijania. Jest to bardzo ważny element który jest niespotykany w tanich podróbkach. Przepisy surowo zabraniają aby te dwa rodzaje świateł świeciły się w tym samym momencie.
wiązka została przeciągnięta nad belką i przymocowana do plastikowego wzmocnienia żeby przewody nie pozostały luźne.
Teraz przyszła pora na wycinanie kratek. Dla osób które będą decydowały się na montaż ledów proponuje wcześniej rozejrzeć się dobrze za odpowiednimi wymiarami świateł. Na rynku dostępne są różne kształty. Wtedy uniknie się wycinania kratek (choć nie jestem pewien do końca).
Nie jest to artystyczne dzieło, ale nie wyszło tak źle. Z drugiej strony nie jest łatwo wyciąć plastik dość ładnie w takich elementach.
Kratki wycięte, pora na wiercenie oraz przykręcanie świateł. Producent dał w zestawie jakieś śrubki, ale ja wolałem zastosować swoje połączenie (śrubki 5-tki + nakrętka samozaciskowa). Mam chociaż pewność, że nic mi nie odleci w czasie jazdy.
Wszystko zostało dokładnie zamocowane i dokręcone. Kratki ze światłami założyłem na swoje miejsce, no i przyszła pora na podłączenie elektryczne. Żółty przewód i czarny już wiadomo gdzie są wpięte. Czerwony przewód przeciągnąłem (drut spawalniczy) tuż obok przekładni kierowniczej - od strony bezpieczników pod kierownicą widoczna na ściance grodziowej gumowa zaślepka z której wychodzi wiązka elektryczna. Tam wbiłem drut spawalniczy i przeciągnąłem go do komory silnika, następnie owinąłem na jego końcu przewód i wyciągnąłem do środka kabiny. Wszystko wygląda estetycznie - samo podłączenie +12V należy zlokalizować za pomocą probówki. Nie zrobiłem zdjęć z wewnątrz bo chyba zamyśliłem się zbytnio przy pracy i wyleciało mi to z głowy. Najważniejsze, że wszystko działa poprawnie tak jak było to założone.
A oto efekt końcowy:
Mam nadzieję, że porada będzie przydatna dla osób które pragną zamontować coś podobnego. Teraz pozostaje mi oczekiwać efektów w postaci zmniejszonego zużycia paliwa. Autko z reguły jeździ po mieście więc spalanie 8 litrów ON nie jest zadowalające.
Pozdrawiam
a tak wygląda zestaw świateł:
A więc zabieramy się do roboty
W moim wydaniu zajęło mi to 4 godziny. Narzędzia niezbędne do pracy to m.in. zestaw torxów, nożyk, ucinaczki, opaski elektryczne oraz lutownica z cyną.
Na sam początek foto dawcy przed:
oraz kratki w których zamontowane zostaną ledy:
Przy montażu wystarczyłoby jedynie wyciągnąć w/w kratki i po sprawie. Ja natomiast zdjąłem sobie przednią nakładkę, ponieważ chciałem coś jeszcze zrobić. Najpierw przeciągnąłem trzy przewody, które były w zestawie.
Żółty - do świateł mijania (żółto-czarny przewód w instalacji vw)
Czerwony - +12V po zapłonie
Czarny - masa
Przewód żółty wlutowałem do przewodu idącego z wtyczki reflektora (numer 5 we wtyczce). Ma on za zadanie wyłączać światła do jazdy dziennej w momencie włączenia świateł mijania. Jest to bardzo ważny element który jest niespotykany w tanich podróbkach. Przepisy surowo zabraniają aby te dwa rodzaje świateł świeciły się w tym samym momencie.
wiązka została przeciągnięta nad belką i przymocowana do plastikowego wzmocnienia żeby przewody nie pozostały luźne.
Teraz przyszła pora na wycinanie kratek. Dla osób które będą decydowały się na montaż ledów proponuje wcześniej rozejrzeć się dobrze za odpowiednimi wymiarami świateł. Na rynku dostępne są różne kształty. Wtedy uniknie się wycinania kratek (choć nie jestem pewien do końca).
Nie jest to artystyczne dzieło, ale nie wyszło tak źle. Z drugiej strony nie jest łatwo wyciąć plastik dość ładnie w takich elementach.
Kratki wycięte, pora na wiercenie oraz przykręcanie świateł. Producent dał w zestawie jakieś śrubki, ale ja wolałem zastosować swoje połączenie (śrubki 5-tki + nakrętka samozaciskowa). Mam chociaż pewność, że nic mi nie odleci w czasie jazdy.
Wszystko zostało dokładnie zamocowane i dokręcone. Kratki ze światłami założyłem na swoje miejsce, no i przyszła pora na podłączenie elektryczne. Żółty przewód i czarny już wiadomo gdzie są wpięte. Czerwony przewód przeciągnąłem (drut spawalniczy) tuż obok przekładni kierowniczej - od strony bezpieczników pod kierownicą widoczna na ściance grodziowej gumowa zaślepka z której wychodzi wiązka elektryczna. Tam wbiłem drut spawalniczy i przeciągnąłem go do komory silnika, następnie owinąłem na jego końcu przewód i wyciągnąłem do środka kabiny. Wszystko wygląda estetycznie - samo podłączenie +12V należy zlokalizować za pomocą probówki. Nie zrobiłem zdjęć z wewnątrz bo chyba zamyśliłem się zbytnio przy pracy i wyleciało mi to z głowy. Najważniejsze, że wszystko działa poprawnie tak jak było to założone.
A oto efekt końcowy:
Mam nadzieję, że porada będzie przydatna dla osób które pragną zamontować coś podobnego. Teraz pozostaje mi oczekiwać efektów w postaci zmniejszonego zużycia paliwa. Autko z reguły jeździ po mieście więc spalanie 8 litrów ON nie jest zadowalające.
Pozdrawiam