Ciepły zrywa, szarpie, problem z napięciem i rezystancją cz.

fryc04 · Post autor: **fryc04** » śr wrz 29, 2010 18:29

Witam szanownych forumowiczów!
Jest to mój pierwszy jak do tej pory post na tym forum, lecz dość często czytam tematy, ponieważ zawsze pomoc fachwców się przydaje, aby skrócić czas napraw. Przejdę do rzeczy, otóż posiadam VW Golf II 1.6 PN+LPG 92r. i mój problem polega na tym, iż samochód jak jest zimny wszystko śmiga jak należy, lecz kiedy się rozgrzeje to zaczyna szarpać zrywać, jakby nie miał mocy. Wymieniony został zapłon (czujn. Halla, kopułka, palec rozdzielczy) oraz świece. Więc przyczyny zacząłem szukać w czujnikach, mam 3 w króćcu przy silniku (2 u góry, nieb. i czerw. i jeden na dole czarny). Problem polega na tym iż niebieski i czarny bez odpalania czyli jak dziś ok 10 stopni cel. powinny mieć rezystancję ok 3-4 kohmów a one nie mają nic. Wogóle jakby przejścia nie bylo. Jak to możliwe? Pomimo rozgrzania silnika także nic rezystancji nie mają. Inną sprawą jest fakt iż napięcie jakie dochodzi do czujników wszędzie jest ok, tylko na masowym przewodzie, który dochodzi do czujnika niebieskiego jest 4V napięcia, czy to normalne? Kabel ten (żół-czar) idzie do ssania w gaźniku bo podono steruje on ssaniem tak? Więc jak on ma działać skoro dochodzą do niego 2 napięcia? (4V i 11.6V)?

proszę o pomoc bo już nie wiem co może być przyczyną
Pozdrawiam

Post autor: **Paweł Marek** » śr wrz 29, 2010 18:44

Niebieski to czujnik, o oporze zależnym od temperatury, ma dostawać te 4-5V na kablu plusowym a na drugim ma mieć masę, czyli źle mierzysz albo kabel ma zwarcie nie wiem gdzie, pewnie w kablach lub w sterowniku silnika.
Opór niebieskiego zmienia się od 5 komów na mrozie do 240 omów na gorącym, jeśli ma opór nieskończony jest do wymiany. On odpowiada za ssanie

Czerwony to wyłącznik grzania kolektora ssącego na zimnym opór zerowy na gorącym nieskończony.

Czujnik czarny jest od wskazówki na liczniku i on ma być zasilany ok 12V więc być może masz kabel od niego wpięty w niebieski omyłkowo i stąd problem. Lub jakaś inna pomyłka z kablami

fryc04 · Post autor: **fryc04** » śr wrz 29, 2010 19:05

Nie nie czarny ma normalne zaislanie 12V, ten niebieski ma zle bo jak mówie idzie do niego 4 i 12V. Nie widziałem na pierwszy rzut oka jakiegoś zwarcia. Lecz moje pytanie brzmi: czy jest możlie aby skutkami tego napięcia był taki defekt? Innym faktem jest to że do tej pory to 8 lat wszystko działało jak należy. Co radzisz?

fryc04 · Post autor: **fryc04** » czw wrz 30, 2010 16:40

Dzisiaj przetestowałem z połączeniem na krótko czujnika niebieskiego tzn. ten prądowy normalnie, natomiast masę dałem od czegoś innego i ssanie działa elegancko, lecz problem został. Jeśli silnik jest zimny chodzi dobrze natomiast kiedy tylko się nagrzeje to zaczyna szarpać zrywać itp. Co więc może być przyczyną?

p8pepe · Post autor: **p8pepe** » sob paź 02, 2010 01:01

Kolego, zmierz opór tych czujników po ludzku, bo na razie nie wiadomo o co właściwie chodzi.
Po 1: Jeśli nie ma przejścia to znaczy, że rezystancja wynosi nieskończoność, a nie że jej nie ma.
Po 2: raczej wątpię, żeby oba czujniki uszkodziły się w ten sposób, że połączenie się przerwało... Masz tam dwa piny przy każdym czujniku, ustaw miernik na opór (weź odpowiednio duży zakres!) i przewody do odpowiednich pinów.

Zasada działania tych czujników jest taka, że komputer dostaje napięcie zredukowane przez czujnik (będący opornikiem w układzie). Jak wiadomo z lekcji fizyki U = R * I. Jeśli silnik jest zimny, czujnik ma duży opór i do komputera wędruje sygnał o wysokim napięciu (napięcie = opór * natężenie). Jeśli odłączysz wtyczkę, oznaczać to będzie napięcie max. Natomiast na ciepłym opór maleje, więc i napięcie spada.

Wytłumacz mi jak jednym kablem może płynąć napięcie 4 i 12V?

fryc04 · Post autor: **fryc04** » sob paź 02, 2010 18:25

Nie nie źle się zrozumieliśmy. Do czujnika niebieskiego (u mnie szary) dochodzą dwa kable. Jeden czarny, którym jest 12V i idzie on gdzieś od kolektora ssącego, a drugi jest żółto-czarny i nim płynie 4V. Kolega wcześniej mi mówił, że powinny dochodzić do niego jeden kabel 4V a czarny powiniem być masą. Kiedy podłączam miernik na max zakresie to poprostu nic nie pokazuje, cały czas jest 1 i wartość się nie zmienia. Dzisiaj troche patrzyłem z tą instalacją, lecz nic nie znalazłem dziwnego. Cóż więc proponujecie?

p8pepe · Post autor: **p8pepe** » sob paź 02, 2010 20:50

fryc04 pisze:Nie nie źle się zrozumieliśmy. Do czujnika niebieskiego (u mnie szary) dochodzą dwa kable. Jeden czarny, którym jest 12V i idzie on gdzieś od kolektora ssącego, a drugi jest żółto-czarny i nim płynie 4V. Kolega wcześniej mi mówił, że powinny dochodzić do niego jeden kabel 4V a czarny powiniem być masą. Kiedy podłączam miernik na max zakresie to poprostu nic nie pokazuje, cały czas jest 1 i wartość się nie zmienia. Dzisiaj troche patrzyłem z tą instalacją, lecz nic nie znalazłem dziwnego. Cóż więc proponujecie?

Coś masz dziwnego z instalacją elektryczną. Masz normalną wtyczkę do tego czujnika, czy dwa luźne kable? W golfach rolę kabla masowego zazwyczaj pełni kolor brązowy. Musisz posprawdzać instalację, albo dać do elektryka. Pewnie czujnik się uszkodził skoro w obu przewodach jest napięcie...

fryc04 · Post autor: **fryc04** » sob paź 02, 2010 22:31

Mam normalną wtyczkę, była oryginalnie podłączona. Mam jednak pytanie czy wogóle ten element mógłby być przyczyną tej usterki? Jutro jeszcze będe miał drugi multimetr to może obadam tą rezystancję, bo nie chce mi się wierzyć, aby były wszystkie zepsute. Wg. mnie wina gdzieś leży po stronie zapłonu, lecz nie bardzo wiem gdzie. A co powiecie na sondę lambda? Troche o niej czytałem i objawy ponoć podobne do tych występujących u mnie.