Forum.VWGolf.pl

Witam, mam możliwość kupna VW touarg'a po wyjątkowo niskiej cenie ale bez silnika, dodam że oryginalny silnik był 5.0 TDI v10, zamiast tego silnika planuje włożyć do niego 1.9 TDI ARL i podnieść moc do 190KM, bądź ASZ i podkręcić moc na 170KM, myślalem też żeby kupić i włożyć oryginalny silnik ale za dużo kosztuje i też b. dużo pali, zastanawiam się ile trzeba przeróbek zrobić by silnik, skrzynia biegów współdziałała z tym samochodem, dodam, że mam znajomego mechanika, który podjąłby się tego zadania, czekam na opinie, pozdrawiam,

Przecież to orka na ugorze złożenie napędu - przecież skrzynia z tego 5.0 za chiny nie podejdzie do 1.9 TDI ...
Samo włożenie silnika to jedno, ale rozwiązanie problemu napędu to będzie jazda ... pruć i spawać - powodzenia ... o sterowniku i elektryce od ARL nie zapomnij ... bo na samym silniku świat się nie kończy..

po drugie to nie pojedzie przy tej masie

italiano_83 pisze:Przecież to orka na ugorze złożenie napędu - przecież skrzynia z tego 5.0 za chiny nie podejdzie do 1.9 TDI ...
Samo włożenie silnika to jedno, ale rozwiązanie problemu napędu to będzie jazda ... pruć i spawać - powodzenia ... o sterowniku i elektryce od ARL nie zapomnij ... bo na samym silniku świat się nie kończy..

planuje włożyć tam silnik razem z jego skrzynią, nie mam za dużego pola manewru...

doggie pisze:po drugie to nie pojedzie przy tej masie

dlaczego ma nie przejść?

powodzenia. czy myślisz, że wsadzić 1.9 ze skrzynią do auta, w którym fabrycznie go nie było to prostota? jeśli nie jesteś mechanikiem, nie masz zaplecza to nawet się za to nie bierz, bo powiesić na drutach silnik w komorze to każdy zrobi, ale żeby to miało ręce i nogi, a nawet jeździło to zadanie dla mega speca. ogarnąć mechanicznie to już będzie kosmos, a elektryka... wszystko jest do zrobienia, ale ile kasy na to pójdzie

borysek88 pisze: oryginalny silnik ale za dużo kosztuje i też b. dużo pali

Jak zastanawiasz się nad kosztami spalania Tuarega to znaczy, ze nie stać Cię na to auto. Ono jest drogie koszmarnie w serwisie.

To nie są auta dla ludzi zastanawiających się nad spalaniem. Jedyny sensowny motor, który nie zabije spalaniem to 3.0 TDI.
Mój przyjaciel to posiadał. Ale z pełną świadomością. Spalanie na poziomie 20 litrów to nic niezwykłego...

1,9 nie da rady. Nawet jak to jakoś zepniesz to zamordujesz ten silnik. Nie ta masa, nie ten napęd.

Dzisiaj przy okazji wymiany oleju w silniku w swoim samochodzie porozmawiałem na ten temat touarga z mechanikiem, powiedział mi, że na 1.9 TDI na upartego dałoby rade jeździć, tylko jak wymienił mi listę wszystkich przeróbek i modyfikacji jakie trzeba zrobić to "nie warta skórka za wyprawkę", polecił mi, żebym wstawił silnik 2.5 R5 TDI albo 3.0 TDI oryginalne z Touarga, popatrzyłem się na katalog spalania i jest podobne między tymi dwoma silnikami, palą lekko ponad 9 litrów przy jeździe mieszanej, zastanawiam się który wybrać doradźcie mi który jest lepszy (mniej zawodny)

borysek88 pisze:

doggie pisze:po drugie to nie pojedzie przy tej masie

dlaczego ma nie przejść?

że niby z około 2.5 toną masy ma sobie radzić? Musiałbyś go "wysterować" na grubo ponad 200 koni żeby jako tako się wlókł a i tak mimo wszystko szybko go zarżniesz

doggie pisze:

borysek88 pisze:

doggie pisze:po drugie to nie pojedzie przy tej masie

dlaczego ma nie przejść?

że niby z około 2.5 toną masy ma sobie radzić? Musiałbyś go "wysterować" na grubo ponad 200 koni żeby jako tako się wlókł a i tak mimo wszystko szybko go zarżniesz

tu się nie zgodzę, oryginalny silnik Touareg'a 2.5 R5 ma około 170 koni więc dlaczego 1.9 tdi ARl o mocy około 190 KM i dużo wyższym momentem obrotowym ma sobie nie poradzić? jeśli byś jeździł nim na pełnym gazie to faktycznie długo by nie wytrzymał ten 1.9 ale do normalnej spokojnej jazdy akurat by stykło, dodam że mam passata 1.9 tdi i nie raz jeździłem nim na full załadowanym ( 5 dorosłych osób + zawalony na maxa bagażnik) albo z lawetą i śmiga jak "jak ta lala"

borysek88 pisze:1.9 tdi ARl o mocy około 190 KM i

Tak tylko ARL generuje takie cyfry po tuningu a nie w serii ..

borysek88 pisze:dodam że mam passata 1.9 tdi i nie raz jeździłem nim na full załadowanym ( 5 dorosłych osób + zawalony na maxa bagażnik) albo z lawetą i śmiga jak "jak ta lala"

To teraz postaw Passata i touarg'a obok siebie i powiedz nam czy widzisz różnice, potem postaw oba auta na wadzę Twój Passat od święta jeździ załadowany, a silnik w tym touarg-u będzie miał to na co dzień o wiele ciężej i to bez pasażerów i ładunku ...

Moc to jedno, a wartość i przebieg momentu obrotowego to drugie ...

Poza tym tworzenie takiego auta poza kosztami przysporzy dodatkowych problemów związanych z rejestracją po wstawieniu silnika, a potem przy odsprzedaży - ilu się znajdzie takich którzy kupią auto ze zeswapownym silnikiem i to do tego na mniejszy ... Kasa utopiona w błoto...

I jeszcze jedno i najważniejsze, gdyby istniała jakakolwiek "tania" możliwość naprawienia tego auta, tak żeby udało się to sprzedać z "korzyścią" to już dawno to auto stało by u jakiegoś handlarza, a nie czekało na chętnego kupca.

co do 1.9 Tdi to jak już wcześniej napisałem rezygnuje z tego pomysłu teraz zastanawiam się nad oryginalnymi silnikami 2.5 oraz 3.0 tdi z akcentem na 3.0, dodam, że budę sprzedaje mojego kumpla znajomy niemiec, po duże okazji,

dalej życzę powodzenia podziwiam za odwagę myślenia o takich rzeczach, ale to pewnie dlatego, że nie widziałeś jak takie swapy powstają i ile jest problemów, dłubania, szukania gratów. mówię o standardowych autach typu golf 2, golf 3, ibiza, itp. to są auta popularne i tanie, gdzie części kupujesz w kiosku ruchu, ale swap na arl to wydatek 10 tys zl. robocizna mechanika, graty kupujesz sam. w tej cenie można już zrobić wydech i dolot + strojenie. swoją drogą jak słyszę ARL to już na wymioty mnie bierze. niewielki ułamek tych silników jeszcze jeździ, a jeszcze mniejszy odsetek ma dobry stan mechaniczny. reszta to trupy.

Doprowadzenie elektroniki do działania będzie na pewno wyzwaniem. Z tego co pamiętam to V10 TDI opiera się na dwóch EDC15, każdy na jeden rząd cylindrów...