Forum.VWGolf.pl

MK 3, silnik 1,8, koni 90, rok 95

w zbiorniczku wyrównawczym nie widzę poziomu płynu, odkręcając korek widać płyn że jest, jego kolor jest jasny brązowy (może przez proszek to zalepiania dziur). nie wiem co robić, lać płynu a nóż pojawi się przy wskaźniku czy może zostawić jak jest ze względu na fakt iż mimo wszystko w zbiorniku on jest

Pewnie masz dużo osadu w zbiorniczku. Trudno tak wyczuć ile nalać, najlepiej jest zdjąć zbiorniczek, porządnie go przepłukać z tego osadu, tak żeby większość go usunąć i wtedy po zamontowaniu powinno być widać dobrze stan płynu chłodniczego. Ewentualnie wymiana na nowy, czysty.

jak zdjąć ten zbiorniczek?

i jeszcze jedno, w zbiorniczku jest dziura, ona czasem nie jest po to żeby w razie czego nadmiar płynu wylał się nią??

Nie tyle nadmiar płynu ile nadmiar gazu bedącego pod ciśnieniem nad poziomem płynu. Ale jak będzie wysoki poziom płynu to oczywiście płyn wyleci nią.

to może doleje tyle aż wyleje się tą dziurą, czy lepiej nie?

Nie rób tego, ma być do kreski czyli do połowy i tyle - jeśli nie widac jakoś mniej wicej patyczkiem sprawdzisz, ale nie wierzę żeby nie było widac jeśli podświetlisz zbiornizzek latarka po ciemku..

oki dzieki

Paweł Marek pisze:ale nie wierzę żeby nie było widac jeśli podświetlisz zbiornizzek latarka po ciemku..

to uwierz niestety nie widać...

kolego dla mnie zbiorniczek wyrównawczy działa na tej zasadzie ze jak jest za dużo gazu albo plynu to sam go "usuwa". sama nazwa wyrównawczy od czegos jest. ja jak wymieniałem płyn to powoli powoli dolewalem pozniej gozgrzewałem aby termostat sie otworzyl i po tym do pełna. plyn i tak sam wyleci znaczy jego nadmiar. jezli sie myle to mnie poprawcie...

Tomcat pisze:sama nazwa wyrównawczy

wyrównawczy bo ma wyrównywać ciśnienie w układzie. W domowym C.O. jest podobnie ale to inna bajka... natomiast nadmiar ciśnienia ( a czy gazu czy płynu to zależy od poziomu) jest wywalany przez tą dziurę poprzez otwarcie "zaworu bezpieczeństwa" w korku.