Akumulator bezobsługowy ?

Tutaj piszemy o problemach związanych tylko z elektryką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
sebekgolf
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2220
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 09:48
Lokalizacja: Goteborg/Oberschlesien
Auto: Volvo S60 T6 R-Design, MK4 GT TDI i inne takie

Re: Akumulator bezobsługowy ?

Post autor: sebekgolf » czw lis 24, 2011 11:36

radzio01 pisze:
sebekgolf pisze: Podczas ładowania nie powinno dochodzić do gazowania elektrolitu. Jak gazuje - zmniejszyć prąd.
Jak ma nie dochodzic do gazownia. Kolego kto cie chemii uczyl? Nastepuje hydroliza wody na wodor i tlen, wodor sie ulatnia a tlen w reakcje z siarczanem olowiu wchodzi.
Druga sprawa co ci da sprawdzenie stezenia elektrolitu na rozladowanym aku? Skoro na anodzie wydziela sie siarczan amonu, to stezenie elektrolitu spada... :banghead: dlatego sie destylke leje kolego...

z chemii najlepszy nie jestem, ale jak będzie tak gazowało że słychać z 2-3 metrów i smród siarki wokoło to chyba nie za dobrze ;)

A co da pomiar stężenia na rozładowanym ? A da to że widać czy któraś cela nie ma zwarcia bo na niej pływak się po prostu utopi i zejdzie na samo dno. Można próbować podładować, ale następnego dnia będzie na tej celi znów to samo. Można próbować uratować taki aku wylewając go i płucząc z tego brązowego szlamu co się osadza z czasem na dnie. Potem zalewamy nowym elektrolitem. To pomoże pod warunkiem że płyty nie przerosły ( rozwarstwiły się itp) na boki i nie porobiły przywarć między sobą. Jak dla mnie to nadal będzie rzeźba w gównie więc jeśli nie da się go naładować pomimo uzupełnienia poziomu elektrolitu, kupiłbym nowy.


Tarpan 1,5 OHV -> Swap 1,4 dohc R.I.P -> Swap 1,6 DOHC R.I.P -> Swap 1,4 DOHC R.I.P ->Swap 1,8 DOHC R.I.P -> Swap 1,8+ DOHC -> Swap 1,8T +++ DOHC in progresssss

Pomagamy Domom Dziecka -> ZŁOMBOL '11/'12 /'14/'15/'16

https://pl-pl.facebook.com/tarpaniatka/

bati1986
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: sob maja 15, 2010 09:28
Lokalizacja: TBU

Re: Akumulator bezobsługowy ?

Post autor: bati1986 » czw maja 17, 2012 19:26

m00sk pisze:no jeden nie ma zatyczki drugi ma taki biały "czop" plastikowy, myślałem, że ten jeden sie zgubił ;)
Też nie mam jednego białego koreczka. Myśląc, że zginął zdobyłem z jakiegoś starego i założyłem. Teraz mi powiedzcie czy powinien być jeden koreczek czy dwa ??



ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości