Forum.VWGolf.pl

Witam!
Jest problem z otwieraniem drzwi w golfie 3 kombi/variant(jak kto woli). Otóż, gdy temperatura spadnie poniżej 0°C, wtedy zamarza coś w drzwiach i nie idzie ich otworzyć kluczem(zamek nie wyposażony w pilota). Brano pod lupę zdjęcie tapicerki od środka i przesmarowanie linek i rolek prowadzących, ale po chwili dalszego namysłu stwierdzono, że w tym aucie nie ma już tego rozwiązania, skoro jest centralny. Zatem pod lupę poszedł pomysł zdjęcia blachy z zewnątrz i przesmarowanie odpowiednich miejsc np. wazeliną(chodzi o nie zamarzające smarowidło). Ale są 2 pytania: -jak zdjąć tą blachę z obojga drzwi(kierowca i pasażer)? Czy jakaś podpowiedź znajduje się np. w książce "Sam naprawiam" czy znajduje się w Waszych doświadczonych umysłach? A może jeszcze gdzieś indziej? -W którym miejscu zamka należy umieścić, zaaplikować odpowiednie smarowidło?

Kiedyś została podjęta próba na siłę, czego skutkiem było uszkodzenie bębenka, tzn. zostało od niego oderwane ucho, o które jest zaczepiana "rączka" czy jak to nazwać, która łączyła bębenek z mechanizmem centralnego.

Nie ukrywam, że mocno liczę na Waszą pomoc.
Pzdr!

Hmm z tymi zamkami nie jest łatwa i zrozumiała sprawa. Zamek jest wilgotny i brudny z tego przymarza. Niektórzy uważają że zamka sie nie smatuje, ma być suchy. Oryginalnie w zamek jest dawany smar. Ja w takim zamku zazstosowałem kompletne czyszczenie rozpuszczalnikiem i powietrzem spręzonym, później zamki dałem do kąpieli w olejku, a dokładnie w olejku dziecięcym.. po montarzu nie było już takiego problemu. Ty smarowałeś i nadal sie nie otwierają, wydaje mi się ża sęk tkwi i całkowitym usunięciu wilgoci i zabezpieczeni całości jakimś olejo, smarowidłem żeby wilgoć się tam nie pojawiła.

Przerabiałem podobny problem w mk3 użytkowanym przez moją siostrę, po tym jak w grudniu umyła auto myjką ciśnieniową i wilgoć przedostała się do zamka. W moim przypadku pomogło 2 dni w solidnie grzanym garażu, ale nie każdy ma taką możliwość niestety. Założyłem centralny z pilota, zatem kluczyk w mrozy odpada, jednak jak masz auto na dworze to sprawa nie jest prosta, kluczem jest jak słusznie pisze Johnatan, "usunięcie wilgoci". Zatem albo demontaż zamka jak pisze kolega wyżej, gruntowne czyszczenie i smarowanie, albo kombinacje przy zamontowanym zamku, np. suszenie (oczywiście z umiarem) opalarką, suszarką itp. ( mam na myśli zdjęcie wewnętrznej tapicerki), następnie smarowanie jakimś specyfikiem w spreju. Jest jeszcze jeden patent, jednak sam nie przerabiałem, znajomy jesienią, zimą (przy dodatniej temperaturze) leje w zamki płyn hamulcowy. Niby ma to sens, bo płyn hamulcowy jest higroskopijny i absorbuje wodę, ale niszczy tez lakier. nie zaszkodzi tez profilaktycznie przed zimą użyć na uszczelki np. http://allegro.pl/wurth-silikon-do-kons ... 29260.html" onclick="window.open(this.href);return false;.
Pozostają też specyfiki typu "Gerwazy", ale to raczej opcja doraźna a nie likwidacja problemu.

Spróbuj z wyczyszczeniem wkładki. Jak ją wyciągniesz, to zobaczysz ile tam jest brudu, który wilgotnieje i zamarza. Samo wyjęcie klamki z wkładką to chwila. Później wrzuć to do benzyny ekstrakcyjnej i wyczyść jakąś szczoteczką. Na koniec ewentualnie trochę smaru i powinno pomóc. U mnie w kazdym razie po takim zabiegu zrobionym jesienią nie ma już tego problemu.
I jeszcze jedno. W zamku nie miałem już takiej blaszki, która zapobiega dostawaniu się wody czy brudu do środka zamka. Kupiłem nową wkładkę i przełożyłem swoje stare zapadki i już teraz zamek jest trochę bardziej chroniony.

