Forum.VWGolf.pl

Witam. Dzisiaj odebrałem auto od mechanika po wymianie rozrządu, niestety okazało się że została połamana z tyłu pokrywa plastikowa ( której nie da się chyba zdjąć bez zdejmowania rozrządu). I stąd moje pytanie- czy można tak jeździć, dziura ma około 2 na 5 cm. czy nie zaszkodzi to w kwestii żywotności rozrządu. Czy brud i olek ( który mi tam się z egr-u hyba sączy) nie zaszkodzi bo nie chcę jechać i robić awantury niepotrzebnie gdyż jeżdżę do tego gościa od lat, jest naprawdę dobry w fachu a tym razem jakiś jego młodziak przy aucie grzebał... i połamał.

Julek pisze:a tym razem jakiś jego młodziak przy aucie grzebał... i połamał.

To niech teraz swój błąd naprawia, po to jest osłona na rozrządzie, aby miejsce jego pracy było (czyste) olej/płyny szkodzą paskowi rozrządu- kurz woda do zagrożenie dla rolek. Połamało się przy montażu - trudno trzeba wziąć to na klatę i wymienić, a nie wpychać klientowi- a może nie zauważy
Awantury nie trzeba robić, wystarczy pokazać uszkodzenie i powiedzieć, że była cała przed wymianą, a teraz jest połamana i to nie jest ok.

No tak racja- sknocił to niech naprawi... chyba potrzebowałem takiego bodźca...
Proszę o zamkniecie tematu.