Już tak bez inwektyw, to zaczyna się eksploatacje pojazdu od posiadania takiego drobiazgu jak lampka kontrolna - czyli żaróweczka z dowolnymi dwoma przewodami. Krokiem następnym jest przeczytanie instrukcji (spis bezpieczników), dalej paru stron ze schematami, np.
http://volkswagen.msk.ru/" onclick="window.open(this.href);return false;
I wówczas nawet pisarz czy biolog (z całym szacunkiem dla wymienionych zawodów) - potrafi zlokalizować wstępnie usterkę.
A pytanie: "Co może być tego przyczyną?" - hm, jak by to napisać, odpowiedź "wszystko" nie była by grzeczna. Należy, jak podpowiadają Koledzy, wyeliminować najczęstsze możliwe a spotykane przyczyny, potem należy w miarę możności napisać czy jest prąd na silniczku i będziemy myśleć.
Ale najważniejszy - spokój.
Oprócz "normalnych" awarii jak uszkodzony przewód, w Golfie 4 bywa jeszcze coś: przekaźniki wycieraczek, bo w Mk4, odmiennie od Mk3, nie są sterowane manetkami a właśnie przekaźnikiem.
Czyli jeśli przewody w gumie do klapy są O.K. - poprosić zaprzyjaźnionego właściciela Golfa 4 o pożyczenie na moment tych przekaźników. Podmieniamy je po jednym, by wiedzieć który jest winien.