Forum.VWGolf.pl

Witam!
Problem polega na tym że nieopodal postoju mojego pięknego czarnego Golfika jest lakiernia wagonów... Jak wiadomo PKP CARGO ma wagony niebieskie... Domyślacie się już? Więc chodzi o to że wszystkie samochody są niebieskie, a dokładniej to "pokropkowane" taką mgiełką na niebiesko... Na niebieskim samochodzie tego nawet nie widać... Ale na moim czarnym bardzo i na służbowym który jest czerwony też to widać. Macie jakieś środki na to? Mam w posiadaniu myjkę wysokociśnieniową. Generalnie próbowałem to rozpuchem zwykłym, na szmatkę i scierałem i schodziło bezproblemowo, lecz obawiam się o lakier i jest to dość czasochłonne..

Pozostaje ci zmyć całego tak jak robiłeś lub przejechać całość polerką

Polerka z dobrej jakości pastą + zakup odpowiedniego pokrowca albo ewentualnie parkowanie w innym miejscu ....

Haki pisze:Polerka z dobrej jakości pastą + zakup odpowiedniego pokrowca albo ewentualnie parkowanie w innym miejscu ....

Najpierw to trzeba doczyścić te kropki a dopiero potem polerować. Polerując wmarzesz te kropki w lakier i dopiero będzie dramat.
Podjedź do jakiejś firmy zajmującej się Detailingiem albo kup sobie Glinkę do lakieru (są dostępne w internecie, np. firmy Bilt Hamber) i popróbuj powalczyć nią na sam początek.

Tu masz link do tematu gdzie gość miał podobny problem:
http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... ght=accord

To jak wyglądało auto w momencie gdy ktoś zaczął polerować bez usunięcia nalotu masz na jednym z pierwszych zdjęć.

stasiuklb, jeśli parking jest legalny i auto stoi na przeznaczonym do tego miejscu to proponuję zgłosić się do PKP Cargo z żądaniem naprawienia szkody w postaci zabrudzeń pochodzenia lakierniczego na aucie

Tak jak przedmówca - dlaczego masz wydawać kasę za to że Cargo nie ma odpowiednich filtrów ? Zgłosić do nich szkodę, ewentualnie poradzić się w uokiku - może pokierują co i jak. Ja bym w życiu nie naprawiał na własny koszt.

Jak wyżej - kołuj kasę od odpowiedzialnych za to ludzi .
To może być kosztowne, poszukaj podobnej sprawy na lakierze na necie...
na kosmetyce aut było coś podobnego, firma detailingowa musiała to ogarniać, a to nie jest tanie...

Jedras_GW pisze:Najpierw to trzeba doczyścić te kropki a dopiero potem polerować. Polerując wmarzesz te kropki w lakier i dopiero będzie dramat.

Nic podobnego.Jesli jest to tylko mgiełka,to pasta 3M z białym korkiem z łatwością ją usunie.Później czarny korek i na koniec niebieski-politura-wysoki połysk.

oddać auto do polerowania żeby to zrobili idealnie i dać rachunek PKP Cargo. Zanim to uczynisz pokaz im co zrobili. Przepolerujesz i auto do malowania.