Forum.VWGolf.pl

Witam. Jakiś czas temu stworzyłem sobie listę "rarytasów" na podstawie jednego z tematów. Na liście tej znalazła się lampka schowka którą od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem. Jednakże nie wiem co z zasilaniem. Mam parę pomysłów ale nie wiem czy wypali.
1. Przecięcie i zrobienie rozdzielnika na kablach od CB
2.Przecięcie i zrobienie rozdzielnika na kablach od zasilania radia (tylko nie jestem pewien które jest to zasilanie z akumulatora podczas wyłączenia silnika.)
Coś z tego ma prawo zadziałać ? Może jakiś inny pomysł lub sprawdzony patent na to?
Pozdrawiam

bardzo fajny pomysł,tylko nie zapomnij o właczniku do lampki ,bo ci akumlator roazładuje

Tak mam tą chyba uboższą wersje bo mam ręczne wyłączanie przy lampce ale chce wykombinować wyłącznik przy otwieraniu schowka (nie jestem pewien czy coś takiego było przy masie) albo jakoś zaadoptować ten przełącznik w lampce bagażnika (która też chce sobie zamontować:D) Jednakże czy taka ingerencja w kable nie będzie miała negatywnego skutku na radio. Np kiedy lampka będzie wyłączona to obieg prądu jest przerwany i czy wtedy pomimo rozgałęźnika będzie grało ?

Montifer pisze:Np kiedy lampka będzie wyłączona to obieg prądu jest przerwany i czy wtedy pomimo rozgałęźnika będzie grało ?

z tego co piszesz to chciałbyś wpiąć lampkę szeregowo... raczej bez sensu bo wtedy faktycznie lampka będziesz działała jako włącznik radia

Do lampki dochodzi +12V i masa...żadnej filozofii tam nie ma...masa z dowolnego miejsca...+12V jak Ci pasuje...albo stały albo po stacyjce, po drodze wpinasz włącznik i tyle. Podłączenie dwóch kabelków do lampki chyba nie jest skomplikowane... przy radiu lepiej nic nie tnij bo wydaje mi się że źle chcesz wykombinować.

Jeśli wyłącznik lampki schowka ma być manualny, jeśli klapka NIE będzie wyłączała lampki - zasilanie podpiąłbym czyli pobrałbym tak, by oświetlenia nie dało się zapomnieć: może to być z zapłonu (pewne serie Mk 3 tak miały) a może być z oświetlenia pozycyjnego.

Ja u siebie podpiąłem pod podświetlanie dechy. Miałem zwykłą lampkę bez włącznika więc to było najrozsądniejsze dla mnie. Co prawda świeci się tylko przy włączonych światłach przynajmniej postojowych ale to mi nie przeszkadzało.

Lampka już podpięta pod stały + do radia Lampka u mnie nie ma raczej funkcji praktycznej traktuje to tylko wyłącznie jak taki bajer. A przydawać się będzie raz na ruski rok zapewne. Panowie, a opcja wyłączanie lampki klapką działa na zasadzie przerywnika jak lampka bagażnika? Bo nie mogę się dopatrzyć miejsca na takie ustrojstwo. Pozdrawiam

dokładnie w ten sam sposób co lampka bagażnika, przy zamknięciu odcina prąd.

Może trochę źle sformułowałem pytanie. Czy w MK2 lampka schowka była wyłączana jak lampka bagażnika za pomocą tego pstryczka (i gdzie jest jego miejsce w schowku ewentualnie) czy tak jak ja mam, że włącznik jest manualny? (i w tylko w takiej formie występował)

Ja zabrałem płytkę blaszki. Odgiąłem kawałek jej pod kątem 90st do niej przykręciłem krańcówke z drzwi mk2. Przykręciłem ją tak żeby zamykający schowek przymykał krańcówkę lampki, przymyka ją ten ogranicznik drzwiczek. PRzewierciłem 2 otwory na oryginale śrubki od deski rozdzielczej mk2. Śrubki są czarne i nei rzucajką sie w oczy.

^^ Nie obrazisz się jak sobie zapisze Twój patent? . Myślałem, żeby ewentualnie użyć tego przełącznika z bagażnika, ale całkowicie zapomniałem o tych w drzwiach. Jednakże trochę mi się kłóci z założenia, że w moim autko wszystkie rozwiązania mają być ori (taki pomysł na samochód) A były taki bajer w schowku w ogóle oryginalnie czy tylko na ręczne wyłączanie?

Montifer pisze:^ Nie obrazisz się jak sobie zapisze Twój patent?

pisz pisz, po to go dałęm żeby pomóc ale uwaga. ja to robiłem jak miałem zdjętą deske. w miękkich deskach jeszcze wyjmiesz schowek ale w twardych bedzie cięzko

Montifer pisze:wszystkie rozwiązania mają być ori

nikt tego nie zauważy. Chyba było tylko ręczny pstryczek.

Ale kombinujecie panowie, ja zrobiłem po prostocie,
szeregowo przełącznik rozwierny, a lampka w schowku ustawiona na 'zapalona'.

sprawdza się, fajnie przylega nic nie 'odstaje'. można pomalować na czarno.
jakoś tak celowałem w tą dziurkę, nie wiem czy trafiłem ale pasuje

Karmel pisze: ja zrobiłem po prostocie,

wygląda to tragicznie.