Źle podłączone klemy akumulatora... Co mogło się stać??
: pt lut 03, 2012 21:30
Witam.
Nie będę opisywał jak doszło do złego podpięcia akumulatora, bo chyba to najmniej istotne, ważniejsze, co się mogło uszkodzić? I tutaj proszę o pomoc.
Po kilkudniowych mrozach akumulator padł, wziąłem go do ładowania, niestety, przy podłączaniu go do samochodu pomylone zostały klemy, czyli podłączony został + do - i na odwrót, trwało to może pół sekundy, poszły 2 iskry i wtedy olśniło, że coś nie tak -> podłączenie akusia...
Akumulator teraz odpala, bynajmniej odpalił 4 razy, światła świecą, prawie wszystko jest ok, prócz.... palącej się diody akumulatora na tablicy rozdzielczej.
Dioda zapala się w momencie przekręcenia kluczyka i nie gaśnie jak to miało miejsce zazwyczaj, teraz świeci non stop.
Proszę o informacje co się mogło stać, co spieprzyć, co przepalić i co zrobić by usterkę usunąć.
Dziękuję za odpowiedzi już teraz, póki jeszcze trochę panuję nad emocjami
Nie będę opisywał jak doszło do złego podpięcia akumulatora, bo chyba to najmniej istotne, ważniejsze, co się mogło uszkodzić? I tutaj proszę o pomoc.
Po kilkudniowych mrozach akumulator padł, wziąłem go do ładowania, niestety, przy podłączaniu go do samochodu pomylone zostały klemy, czyli podłączony został + do - i na odwrót, trwało to może pół sekundy, poszły 2 iskry i wtedy olśniło, że coś nie tak -> podłączenie akusia...
Akumulator teraz odpala, bynajmniej odpalił 4 razy, światła świecą, prawie wszystko jest ok, prócz.... palącej się diody akumulatora na tablicy rozdzielczej.
Dioda zapala się w momencie przekręcenia kluczyka i nie gaśnie jak to miało miejsce zazwyczaj, teraz świeci non stop.
Proszę o informacje co się mogło stać, co spieprzyć, co przepalić i co zrobić by usterkę usunąć.
Dziękuję za odpowiedzi już teraz, póki jeszcze trochę panuję nad emocjami