Silnik się przegrzewa, wentylator nie działa
: czw sie 18, 2011 00:09
Hej wszystkim
Jak trwoga to do Boga, mój pierwszy post rzecz jasna spowodowany problemem z Golfiorem
Sprawa ma się następująco:
Golf IV rok 2000, przebieg 150k, silnik 1.4, bez klimy.
Mam go od początku (i jestem z Nim emocjonalnie związany ), temperatura silnika nigdy nie przekraczała 90 stopni (w zasadzie wynosiła zawsze jakieś 89). Od kilku dni silnik się przegrzewa (zaczęło się od zagotowania płynu chłodzącego). Ilość płynu po uzupełnieniu w normie, płyn koncentrat ori 50/50 z wodą. Przegrzewał się dalej.
Zauważyłem, że po przekroczeniu 90 stopni wentylator się nie włącza. Gniazdo włącznika wentylatora jest 3-pinowe, trójkątne. Podłączałem na krótko - działa ale tylko w jednej konfiguracji (np 1-2). Pozostałe dwie konfiguracje (2-3 i 1-3) nie działają (a powinna działać chyba jeszcze jedna? o ile jest dwubiegowy).
Myślałem, ze to włącznik wentylatora się zepsuł, umiejscowiony w chłodnicy nad wtyczką zasilającą. Wymieniłem na nową. Dalej to samo.
Zauważyłem też, ze przed wymianą i po, jak silnik się zagrzeje, górny przewód dolotowy do chłodnicy jest gorący, dolny wylotowy jest zimny.
Czy to oznaka zepsutego termostatu? Reanimacja delikatna młotkiem nie pomogła Czy może zapowietrzonego układu?
Nie wiem czy oddawać auto do mechanika, czy niezbędne jest podpięcie do kompa, czy jestem w stanie coś sam jeszcze zrobić.
Jeżeli było na forum to przepraszam. Szukałem ale przyznaję niezbyt wnikliwie - mam niestety mało czasu przed podjęciem decyzji, a zależy mi na szybkim doprowadzeniu samochodu do stanu sprawności.
Znalazłem tylko wątki dotyczące chwilowego "braku zasilania" wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej, co mojemu autku również doskwiera, ale to dotyczy innego czujnika przy silniku i związku z przegrzewaniem i nie włączaniem sie wentylatora być nie powinno.
Z góry dziękuję za wsparcie!
Yask
Jak trwoga to do Boga, mój pierwszy post rzecz jasna spowodowany problemem z Golfiorem
Sprawa ma się następująco:
Golf IV rok 2000, przebieg 150k, silnik 1.4, bez klimy.
Mam go od początku (i jestem z Nim emocjonalnie związany ), temperatura silnika nigdy nie przekraczała 90 stopni (w zasadzie wynosiła zawsze jakieś 89). Od kilku dni silnik się przegrzewa (zaczęło się od zagotowania płynu chłodzącego). Ilość płynu po uzupełnieniu w normie, płyn koncentrat ori 50/50 z wodą. Przegrzewał się dalej.
Zauważyłem, że po przekroczeniu 90 stopni wentylator się nie włącza. Gniazdo włącznika wentylatora jest 3-pinowe, trójkątne. Podłączałem na krótko - działa ale tylko w jednej konfiguracji (np 1-2). Pozostałe dwie konfiguracje (2-3 i 1-3) nie działają (a powinna działać chyba jeszcze jedna? o ile jest dwubiegowy).
Myślałem, ze to włącznik wentylatora się zepsuł, umiejscowiony w chłodnicy nad wtyczką zasilającą. Wymieniłem na nową. Dalej to samo.
Zauważyłem też, ze przed wymianą i po, jak silnik się zagrzeje, górny przewód dolotowy do chłodnicy jest gorący, dolny wylotowy jest zimny.
Czy to oznaka zepsutego termostatu? Reanimacja delikatna młotkiem nie pomogła Czy może zapowietrzonego układu?
Nie wiem czy oddawać auto do mechanika, czy niezbędne jest podpięcie do kompa, czy jestem w stanie coś sam jeszcze zrobić.
Jeżeli było na forum to przepraszam. Szukałem ale przyznaję niezbyt wnikliwie - mam niestety mało czasu przed podjęciem decyzji, a zależy mi na szybkim doprowadzeniu samochodu do stanu sprawności.
Znalazłem tylko wątki dotyczące chwilowego "braku zasilania" wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej, co mojemu autku również doskwiera, ale to dotyczy innego czujnika przy silniku i związku z przegrzewaniem i nie włączaniem sie wentylatora być nie powinno.
Z góry dziękuję za wsparcie!
Yask