Akumulator padł w czasie jazdy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Akumulator padł w czasie jazdy
Witam. Właśnie przed chwilą miałem taką historię. Jadę moim golfem III 1.6 i i zauważyłem na panelu że zaczyna opadać mi wskazówka temperatury płynu chłodniczego oraz zgasło podświetlenie. Ujechałem jeszcze kawałek, włączyłem migacz i na desce migał on już ledwo ledwo i prawie niesłyszalny był już jego charakterystyczny odgłos. Stanąłem na poboczu, zgasiłem auto. Za moment chciałem je odpalić. Przekręciłem kluczyk, rozrusznik zakręcił ledwo raz i koniec no i standard jak przy rozładowanym aku, czyli godzina reset na 12.00, trip reset na 0. Zadzwoniłem po kumpla, przyjechał (mam kable), podpięliśmy, poczekałem jakieś 30 sekund, odpalam z kabli, zapalił bez problemu. Pogazowałem, włączam światła - słabnie, oświetlenie deski i kontrolka od ręcznego przygasa, światła prawie już nie świecą ale auto chodzi. Zgasiłem silnik, próbuję odpalić znowu - flak. Podpinamy drugi raz kable - pali na dotyk. Odpinamy kable i szybko pojechałem do kumpla żeby u niego auto zostawić a nie na środku drogi (dystans jakieś 300m). Ledwo udało się dojechać.
Pytanie co to może być? Alternator? Miał wymieniany regulator ok. 4 lata temu na jakiś no name. Akumulator ma 3,5 roku. Co ciekawe podczas jazdy ani raz nie zaświeciła się kontrolka ładowania. I nie świeci się także podczas przekręcania kluczykiem "na kontrolki" (tylko teraz nie mam pewności czy ona zaświecała się kiedy wszystko było ok ale wydaje mi się że tak). Auto stoi ode mnie jakieś 15 km. Będę przy nim dopiero w poniedziałek. Proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam.
Pytanie co to może być? Alternator? Miał wymieniany regulator ok. 4 lata temu na jakiś no name. Akumulator ma 3,5 roku. Co ciekawe podczas jazdy ani raz nie zaświeciła się kontrolka ładowania. I nie świeci się także podczas przekręcania kluczykiem "na kontrolki" (tylko teraz nie mam pewności czy ona zaświecała się kiedy wszystko było ok ale wydaje mi się że tak). Auto stoi ode mnie jakieś 15 km. Będę przy nim dopiero w poniedziałek. Proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam.
Akumulator padł w czasie jazdy
Sprawdź miernikiem jakie masz napięcie na aku po odpaleniu i przegazowaniu.
Ładowanie czasem pada tak, że kontrolka się nie zaświeci, mógł też aku paść (cela się zwarła na dziurze) ale to byś raczej na kable nie odpalił
Ładowanie czasem pada tak, że kontrolka się nie zaświeci, mógł też aku paść (cela się zwarła na dziurze) ale to byś raczej na kable nie odpalił
Akumulator padł w czasie jazdy
Akurat przeglądałem jeden z tematów niżej a tam jest screen z deską rozdzielczą na "kontrolkach". I teraz jestem pewien że i u mnie zapalała się kontrolka ładowania przed odpaleniem auta. A obecnie od kilku dni się nie zapala. To tak tylko przy okazji. Może to mieć jakieś znaczenie?
Napięcie sprawdzę jak tylko dotaszcze tu auto albo jak złapię w pon. kolegę z miernikiem bo sam niestety nie posiadam.
edit:
na kablach spoko odpala, jakieś 15-20 sekund wszystko świeci dobrze i wyraźnie a potem słabnie. Ale auto chodzi aż do zgaszenia. Potem przy próbie samodzielnego odpalenia - flak.
Napięcie sprawdzę jak tylko dotaszcze tu auto albo jak złapię w pon. kolegę z miernikiem bo sam niestety nie posiadam.
edit:
na kablach spoko odpala, jakieś 15-20 sekund wszystko świeci dobrze i wyraźnie a potem słabnie. Ale auto chodzi aż do zgaszenia. Potem przy próbie samodzielnego odpalenia - flak.
Akumulator padł w czasie jazdy
Jak się nie zapala przy odpalaniu to też się nie zapala podczas braku ładowania. Zapłon nie bierze dużo prądu więc odpalony z kabli pochodzi trochę. Możliwe też, że masz 10v na alternatorze i nic nie oświecisz a cewka działa od 9
Miernik to podstawa.
Miernik to podstawa.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Akumulator padł w czasie jazdy
Miernik się przyda ale na razie i tak już wiadomo że alternator przestał ładować akumulator a silnik gonił na resztkach prądu z niego. Przepatrz kable od alternatora poprzez rozrusznik do aku, ale pewnie altek padł. Tematów o naprawie na forum i w necie jest dużo, albo szrot i używka bo nie sa drogie i tak jest najszybciej.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Akumulator padł w czasie jazdy
no więc tak. U jednego mechanika pomiar ok. 12,45 u innego 11,80 na włączonym silniku. Akumulator ładowałem prostownikiem wczoraj ok. 8 godzin i dziś wystarczyło to na przejechanie ok. 20 km i zaczął już słabnąć. Z ciekawostek jak podpiąłem aku do ładowania to chciałem odkręcić te koreczki na krzyżak. Okazało się że gwinty zostały w środku a te daszki z krzyżakiem (wszystkie) są oderwane i nie odpadły tylko dlatego że są przykryte listwą na zatrzaski. Jeśli chodzi o kontrolkę ładowania to okazało się w czasie dzisiejszej jazdy że się świeci ale bardzo słabo, prawie niewidocznie (w tym samym czasie podczas postoju kontrolka np. ręcznego świeciła normalnie). A po kilku kilometrach zaświeciła wyraźnie i mocno na sekundę i całkowicie zgasła. Zanim wezmę się za wymianę (lub zlecę naprawę) alternatora chciałbym wykluczyć uszkodzenie akumulatora. Aktualnie ładuję go kolejny raz. Proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam.
Akumulator padł w czasie jazdy
Podpinam się. Mam ten sam problem z moim mkII 1.6 Djak pelny aku pali idealnie - ale z czasem wszystko gubie i koniec
-
- Użytkownik
- Posty: 465
- Rejestracja: śr lis 09, 2011 19:31
- Lokalizacja: SPS
Akumulator padł w czasie jazdy
regulator napięcia robi manewry (szczotki zużyte lub ciężko chodzą )shevc pisze: Jeśli chodzi o kontrolkę ładowania to okazało się w czasie dzisiejszej jazdy że się świeci ale bardzo słabo, prawie niewidocznie (w tym samym czasie podczas postoju kontrolka np. ręcznego świeciła normalnie). A po kilku kilometrach zaświeciła wyraźnie i mocno na sekundę i całkowicie zgasła.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=300293" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=194246" onclick="window.open(this.href);return false;
- xlsss
- Użytkownik
- Posty: 487
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 17:03
- Lokalizacja: Opole/Wróblowice
- Auto: MK3
- Silnik: AAZ
- Kontakt:
Akumulator padł w czasie jazdy
A sprawdzałeś pasek alternatora czy jest odpowiednio naciągnięty ? Sprawdź też, czy śruba mocowania alternatora nie poluzowała się.
Akumulator padł w czasie jazdy
Dzięki za porady. Wymiana regulatora (tymczasowo) pomogła. Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości