Forum.VWGolf.pl

Witam, jako ze niedawno rozwaliłem mise olejowa (jeżdżę po polach lasach) czas na wyższy przeswit samochódu (nie mylić z usztywnieniem) zastanawiam sie czy dałoby rade zrobić cos z golfem IV chciałbym go podnieść najlepiej tanio i szybko ewentualnie mogę montować i zdemontować jakiś zestaw zależny mi na tym dosłownie 2 miesiące w roku. słyszałem o gumach na sprężyny

najlepiej podnieś sam silnik ze skrzynią

Tez mnie interesuje ten temat bo kolega chce golfa 4 tez podniesc bo tez chce móc wjechac w las/pola .Z tego co do tej pory udalo mi sie ustalic to z przodu mozna wlozyc sprezyny z automata (jest ciezszy wiec pewnie beda wyzsze / sztywniejsze), ewentualnie zastosowac podkladki miedzy miske a lozysko amora z Octavii.Co do tylu to Chyba zostaje jakas najdluzsza seryjnie sprezyna wzmocniona.Sa podkladki pod sprezyne okolo 2-3cm ale nie wiem czy nie braknie skoku amortyzatora (raczej braknie bo na seryjnej sprezynie mialem zalozone Bilsteiny ktore mialy byc wg sprzedawcy do Bory a byly ok 2 cm krotsze i przy przechylach nadwozia gdy kolo lapalo uskok to walilo po gornych poduszkach bo brakowalo skoku)

Z tyłu dokładałem gumy i sprężyny wzmacniane tylko w toledo 1M ale to to samo trochę wygląda jak OFF Road ale też jeżdżę po lasach nieraz i nic nie chaczy

Przy McPhersonach można dać podkładkę między karoserię a łożysko. Gumy wkładane w zwoje sprężyny usztywniają i mogą powodować pękanie sprężyny. Gumy pod samą sprężynę zmieniają punkt pracy amortyzatora - patrz dalej, ale w rozsądnym zakresie są OK. SVW ma kilkadziesiąt wersji sprężyn dla jednego modelu auta - sprawdzałem to akurat dla Golfa 7, ale powinno być podobnie - - w zależności od wyposażenia, silnika, rynku... Prawie zawsze można znaleźć na tył takie, które będą wyższe - np. od kombi, diesla, 4x4 itd.

Zmiana na kilka miesięcy jest takim sobie pomysłem, bo dochodzi koszt ustawienia geometrii (w pewnym zakresie podniesienia może to się nie udać bez dodatkowych patentów).

Nie należy przesadzać - z przodu nadmierne podniesienie obciąży przeguby - w ekstremalnym przypadku szybko się poddadzą. Poza tym zawieszenie musi mieć zakres pracy w dół - szczególnie w terenie, by koło utrzymywało kontakt z nawierzchnią i nie urywały się amortyzatory. Jak się idzie w górę, to dobrze, by było trochę bardziej twardo (prowadzenie i jazda w terenie). I ostatnia rada - w starszym aucie sprężyny mogą być wymęczone i już zmiana na nowe podniesie samochód.

Podnosiłem już dwa swoje auta (nie VW) oraz leciutko jednego golfa - przy niezależnym zawieszeniu więcej może dać twardsze i skuteczniejsze amortyzatory niż podniesienie ale przy galaretowatym i nurkującym zawiasie.

kolego czasem warto poszukać temat był wałkowany
Zajrzyj tutaj http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=77&t=264347" onclick="window.open(this.href);return false;
masz tam opisany patent dla Octavi, ewentualnie droższe rozwiązanie to pakiet na kiepskie drogi czyli dodatkowo metalowa płyta pod silnik zamiast "pieluchy"