Bora, kontrolka ABS, spadek mocy
: ndz sty 04, 2015 11:56
Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam vw borę 1,6 benzyniak i moje problemy z autem zaczęły się wraz z nadejściem zimy.
Na poczatku grudnia dałem samochód swojemu bratu, bo jego stał u mechanika. Chwile po dojechaniu do domu dzwoni do mnie i mówi że "akumulator mu padł". Mówie, to niemożliwe skoro akumulator był ok. Podładował akumulatory i następnego dnia pojechał do pracy. Kiedy wracał to samo, kontrolka abs, strata mocy, spanikował i zjechał na bok i go zgasił. Musiał wołać kolegę z kablami. Później jeździł 3 dni bez problemu aż do czasu kiedy przyjechał do mnie oddać auto. Wtedy znów zapaliła się kontrolka abs, na podwórku i znów to samo, samochód nie może odpalić. Mieliśmy drugi akumulator więc go podpieliśmy, ale okazał się rozładowany więc znów podpieliśmy ten który z którym przyjechał i "niby padł" i samochód zaczął odpalać bez problemu, z tego samego akumulatora z którego przed chwilą nie mógł zakręcić.
Oddaliśmy samochód do mechanika: diagnoza - walnięty regulator napięcia i nie ma ładowania. Byłem zadowolony że to nie taka kosztowna naprawa.
Niestety, zaraz po wyjechaniu od mechanika znów to samo, w połowie drogi do miasta kontrolki ABS i pasów zaczęły się świecić, wiedziałem co mnie czeka więc zjechałem na bok i już auta odpalić nie mogłem. Przyjechał brat, podłączył kable, odpaliliśmy i wracałem do mechanika i znów kontrolka abs. Sprawdziliśmy i ładowanie jest 14,10V.
Wymieniłem akumulator i pomogło na 3 tygodnie aż do dziś.
Dziś rano miałem kurs do miasta, 13 km w jedną stronę. W pierwszą stronę wszystko było ok, nic złego się nie działo, niestety po powrocie zaczęły dziać się cuda. Kiedy byłem w połowie drogi zaczęła świecić mi się kontrolka ABS, po przejechaniu 100m zaczęła gasnąć deska, a sam samochód zaczął tracić moc, nie reagował na pedał gazu, byłem pewny że za chwilę mi zgaśnie ale zredukowałem do czwórki i nagle odzyskał moc, ale nie cała, wystarczającą do osiągnięcia 3k obrotów. Trzymałem tak dobre pół kilometra kiedy nagle zaczeły mi gasnąć światła i pojawiła się kontrolka pasów bezpieczeństwa. Wyłączyłem je całkowicie i włączyłem mijania spowrotem, lecz po chwili znów się wyłączyły i byłem skazany na jazdę na światłach postojowych. Po ponownej próbie załączenia świateł mijania światła zaczęły świecić, ale tylko na jakieś 30% swojej mocy, jak cała deska rozdzielcza. Ważne że coś widziałem i chciałem jak najszybciej dojechać do domu i nagle 1km przed domem wszystko wróciło do normy w jedną sekundę, deska zaczęła świecić pełną mocą, ikonki abs i pasów znikły, a sam samochód odzyskał swoją moc.
Gdybym w momencie zapalenia się abs zjechał na pobocze i go zgasił to by już nie odpalił więc cisnąłem dalej.
Mechanik przy naprawie mówił mi że mam alternator od diesla więc musze go troszkę potrzymać na obrotach po dopaleniu "żeby załapał".
Co może być przyczyną w/w usterek? Czy ktoś spotkał się już z czymś takim? To jest zupełnie losowe, mogę jeździć 3 dni i nic się nie będzie dziac, a mogę w 1 dzień mieć 3 razy ten problem. Czyżby zwarcie w instalacji? Z tego co się orientuje komputer odłącza systemy by zaoszczędzić moc dla silnika, stąd te ikony? Czy to może zły trop?
Na poczatku grudnia dałem samochód swojemu bratu, bo jego stał u mechanika. Chwile po dojechaniu do domu dzwoni do mnie i mówi że "akumulator mu padł". Mówie, to niemożliwe skoro akumulator był ok. Podładował akumulatory i następnego dnia pojechał do pracy. Kiedy wracał to samo, kontrolka abs, strata mocy, spanikował i zjechał na bok i go zgasił. Musiał wołać kolegę z kablami. Później jeździł 3 dni bez problemu aż do czasu kiedy przyjechał do mnie oddać auto. Wtedy znów zapaliła się kontrolka abs, na podwórku i znów to samo, samochód nie może odpalić. Mieliśmy drugi akumulator więc go podpieliśmy, ale okazał się rozładowany więc znów podpieliśmy ten który z którym przyjechał i "niby padł" i samochód zaczął odpalać bez problemu, z tego samego akumulatora z którego przed chwilą nie mógł zakręcić.
Oddaliśmy samochód do mechanika: diagnoza - walnięty regulator napięcia i nie ma ładowania. Byłem zadowolony że to nie taka kosztowna naprawa.
Niestety, zaraz po wyjechaniu od mechanika znów to samo, w połowie drogi do miasta kontrolki ABS i pasów zaczęły się świecić, wiedziałem co mnie czeka więc zjechałem na bok i już auta odpalić nie mogłem. Przyjechał brat, podłączył kable, odpaliliśmy i wracałem do mechanika i znów kontrolka abs. Sprawdziliśmy i ładowanie jest 14,10V.
Wymieniłem akumulator i pomogło na 3 tygodnie aż do dziś.
Dziś rano miałem kurs do miasta, 13 km w jedną stronę. W pierwszą stronę wszystko było ok, nic złego się nie działo, niestety po powrocie zaczęły dziać się cuda. Kiedy byłem w połowie drogi zaczęła świecić mi się kontrolka ABS, po przejechaniu 100m zaczęła gasnąć deska, a sam samochód zaczął tracić moc, nie reagował na pedał gazu, byłem pewny że za chwilę mi zgaśnie ale zredukowałem do czwórki i nagle odzyskał moc, ale nie cała, wystarczającą do osiągnięcia 3k obrotów. Trzymałem tak dobre pół kilometra kiedy nagle zaczeły mi gasnąć światła i pojawiła się kontrolka pasów bezpieczeństwa. Wyłączyłem je całkowicie i włączyłem mijania spowrotem, lecz po chwili znów się wyłączyły i byłem skazany na jazdę na światłach postojowych. Po ponownej próbie załączenia świateł mijania światła zaczęły świecić, ale tylko na jakieś 30% swojej mocy, jak cała deska rozdzielcza. Ważne że coś widziałem i chciałem jak najszybciej dojechać do domu i nagle 1km przed domem wszystko wróciło do normy w jedną sekundę, deska zaczęła świecić pełną mocą, ikonki abs i pasów znikły, a sam samochód odzyskał swoją moc.
Gdybym w momencie zapalenia się abs zjechał na pobocze i go zgasił to by już nie odpalił więc cisnąłem dalej.
Mechanik przy naprawie mówił mi że mam alternator od diesla więc musze go troszkę potrzymać na obrotach po dopaleniu "żeby załapał".
Co może być przyczyną w/w usterek? Czy ktoś spotkał się już z czymś takim? To jest zupełnie losowe, mogę jeździć 3 dni i nic się nie będzie dziac, a mogę w 1 dzień mieć 3 razy ten problem. Czyżby zwarcie w instalacji? Z tego co się orientuje komputer odłącza systemy by zaoszczędzić moc dla silnika, stąd te ikony? Czy to może zły trop?