Uciekł cały olej
: wt sty 27, 2015 21:08
Witam,
Na początek powiem, że szukałem i znalazłem, ale problem dotyczył silnika 1.3 i zapchanej odmy - ja mam 1.6 PN i odma jest drożna.
Uciekł mi cały albo prawie cały olej. Po wlaniu 2 litrów dopiero bagnet się ledwo zamoczył. Problem wystąpił z dnia na dzień. Nie mam pojęcia gdzie szukać wycieku - zalana olejem jest cała lewa strona patrząc z przodu auta. Plastikowa osłona rozrządu i wszystko poniżej. Dwa dni temu naciągałem pasek alternatora bo zaczął czasem popiskiwać i nie zauważyłem nic niepokojącego. Dopiero dziś na zakrętach dała o sobie znać kontrolka oleju.
Wymieniałem w lato uszczelkę pokrywy zaworów bo trochę z niej ciekło, ale tylko odrobinę - po wymianie spokój. Czy możliwe, że stało się coś z takim gumowy/sylikonowym niebieskim elementem od strony rozrządu czy wyciek mógł powstać gdzieś niżej? Na postoju nie widać żeby gdzieś leciało, dopiero podczas jazdy gdzieś cieknie...
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
Na początek powiem, że szukałem i znalazłem, ale problem dotyczył silnika 1.3 i zapchanej odmy - ja mam 1.6 PN i odma jest drożna.
Uciekł mi cały albo prawie cały olej. Po wlaniu 2 litrów dopiero bagnet się ledwo zamoczył. Problem wystąpił z dnia na dzień. Nie mam pojęcia gdzie szukać wycieku - zalana olejem jest cała lewa strona patrząc z przodu auta. Plastikowa osłona rozrządu i wszystko poniżej. Dwa dni temu naciągałem pasek alternatora bo zaczął czasem popiskiwać i nie zauważyłem nic niepokojącego. Dopiero dziś na zakrętach dała o sobie znać kontrolka oleju.
Wymieniałem w lato uszczelkę pokrywy zaworów bo trochę z niej ciekło, ale tylko odrobinę - po wymianie spokój. Czy możliwe, że stało się coś z takim gumowy/sylikonowym niebieskim elementem od strony rozrządu czy wyciek mógł powstać gdzieś niżej? Na postoju nie widać żeby gdzieś leciało, dopiero podczas jazdy gdzieś cieknie...
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.