Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. mam problem poniewaz ostatno bylem na zmianie paska rozrządu i wydaje mi sie ze moze byc przestawiony.. ale nie jestem pewien.. chcialbym sie upewnic czy jest okej czy trzeba go poprawiac.. wiec moze jak by ktos byl tak uprzejmy napisac mi jak to zrobic krok po kroku i na co zwracac uwage.. za pomoc napewno sie odwdziecze pochwala

no wlasnie i ja tu wymiekam bo jezeli ustawie znak do obudowy klawiatury to bda inaczej walki ustawione iz jak przy ustawieniu bez obudowy.. i co w tedy z walem.. poprostu nie ogarniam tego.. moze do tych zdjec jakis maly wyklad jak pokoleji to jesc?

Pierwszy ustaw wał w okienku w skrzyni, i wtedy popatrz na położenie innych znaków. Znak koła wałka rozrządu raczej jest na godzinie 12. Możliwe, że jest tam dziurka na znak w metalowej osłonie koła.

pitru pisze:Pierwszy ustaw wał w okienku w skrzyni, i wtedy popatrz na położenie innych znaków. Znak koła wałka rozrządu raczej jest na godzinie 12. Możliwe, że jest tam dziurka na znak w metalowej osłonie koła.

aha rozumiem.. ale co z walem na dole? i z tym posrednim? a i jeszcze jedno bo raczej nie oznacza na pewno.. i jezeli juz bym mial zle to czy dam rede to poprawic.. w aucie 90% rzeczy robie sam takze nie jestem totalnym lakiem ale z rozrzadem niemialem doczynienia poniewarz obawialem sie ze ch...jowo cos zrobie i zepsuje silnik..

Co siędzieje z silnikiem? Rozrząd raczej powinien być ustawiony dobrze,raczej motorek by nie chodził. Proponuję podjechać do mechaniora na sprawdzenie stroboskopem będzie wszystko jasne.
W silniku diesla przestawiony pasek o np ząbek to silnik jeszcze może zapali, ale benzyna 16v raczej nie. Rozrząd sobie daruj na razie... taka dobra rada.

mowisz? zeby sobie darowac? nieno wsumie nic sie nie dzieje.. pali normalnie. obroty ma normalne tylko jak by sie wkrecal wolnie niz przed zmiana paska i jak by mu momentu brakowalo na dole.. takie mam doczucia a swoje auto dobrze znam i wiem jak chodzilo przed wymiana.. moim zdaniem jest zmulone.. ale i tak pali kapcie przy zmianie z 1 na 2 przy koncu obrotow (6500) moze mi sie zdaje.. ale nie sadze.. nawet koles mi mowil ze jakos mniej mi sie zbier po tej wymianie paska

jezeli rozrzad jest przestawiony o zabek tylko to juz mozna odczuc mniejsza moc. Sprawdzone u siebie. Walnolem sie o ząbek na kole glowicy i samochod mial muła niesamowitego a normalnie pracował obroty itp

proinstalnet pisze:jezeli rozrzad jest przestawiony o zabek tylko to juz mozna odczuc mniejsza moc. Sprawdzone u siebie. Walnolem sie o ząbek na kole glowicy i samochod mial muła niesamowitego a normalnie pracował obroty itp

No wlasnie ja mam obroty i odpalanie normalne ale zdaje mi sie ze mam mula.. a kolego w jakim silniku sie wlneles w ABF-ie?

Ja miałem podobną przyczynę. Po wymianie paska palił normalnie, obroty trzymał tylko słaby był jak diabli. Też myślałem że to rozrząd walnięty o ząbek no ale sprawdzałem znaki i było ślicznie i pięknie i okazało się że zapłon się jakoś przestawił. Ustawiłem na lampie i autko nie do poznania;) Zbiera się i w ogóle. Silnik mam 1.6 ABU. Także na początku sprawdził bym zapłon.
Możesz sam sprawdzić w domu bez lampy nawet. Na początku zrób sobie znak w jakiej jest pozycji aktualnie ustawiony aparat, potem odkręć te dwie śrubki trzymające go, odpal auto i przekręć kawałek w prawo. Zobaczysz co się będzie dziać. Jeśli odczujesz poprawę to wtedy ustawiasz na lampie dokładnie tak jak książka pisze, a jeśli wada nie ustąpi to wracasz do poprzedniego ustawienia zapłonu i szukasz dalej, gdzie indziej.

siman20 pisze:

proinstalnet pisze:jezeli rozrzad jest przestawiony o zabek tylko to juz mozna odczuc mniejsza moc. Sprawdzone u siebie. Walnolem sie o ząbek na kole glowicy i samochod mial muła niesamowitego a normalnie pracował obroty itp

No wlasnie ja mam obroty i odpalanie normalne ale zdaje mi sie ze mam mula.. a kolego w jakim silniku sie wlneles w ABF-ie?

hehe w fordzie sierra 2.0 DOHC EFI

daworz pisze:Ja miałem podobną przyczynę. Po wymianie paska palił normalnie, obroty trzymał tylko słaby był jak diabli. Też myślałem że to rozrząd walnięty o ząbek no ale sprawdzałem znaki i było ślicznie i pięknie i okazało się że zapłon się jakoś przestawił. Ustawiłem na lampie i autko nie do poznania;) Zbiera się i w ogóle. Silnik mam 1.6 ABU. Także na początku sprawdził bym zapłon.
Możesz sam sprawdzić w domu bez lampy nawet. Na początku zrób sobie znak w jakiej jest pozycji aktualnie ustawiony aparat, potem odkręć te dwie śrubki trzymające go, odpal auto i przekręć kawałek w prawo. Zobaczysz co się będzie dziać. Jeśli odczujesz poprawę to wtedy ustawiasz na lampie dokładnie tak jak książka pisze, a jeśli wada nie ustąpi to wracasz do poprzedniego ustawienia zapłonu i szukasz dalej, gdzie indziej.

dzieki kolego ze chec pomocy.. tylko ze w 2.0 16v ABF niema mozliwosci ingerencji w ustawienie aparatu zaplonowego.. jest on przykrecany w jednej pozycji bez mozliwosci jego przykrecenia w innej.. niedarady cic nim regolowac..

siman20 pisze:dzieki kolego ze chec pomocy.. tylko ze w 2.0 16v ABF niema mozliwosci ingerencji w ustawienie aparatu zaplonowego.. jest on przykrecany w jednej pozycji bez mozliwosci jego przykrecenia w innej.. niedarady cic nim regolowac..

aaa sorki nie wiedziałem że w abf nie można. Mam dla ciebie ciekawe foto może się przyda.

wiec tak cos ustawilem najpier kolo w okienku skrzyni i pokazaly sie znaki jak ponizej na zdjeciach

ptem jeszcze troche przekrecilem walem znalazlem znowu znak w okienku skrzyni niewiem czy to ten sam czy inny ponizej sa fotki jak wtedy bylo to ustawione