TDI.SUBARU, pytanie 1 czy kluczyk przekręca się w zamku, jeśli tak i guzik w drzwiach wychodzi a drzwi zamknięte - to wyjmujesz zamek rozbierasz czyścisz i oczywiście smarujesz (duskusje o nie smarowaniu dotyczą bębenków nie zamków), składasz i ma działać. Nie mam pojęcia o jakich ty blachach piszesz że trzeba odkręcać, może to jest mk4 a nie mk3, mk3 nie ma żadnych blach do odkręcania, zdejmuje się tapicerkę, folię (albo piankę) i wykręca zamek

Odpowiadając, stwierdzam, że w bębenku jest blaszka zabezpieczająca przed brudem.
Możliwe, że do otworu na bębenek, lub do mechanizmu centralnego zamka, dostała się i woda i wilgoć. O zdejmowaniu blachy napisałem, ponieważ wcześniej przeczytałem podobny post o problemie z otwieraniem drzwi, tyle że w innym aucie, być może mk3, być może nie.
w każdym bądź razie podjęte zostaną kroki jakie podpowiedzieliście. 1. zdjęcie tapicerki, przebicie się przez piankę i jak sądzę demontaż mechanizmu zamka w obojgu przednich drzwi.
2. osuszenie, wyczyszczenie i przesmarowanie odpowiednim smarem czy wazeliną odpowiednich miejsc w mechanizmach obu zamków.
3. złożenie w całość
4. sprawdzenie działania
5. raport na forum

Dzięki za odpowiedzi-podpowiedzi.
Pozdrowienia!

Przeczytaj dokładnie ten temat:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=369765" onclick="window.open(this.href);return false;
Po tej lekturze i zrobieniu tego samego u ciebie problemu z zamkami już nie będziesz miał.

Koledze chodziło o to że ma centralny. Centralny otwiera całe auto ale dusząc na klamki nic sie nie dzieje. Dziś pewien mędrzec z wioski podsunął mi tejmnice... jak naprawić zamarzające zamki mk3 i seat. Rok temu ja czyściłem swoje zamki i było git. W tym roku już spadła temp. na minus i juz mi zamarzły. Sęk w tym że w tym zamku zawsze jest pełno wody !
tędy leci woda, prosto na zamek:

Zabrałem klej w spreju, czarną grubą folię i zacząłem owijać zamek, zaczynamy od strony gdzie wchodzi rygiel ze słupka

Zaklejamy folię na boki.


Wycinamy otwory na śruby, cięgna, kostkę i węzyk podciśnienia. Folia od dołu zwisa zwobodnie żeby woda ściekała i tam wbijamy dużą kostkę. Dziś tak zrobiłem i czekam w tym tygodniu na rezultaty.

Temperatura zbiegła sobie poniżej 0stC jak tam wasze zamki ? bo mój kierowcy który zakryłem folią chodzi dobrze a reszta zamarzła

A ja sie zdziwiłem bo pare dni temu kolega dał mi płyn w sprayu do uszczelek i przejechałem wszystkie. A dzisiaj w Gdańsku rano -12 stopni schodze rano przekrecam kluczyk i pupa drzwi przymarzły ale dałem rade otworzyć, ale wsiadam do auta wkładam kluczyk przekrecam i nuuuuuda nie odpalił. Kable niestety pożyczyłem koledze, no to myśle zatrzymam złotówe i mnie odpali, zatrzymał sie starszy pan z wąsem, pytam czy ma kable a on ze tak za 30 zł Dostał 20 zł i z wielką łachą mnie odpalił.

U mnie dziwna sprawa - nie wiem co przymarza/nie jestem pewien .

Centralny siedzi, rygle chodzą góra/dół, wszystko pracuje .
Z jednej strony klamka bez zamka, w drugiej zamek .

Auto umyte, wytarte DOKŁADNIE wnęki, drzwi wewnątrz, progi wewn. itp.

Uszczelki przetarte mazidłem - stety/niestety w sprayu (psikałem na gąbkę i nią smarowałem - grubo )

Niestety codziennie problem z otwarciem drzwi...
Góra jakby odchodzi, trzyma bok/dół, obstawiam na dół drzwi ale nie mam pewności...

Otworami "technicznymi" wewnątrz drzwi wydaje się, że przedostaje się woda/skroplona para i myślę, że to zamarza...

Jakieś porady, sugestie ? Gdy auto się nagrzeje, wszystko samo odpuszcza .
Ew. DUŻO odmrażacza dookoła drzwi(nie w zamek) i odczekanie dłuższej chwili .

Wg mnie powinieneś zacząć od wyczyszczenia wkładki wg tej porady http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=369765" onclick="window.open(this.href);return false;. Roboty niedużo (trzeba tylko pilnować zapadek i tych małych sprężynek) a mnie radykalnie pomogło.

przem_uc, dzięki za poradę, ale właśnie widziałem to, a nie mam przekonania, że to zamek...
Może się mylę, ale nie chce mi się robić niepotrzebnej roboty szczególnie w te mrozy na dolnyśląsku
Tymbardziej, że centralny dobrze pracuje, jak podczas plusowych temperatur(dźwięk i znak po tym, że rygielki chodzą ) .
Niemniej jednak powtórzę - mogę się mylić...ktoś jeszcze może się do tego odnieść ?

przem_uc, dzięki

Maggot, zrobisz jak uważasz, ale w poprzednie zimy u mnie też na pozór było wszystko OK a przy każdym mrozie wchodziłem przez prawe drzwi (co nie było bardzo łatwe bo jestem ponadprzeciętnie wysoki). W tym roku samochód jakby wyjechał z fabryki . Oczywiście tylko w kwestii zamarzających drzwi,bo innych problemów nie brakuje