Forum.VWGolf.pl

witam panowie mam taki mały problem tydzień temu musiałem wypchać auto ręcznie z parkingu (nie odpalił) po tym incydencie zobaczyłem że cieknie mi olej z wspomagania pojechałem dolałem brakło ok 100ml dziś rozkręciłem autko i zobaczyłem że zbiorniczek jest lekko wysadzony z tego mocowania a oleju prawie nie ubyło żeby łatwiej było ściągnąłem ten wężyk na opasce i 2 na śrubunku żeby wcisnąć znowu zbiorniczek jak sie należy
po wciśnięciu nałożyłem wężyki i uzupełniłem płyn pod korek po odpaleniu auta i kręceniu kierownica pojawia sie wycie czy to może być zapowietrzenie pompy czy co ?
po zmroku zauważyłem że przy skręcie przygasają światła czy to normalne ?

rolmik pisze:po zmroku zauważyłem że przy skręcie przygasają światła czy to normalne ?

Na postoju, czy w czasie jazdy? Na postoju, to zdaje się, że przez opory jakie musi znosić pompa wspomagania, zwiększa się obciążenie dla silnika stąd spadek obrotów. Tylko jeszcze pytanie, czy to taki delikatny i zaraz się normuje, czy auto prawie gaśnie?

to zauważyłem jak wjeżdżałem na miejsce postojowe potem na postoju ale to delikatne przygasanie i schodzenie z obrotów
a wycie to wyje nawet jak miałem koła w górze więc nie wiem czy tam sie jakoś odpowietrza ten układ bo troche mnie to martwi bo za chwilę autem bedzie dziewczyna jeździć

Piszesz że wlałeś pod korek. A nie masz tam czasami miarki na bagnecie przy korku. Może masz za dużo płynu...

A jaki to samochód? Bo światłą mogą przygasać z powodu elektrycznego wspomagania kierownicy.
W Cordobie tak jest że jak się rusza kierownicą to światła przygasają (nieznacznie) bo silnik elektryczny zaczyna pompować płyn do wspomy.

Co oznacza u Ciebie zalanie "pod korek"? W każdym zbiorniczku płynu wspomagania jest miarka MIN-MAX i trzeba się jej trzymać. Możliwe że masz za dużo płynu i dlatego podczas kręcenia pompa potrzebuje więcej mocy i dlatego obciąża cały układ, w tym alternator - dlatego przygasają światła.