Forum.VWGolf.pl

Witam.
Wiem wiem było, ale zauważyłem inne zachowania.
Problem polega na tym że po odpaleniu auta po nocy zaczyna coś piszczeć pod maską, oczywiście na słuch tego nie zlokalizuje , za dużo kół w jednym pionie.
Rozrząd był wymieniany jakiś czas temu z napinaczami i rolkami więc wykluczam.Paski wymieniane, rolka napinająca od altka też wymieniana.
Piszczy zawsze po nocy, przez parę minut , później jest już ok i nie piszczy. Zauważyłem też że piszczy piszczy i nagle coś tyknie w skrzynce bezpieczników i pisk ustaje.
Macie jakieś pomysły?
Chyba najpierw ściągnę pasek od altka i wody , to wykluczy mi koło altka i pompę wody. Jeśli dalej będzie piszczał to pozostaje pompa wspomagania lub koła na wale.
Ale gdyby to była pompa wspomagania to chyba odczułbym to przy skrętach.

a może piszczy pasek na kółku alternatora który jest obciążony większym poborem prądu skoro po porannym odpaleniu piszczy i przez chwilę silnik jest dogrzewany dodatkowo świecami żarowymi które grzeją płyn, to pyknięcie w skrzynce to przekaźnik je wyłącza i przestaje piszczeć bo alternator przestaje być dodatkowo obciążony.
taka jest moja teoria

Adi wwl pisze:a może piszczy pasek na kółku alternatora który jest obciążony większym poborem prądu skoro po porannym odpaleniu piszczy i przez chwilę silnik jest dogrzewany dodatkowo świecami żarowymi które grzeją płyn, to pyknięcie w skrzynce to przekaźnik je wyłącza i przestaje piszczeć bo alternator przestaje być dodatkowo obciążony.
taka jest moja teoria

pasek był wymieniany w lato razem z rolką napinającą, po za tym piszczy inaczej niż np śliski pasek, piszczy tak przerwami , pi.. pi.. pi.. pi.. a nie piiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D:D

dzisiaj ten dźwięk skojarzył mi się raczej ze świerszczem czyli takie świerszczenie a nie piszczenie

proponuję wymienić koło pasowe alternatora ... dla pewności najpierw pasek out i upewnił bym sie ale spotkałem juz kilka razy że pasek tak świrował a powodem zawsze było koło alternatora ja jednak wymieniałem od razu i pasek i koło.

trudna jest wymiana tego koła,jeśli okaże się że to ono? czy lepiej oddać specowi?

sroger, prosta jest w faq najprostszym sposobem aby ew się upewnić jak będzie popiskiwać to polać pasek poda jak ustanie..bingo

ja zawsze wyciągam alternator,w imadło albo knipexami trzymam i odkręcam...koło i tak do złomu,nowe zakładam łapię w ręce i dobijam pneumatem ,zawsze psikne jakimś sprayem z farba na koniec delikatnie.Ale sprawdz najpierw.

Da radę to zrobić na samochodzie, czy trzeba wyciągnąć altka ?
Dobra sroger najpierw sprawdź czy to to w ogole

sroger pisze:Da radę to zrobić na samochodzie, czy trzeba wyciągnąć altka ?

To zależy czy masz dostęp do klucza serwisowego i jak mocno siedzi to koło na alternatorze. Choć wątpię, aby to była wina alternatora czy rolki jeśli to świerszcz, który po czasie zanika to stawiał bym na uszczelniacz wału .. ściągnij pasek napędu i rano odpal auto, jak ucichnie to będziesz wiedział gdzie "świerszcz" siedzi.

Ostatnio mialem to zrobić ale zeby sciagnac pasek wielorowkowy to musze sciagnac tez klinowy, a co za tym idzie musze sciagnac pokrywe od spodu i glebnac sie na ziemie:)
Noo ale musze to jednqk zrobić

U mnie przyczyna takich pisków była zupełnie inna. Wymieniłem pasek na nowy i rolkę niepotrzebnie. Winne okazało się duże koło pasowe ( tłumik drgań ) napędzające pasek alternatora. Ślizgający się tłumik drgań możesz w łatwy sposób sprawdzić. Zaznaczasz jedną kreskę jakimś markerem czy nawet zwykłą kredą na kole od paska wspomagania i na tłumiku drgań tak żeby były naprzeciw siebie. Przejedziesz kawałek i sprawdzisz czy te kreski się nie rozjechały. Jeśli się rozjadą to masz winowajcę.

sroger, u mnie było to samo na zimnym. Pomogło dociągnięcie paska klinowego-był luźny.

u mnie zaczęła padać pompa wody i takie dziwne odgłosy były, nie wiedziałem co to i jeździłem tak długo aż szło zobaczyć jak luźno lata koło pasowe i wtedy wymieniłem