Forum.VWGolf.pl

Witam,

Ostatnio całkiem przypadkiem stałem się szczęśliwym posiadaczem używanego podgrzewacza przepływowego cieczy

Zgodnie z instrukcją ma być zainstalowany za nagrzewnicą powietrza:


I teraz moje pytanie.
Który wąż przy nagrzewnicy stanowi dopływ a który odpływ. Montaż na prawym czy lewym wężu?


Silnik 1,9 AGR 90KM 2000r

Dodatkowo czy ktoś ma jakiś pomysł na schowanie w zderzaku złącza zasilania?

Pozdrawiam

Który wąż to Ci nie pomogę, ale podgrzewacz zamontuj na powrocie, żeby wychłodzony płyn nie wpadał Ci na ogrzany silnik.

Kapic pisze:Który wąż przy nagrzewnicy stanowi dopływ a który odpływ

dopływ prędzej się nagrzeje...więc możesz sprawdzić ręką

Ciekaw jestem efektów zamontowania takiego urządzenia...

Kapic, to niema praktycznego znaczenia kiedy montujesz podgrzewacz z wymuszonym przepływem, kieruj się po po prostu tym pod który wąz wygodniej to fizycznie umieścić przy montażu

Paweł Marek pisze:Kapic, to niema praktycznego znaczenia kiedy montujesz podgrzewacz z wymuszonym przepływem, kieruj się po po prostu tym pod który wąz wygodniej to fizycznie umieścić przy montażu

Chyba nie masz racji. Jeśli zamontuje go przeciwnie do prawidłowego obiegu, wymusi on przepływ "pod prąd" czyli będzie przepływ również przez pompę wodną niezgodny z jej kierunkiem obrotów. Podejrzewam że pompka w ogrzewaczu nie ma jakiejś super wydajności wiec obieg odwrotny może ją poważnie obciążyć. Tym bardziej że wodzie ciepłej łatwiej przepływać zgodnie z obiegiem ze względu na "spadki" zastosowane w układzie chłodzenia

Paweł Marek pisze:Kapic, to niema praktycznego znaczenia kiedy montujesz podgrzewacz z wymuszonym przepływem, kieruj się po po prostu tym pod który wąz wygodniej to fizycznie umieścić przy montażu

Racja, mój błąd

Kapic pisze:Chyba nie masz racji. Jeśli zamontuje go przeciwnie do prawidłowego obiegu, wymusi on przepływ "pod prąd" czyli będzie przepływ również przez pompę wodną niezgodny z jej kierunkiem obrotów. Podejrzewam że pompka w ogrzewaczu nie ma jakiejś super wydajności wiec obieg odwrotny może ją poważnie obciążyć. Tym bardziej że wodzie ciepłej łatwiej przepływać zgodnie z obiegiem ze względu na "spadki" zastosowane w układzie chłodzenia

To go odwrócisz

ale kto ci mowi zebys pod prad instalowal, zgodnie z obiegem da sie na odplywie i doplywie chyba nie?
jak dasz przed nagrzewnica to jak uruchomisz podgrzewacz to szybciej bedziesz mial cieple pow. w kabinie, jak za to troche pozniej
jak sie myle to sory :p

jointone pisze:ale kto ci mowi zebys pod prad instalowal, zgodnie z obiegem da sie na odplywie i doplywie chyba nie?
jak dasz przed nagrzewnica to jak uruchomisz podgrzewacz to szybciej bedziesz mial cieple pow. w kabinie, jak za to troche pozniej
jak sie myle to sory :p

No datego pytam ktory waz stanowi doplyw, a ktory odplyw. Bez tego montaz na slepo bo i tak nie wiem w ktorym kierunku jest przeplyw

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalk 4

widac widocznie nikt nie wie bo przy tym nie majstrowal

robisz tak ja zostalo juz napisane: wlaczasz nawiew i patrzysz ktory przewod sie szybciej nagrzeje,
no chyba ze ktos sie pokusi zaprezentowac jakis schemat z ktorego mozna bedzie kierunek wydedukowac

w mk4 lewy zasilenie prawy powrót, są nawet strzałki na nagrzewnicy.

jointone, dobrze że jesteś dociekliwy ale troszkę zanadto bo nie uruchamiasz tego na odpalonym silniku więc jakie ma znaczenie czy działa przeciwnie do pompy wody, to przecież tylko wirnik i nie stanowi oporu innego w jedną czy drugą stronę kiedy pozostaje nieruchomy

Paweł Marek, no spoko przeoczylem ze chodzi o 230v pisalem jakby byl zasilany z akumulatora i sterowany z auta

Qto pisze:Ciekaw jestem efektów zamontowania takiego urządzenia...

Kiedyś używałem urządzenia o takim samym działaniu lecz była to samoróbka wykonana z kształtki miedzianej i grzałki do herbaty Zamontowane to było co prawda w moim poprzednim aucie jakim był opel kadett 1.6 diesel ale działało super. Dzięki tej grzałce odpalałem tego klekota nawet w największe mrozy. Trzeba było tylko odpowiednio wcześniej podłączyć owe urządzenie do prądu.

pampej pisze:Dzięki tej grzałce odpalałem tego klekota nawet w największe mrozy

takie coś mnie nie przekonuje...ponad trzydziestoletniego busa odpalam bez większych problemów przy -30* na dwóch świecach na czterech pali praktycznie na dotyk