Forum.VWGolf.pl

Witam,
Ostatnio wybrałem się w trasę i zauważyłem, że przy prędkości ok 90-100-110km/h w aucie jest strasznie głośno. Wpada w jakiś rezonans czy coś, aż uszy zatyka
Po przekroczeniu ok 120km/h jak ręką odjął. Hałas ustępuje.
Kierownica nie drży więc koła powinny być spoko.
Jakiś miesiąc temu wymieniane miałem tulejki w tylnej belce. Nie wiem czy może to mieć z tym coś wspólnego. Od tamtego czasu nie wyjeżdżałem za miasto więc takich prędkości nie osiągałem.
Co powinienem sprawdzić w pierwszej kolejności?

Moim zdaniem łożyska tył lub przód (do sprawdzenia) lub jakieś felerne opony...

zobacz jak wygląda łącznik elastyczny na wydechu tuż za kolektorem moze on jest sztywny juz i przenosi ...

grzesiek1990 pisze:zobacz jak wygląda łącznik elastyczny na wydechu tuż za kolektorem moze on jest sztywny juz i przenosi ...

ale to wtedy na każdym biegu by "wył" i byłoby głośno.

u mnie sytuacja identyko. winne sa lozyska

Złapałem za tylne alu i przy mocnym szarpaniu czuć niewielki luz zarówno w lewym jak i prawym kole. Z przodu trzymają sztywno.
Podjadę na wymianę łożysk w takim razie. Czy przy tej okazji warto coś dodatkowo wymienić za jedną robotą?

hm.. wydaje mi się, że przednie łożyska słychać by było inaczej ... charakterystycznie przy skręcaniu i przy niższych prędkościach.
tył.. jeśli zużyte to też słychać by je było przy mniejszej prędkości i wystarczy ręką kołem zakręcić na podnośniku i wszystko jasne bo słychać wycie.

Fajnie jak by to ktoś dokładniej sprawdził zanim rozkręci auto i później wystawi spory rachunek

art_2008_a_ pisze:hm.. wydaje mi się, że przednie łożyska słychać by było inaczej ... charakterystycznie przy skręcaniu i przy niższych prędkościach.
tył.. jeśli zużyte to też słychać by je było przy mniejszej prędkości i wystarczy ręką kołem zakręcić na podnośniku i wszystko jasne bo słychać wycie.

Fajnie jak by to ktoś dokładniej sprawdził zanim rozkręci auto i później wystawi spory rachunek

nie dokladnie ja mialem ten sam problem u siebie w samochodzie bylo cicho przy malej predkosci ale od 80 do 110 bylo slychac luzu na stojacym samochodzie nie bylo czuc najlepiej podniesc kolo w gore i zakrecic wtedy masz pewnosc. przy wymianie lozysk warto wymienic szczeki hamulcowe jak wiesz ze ci sie koncza bo to jest jedno odkrecanie . u mnie przy skrecaniu wcale nie bylo slychac.

Mam tarcze, zaciski były wymieniane jakiś rok temu.
Teraz zacząłem się wsłuchiwać i faktycznie słychać wycie już przy prędkościach rzędu 50-60km/h.

Orientujecie się ile może mniej więcej kosztować taka impreza? Części + robocizna?

4m4ru pisze:Teraz zacząłem się wsłuchiwać i faktycznie słychać wycie już przy prędkościach rzędu 50-60km/h.

a widzisz. To teraz powiem, że raczej łożyska w kołach poleciały.

części mają bardzo różne ceny więc wybierz te lepsze.. tu nie ma co skąpić.

No na częściach nie będę oszczędzał, chodziło mi raczej o opinię ile mniej więcej mechanik może zażądać za taką usługę, żebym nie dał się oskubać

U mnie w mk3 GTD robi się głośno przy przekroczeniu 2500 do 3200. Coś zaczyna pulsacyjne wyć. Słychać to najbardziej przy jeździe 100-115 km na h. Na razie nie udało mi się zlokalizować źródła.

Łożyska wydają się być ok, wydech ostatnio zmieniany cały od kata, i zmiany praktycznie nie ma. Łącznik elastyczny jest dalej elastyczny. Mam wrażenie, że jest to jakiś rezonans a nie dźwięk silnika.

jhosef pisze:U mnie w mk3 GTD robi się głośno przy przekroczeniu 2500 do 3200. Coś zaczyna pulsacyjne wyć. Słychać to najbardziej przy jeździe 100-115 km na h. Na razie nie udało mi się zlokalizować źródła.

Łożyska wydają się być ok, wydech ostatnio zmieniany cały od kata, i zmiany praktycznie nie ma. Łącznik elastyczny jest dalej elastyczny. Mam wrażenie, że jest to jakiś rezonans a nie dźwięk silnika.

Sprawdz obudowe filtra powietrza czasami takie jaja robi i dziwek przenosi

proinstalnet pisze: Sprawdz obudowe filtra powietrza czasami takie jaja robi i dziwek przenosi

O niej nie pomyślałem. Właśnie ostatnio zwróciła mi uwage dziewczyna ze to jakby po jej stronie. Myślałem, że może turbawka umiera i wyje ale dmucha ładnie i nie ma żadnych luzów. Przez pewien czas miałem nadzieję ze to wydech bo miał dziury ale nie.

EDIT:

Dodam jeszcze:
- nie ma róznicy czy mam zimówki czy letnie
- nie ma znaczenia czy jedziemy po prostej czy w zakręcie,
- dzwięk przenosi się jakby przez karoserię jest przytłumiony, pulsacyjny, ze wzrostem prędkości amplituda drgań jakoś nie wzrasta proporcjonalnie.