Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, chciałem się was poradzić w kwestii sportowych sprężyn, na wiosnę chcę założyć sportowe sprężyny "TA Technix" przód -60, tył -40, te sprężyny chciałbym zamontować na seryjnych amorkach, ale do sedna sprawy.... mam felgi BBS 16", 7,5J, ET35, opony przód 205/45/r16, tył 215/40/r16 chciałem się was zapytać czy jak założę te sprężyny(TA Technix -60/-40) to czy będą ocierać mi o nadkola na moich felgach jak skręcę kołami?? i czy jak zapakuję pięciu ludzi to czy tył akurat się schowa w nadkola?? Na nadkolach mam sierpy... z góry dzięx za odpowiedzi

Jak zapakujesz 5 ludzi to 215 z tyłu raczej napewno bedzie tarło o natkola ale i jest możliwość ze o zbiornik paliwa. a 16/45 z przodu też bym odradził przy -60. MK2 chcąc mieć na takim kole nie można zbyt glebić.

Ja na pewno bym ci odradził montaż sportowych sprężyn na seryjne amorki bo je szybko załatwisz i kasa i czas wywalony w błoto( moje Sachsy nie wytrzymały 500km na springach -40 i jeden po prostu eksplodował )

czyli co najlepiej zrobić by go trochę zglebić?? gwintu nie chcę

kupić kit i zmienić opony kto to widział takie balony zakładać jeszcze z tyłu szersze to nie F1

kupiłem okazyjnie komplet felg razem z dobrymi oponami 4-5 mm autko prezentuje się bardzo fajnie na szerokich laczkach zależy jak kto lubi ja naciągów JEDNAK nie preferuję a jeśli włożę 40/40 to z przodu jak podkręcę to bedzie tarło??

chudy191989 pisze:(TA Technix -60/-40) to czy będą ocierać mi o nadkola na moich felgach jak skręcę kołami??

Będzie tarło.

chudy191989 pisze:16", 7,5J, ET35, opony przód 205/45/r16, tył 215/40/r16

mam dokładnie takie same parametry. Na mojej stronie mozesz obczaić jak auto wygląda bez gleby.
Teraz mam blebe -60 i musiałem zaklepać wszystkie ranty i porządnie usztywnić furę gumą w zwoju.

Johnatan, a jak bym kupił sprężyny 40/40 i usztywnił je trochę gumami to było by okej?? bo klepać nadkoli nie chcę bo nie umiem i nawet nie wiem jak za to się zabrać :/ nie chcę żeby opona chowała się mocno w nadkole tylko żeby była tak na równo żeby luki nie było jak na seryjnym :/ a i jeszcze jedno pytanie jak to się dzieje że na -60 z przodu jak widze na niektórych filmikach na kołach prostych opona wchodzi w nadkole nawet sporo a jak się podkręca koła to tak jak by przód auta szedł o parę cm w górę i wtedy opona ładnie się mieści pod sierpem??? nie wiem na jakiej zasadzie to działa i czy u mnie tez by tak było np tak jak tu jak podkręca to przód idzie lekko w górę " onclick="window.open(this.href);return false;

Wydaje mi sie że to auto z filmiku się nie podnosi. Seryjne samochody same tak reagują na skręt. Na filmiku, gość napewno ma wycięte połowe błotnika tak że pod sierpem niczego niema. Wersje g60 tak miały a mój kumpel na tych samych felgach i tej samej glebie ma powycinane błotniki i nic mu nie trze, a auto jest konkret niskie, coś -70 -80 i w miare jest miękkie. Kolega na filmiku jak i mój kolega maja 14" felgi wiec nie ma co sie dziwić że jest gleba idzie zmieścić. upchać 16x7,5 to jest problem na glebie.

no wiem wiem ze na 16" tego nie zrobię co na tym filmiku ale ja chciałbym go tylko trochę spuścić na dół tak żeby wyglądał tak jak ten golf bo gostek pisze że ma tu bbs 16" , oponki 195/45/16 i zawias 40/40, a ja mam 205 wiec tylko minimalnie szersze,i zastanawiam się czy jak walne 40/40 to czy bedzie tez tak wyglądać i wydaje mi się ze klepania rantów i wycinania nadkoli chyba nie trzeba stosować przy takim obnizeniu??

chudy191989 pisze:klepania rantów i wycinania nadkoli chyba nie trzeba stosować przy takim obnizeniu??

obniżanie a sztywnośc to dwie różne bajki. na oponach 40 to jest jak na kołach pociągowych. plus usztywnienie, bedziesz czuł pęknięcia w drodzę, tak jak ja. Trudno sie gada na taki temat, po prostu trzeba montować i patrzeć ja ci od razu mówie że bedzie bardzo mało miejsca

ok dzieki fajnie kupie sprężyny 40/40 i zobacze co bedzie sie działo najwyzej coś pokombinuje

Witam. Ktoś pisał że seryjne amory nie wytrzymują pracy przy obniżających sprężynach, ja na -40 jeżdże ponad rok, 2 przegląd już miałem na tych spręzynach i amorki trzymają 80%, bilsteiny. Ale amor amorowi nie równy, komuś innemu mogą polecieć. Dodam że znajomy ma civika i na -60 z przodu i -40 tył śmiga już 3rok na seryjnych amorach i wsio gra

KuScH pisze:Witam. Ktoś pisał że seryjne amory nie wytrzymują pracy przy obniżających sprężynach, ja na -40 jeżdże ponad rok, 2 przegląd już miałem na tych spręzynach i amorki trzymają 80%, bilsteiny. Ale amor amorowi nie równy, komuś innemu mogą polecieć. Dodam że znajomy ma civika i na -60 z przodu i -40 tył śmiga już 3rok na seryjnych amorach i wsio gra

Ja mam seryjne amory w MKII i w maju będzie już dwa lata jak śmigam na 60/40 .. zero zero zerro problemów.