Przestało działać oświetlenie bagażnika w Golfie 3-ce Variant. Sprawa wydawała się nieskomplikowana, a upierdliwa.
"Nawaliły stare już przewody, pękły lub są przetarte i robią zwarcie albo żarówka do wymiany". Ale... Żarówka była i jest ok. Przewody też są w porządku. No to szukamy dalej.
Miernik w rękę, woltomierz, sprawdzamy, czy do złącza przy żarówce dochodzi napięcie. Napięcie dochodzi. Przełączenie na miliamperomierz, 1 końcówka do masy. 2 końcówka do 1go styku, nie świeci. Zatem do 2go styku, zaświeciło. Czyli instalacja do tego miejsca na pewno jest ok.
No to następne proszę. "Gdzie dalej są poprowadzone przewody? Od dachu, przez tylny lewy słupek(kawałeczek), do góry gumą(jak to się właściwie fachowo nazywa?), i dalej do klapy kufra. Zatem zdjęcie plastikowej "tapicerki" osłaniającej bebechy w klapie. Widać przewody, widać kolejne złącze, zatem wypięcie go i sprawdzenie napięcia między stykami(jest ok, 12 z hakiem[silnik wyłączony] Volt`ów i króciutka zwora miliamperomierzem, żarówka zaświeciła. Dotąd jest ok.
Dalej jest tylko zamek.
Zatem wszystko wskazuje na metalowo-plastikowy zamek(chyba tak to się nazywa)[nie bębenek zamka], w którym szwankuje styk.
Ale, jeszcze sprawdzenie, bo może gdzieś styk ze śrubami zaśniedział. Wykręcamy 1 śrubkę torx od środka klapy, wkręcamy z powrotem. Nic. Wykręcamy zamek/mechanizm zamykający/blokujący. Bardzo ciężko, 1 śruba(imbus), nic. 2ga(imbus), nic. To nie styk śrub(pewnie nie miał tu nic do rzeczy, ale na wszelki wypadek sprawdzony).
Teraz pytanie, czy da się go rozłożyć(zamek) i naprawić ten styk? Z trudem, ale udało się go wykręcić i wyjąć. Ale nie poddał się próbie otwarcia go.
To oświetlenie od jakiegoś czasu potrafiło się czasem nie włączyć, a po zatrzaśnięciu klapy i ponownym jej otwarciu(albo ręcznym zablokowaniu zamka po prostu i otwarciu) świeciło z powrotem. Ale to ze 3 lata temu(2014ty rok).
Jeżeli będzie trzeba, to postaram się wrzucić zdjęcia, tylko napiszcie czego. Zamki kufrów w mk3 się różnią?
Pozdrawiam
