Wymiana obudowy termostatu 2.3 V5 AGZ
: pt sty 08, 2016 18:15
Witam,
No to coś dla fanów V5
Mianowicie problem zacząłem się z kiepskim ogrzewaniem, stwierdziłem, że zacznę od wymiany termostatu. No i zaczęły się problemy... Auto już tydzień stoi i dalej lipa... Wyciągnąłem to cholerstwo wymieniłem termostat złożyłem, dałem silikon zamiast tej uszczelki co idzie między blok a tą obudowę. Skręciłem wszystko nalałem płynu i leje jak cholera, no to nie wiele myśląc stwierdziłem że to przez silikon, więc zamówiłem w ASO ori uszczelkę i dziś złożyłem wszystko i dalej to samo... jak lało tak leje. Przed demontażem było wszystko ok, nic tam nie ciekło, nie kapało, obudowa nie jest nigdzie pęknięta, więc myślę że i po złożeniu powinno być ok ale niestety to ten nieszczęsny silnik... VW zrobił to aż tak źle że po jednokrotnym rozebraniu trzeba tą obudowę zmienić już na nową? Ma ktoś jakieś pomysły co zrobić? Bo chyba nie da się tego zamontować jakoś źle?
No to coś dla fanów V5
Mianowicie problem zacząłem się z kiepskim ogrzewaniem, stwierdziłem, że zacznę od wymiany termostatu. No i zaczęły się problemy... Auto już tydzień stoi i dalej lipa... Wyciągnąłem to cholerstwo wymieniłem termostat złożyłem, dałem silikon zamiast tej uszczelki co idzie między blok a tą obudowę. Skręciłem wszystko nalałem płynu i leje jak cholera, no to nie wiele myśląc stwierdziłem że to przez silikon, więc zamówiłem w ASO ori uszczelkę i dziś złożyłem wszystko i dalej to samo... jak lało tak leje. Przed demontażem było wszystko ok, nic tam nie ciekło, nie kapało, obudowa nie jest nigdzie pęknięta, więc myślę że i po złożeniu powinno być ok ale niestety to ten nieszczęsny silnik... VW zrobił to aż tak źle że po jednokrotnym rozebraniu trzeba tą obudowę zmienić już na nową? Ma ktoś jakieś pomysły co zrobić? Bo chyba nie da się tego zamontować jakoś źle?