Czujnik położenia wału
: śr gru 07, 2011 11:07
Witam,
nurtuje mnie pewien temat:
czy w VW Polo 6N1 1998r. 1.4B AKV automat
zamontowany jest impulsator położenia wału korbowego?
A szerzej temat wygląda następująco:
zawsze z tym samochodem miałem problem podczas opadów deszczu lub dużej wilgoci: ciężko odpalał, przerywał podczas pracy.
Kiedyś po umyciu silnika odpaliłem go dopiero po 3 godzinach, a normalnie zaczął pracować dopiero po kilku kilometrach jazdy.
Wymieniłem kiedyś przewody WN (NGK), kopułkę (Bosch) - bez zmian.
Parę dni temu musiałem wymienić cały korpus termostatu. Korpus mocowany jest do głowicy po prawej stornie nad łączeniem silnika ze skrzynią.
Podczas demontażu lał się oczywiście płyn chłodniczy. No i coś mi zalał! Po zamontowaniu nowego z trudem odpaliłem silnik, popracował byle jak jakiś czas. Rano już nie mogłem go odpalić i nie mogę już od kilku dni. Auto stoi w ciepłym, suchym garażu.
O co tu może chodzić? Pytam o ten czujnik bo może on gdzieś tam jest i się zamoczył a wiadomo płyn chłodniczy nie odparowuje tak szybko jak woda.
Może jest tam jakiś inny element który powinienem sprawdzić?
Nie sprawdzałem, ale raczej pewnym jest że problem jest z iskrą, bo z podczas kręcenia rozrusznikiem z rury idzie smród nie spalonej benzyny.
Pozdrawiam.
nurtuje mnie pewien temat:
czy w VW Polo 6N1 1998r. 1.4B AKV automat
zamontowany jest impulsator położenia wału korbowego?
A szerzej temat wygląda następująco:
zawsze z tym samochodem miałem problem podczas opadów deszczu lub dużej wilgoci: ciężko odpalał, przerywał podczas pracy.
Kiedyś po umyciu silnika odpaliłem go dopiero po 3 godzinach, a normalnie zaczął pracować dopiero po kilku kilometrach jazdy.
Wymieniłem kiedyś przewody WN (NGK), kopułkę (Bosch) - bez zmian.
Parę dni temu musiałem wymienić cały korpus termostatu. Korpus mocowany jest do głowicy po prawej stornie nad łączeniem silnika ze skrzynią.
Podczas demontażu lał się oczywiście płyn chłodniczy. No i coś mi zalał! Po zamontowaniu nowego z trudem odpaliłem silnik, popracował byle jak jakiś czas. Rano już nie mogłem go odpalić i nie mogę już od kilku dni. Auto stoi w ciepłym, suchym garażu.
O co tu może chodzić? Pytam o ten czujnik bo może on gdzieś tam jest i się zamoczył a wiadomo płyn chłodniczy nie odparowuje tak szybko jak woda.
Może jest tam jakiś inny element który powinienem sprawdzić?
Nie sprawdzałem, ale raczej pewnym jest że problem jest z iskrą, bo z podczas kręcenia rozrusznikiem z rury idzie smród nie spalonej benzyny.
Pozdrawiam.