korozja kielicha

Wszelakie problemy związane z nadwoziem i wnętrzem pojazdu

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
kezman
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 95
Rejestracja: śr lip 15, 2009 09:41
Lokalizacja: Wieluń/Wrocław

korozja kielicha

Post autor: kezman » śr lip 04, 2012 19:07

moim oczom ukazał się dziś taki widok:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


teraz pytanie co z tym zrobić ? a właściwie jak to wszystko doprowadzić do kupy? Jak zrobić to najrozsądniej o ile w ogóle jest sen robienie tego ?



Awatar użytkownika
VWaldini81
LDZ
LDZ
Posty: 308
Rejestracja: śr lis 24, 2010 16:20
Lokalizacja: ŁDZ

korozja kielicha

Post autor: VWaldini81 » śr lip 04, 2012 20:51

Jeśli miałbyś robić to samemu to może się jeszcze opłaca jeśli nie ma więcej takich niespodzianek. Kielich się trzyma, więc gruba blacha, migomat i heja. Inaczej wyrwie się to niedługo na naszych drogach.


Obrazek

Awatar użytkownika
kwach89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 70
Rejestracja: pn paź 25, 2010 16:20
Lokalizacja: gliwice

korozja kielicha

Post autor: kwach89 » śr lip 04, 2012 23:36

nie za ciekawie to wygląda można by sie z tym pobawić można zrobić to na kilka sposobów
1 na jakimś szrocie wyciąć większy kawałek całego nadkola wraz z mocowaniem kielicha i to wspawać
2 walnąć na to blachę bez szlifowania większego i posmarkać migomatem ale powiem ze szału nie będzie 3
3 wyciąć powycinać zardzewiałe elementy i zrobić samemu reperaturki najgorzej będą te zaokrąglone miejsca. bedzie z tym dużo pracy i jak już będziesz spawał to zaspawaj ta łatę z tej blachy z nitami
i nie spawaj migomaten tylko tigiem bo ładnie zalejesz każdą dziurę a migiem tygo tak ładanie nie zrobisz i poza tym tig jest lepszy jak już zrobisz to wyślij fotki tego



Awatar użytkownika
VWaldini81
LDZ
LDZ
Posty: 308
Rejestracja: śr lis 24, 2010 16:20
Lokalizacja: ŁDZ

korozja kielicha

Post autor: VWaldini81 » czw lip 05, 2012 12:39

Taniej wyjdzie jak blachą obłożysz. Przy spawaniu migiem blacha się dobrze nagrzeje i młotkiem dobijesz ją. Robiłem takie rzeczy kilka lat temu migomatem. A czy ładnie czy też łatwiej migiem czy tigiem to zależy jak kto co umie. Kolego kwach89


Obrazek

Awatar użytkownika
kwach89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 70
Rejestracja: pn paź 25, 2010 16:20
Lokalizacja: gliwice

korozja kielicha

Post autor: kwach89 » czw lip 05, 2012 18:53

taniej nie zawsze równe jest lepiej. ten element jest ważny w samochodzie i jak się potem mu to wszystko rozpadnie to dopiero będzie lipa a po drugie nakładając blachę na blachę tylko maskujemy dziurę a nie ją zwalczamy. bo jak się dostanie mu znowu woda to mu to wszystko będzie dalej korodowało i będzie tak samo wyglądało jak jest teraz. tylko pod maskującą blachą ale jak widać na zdjęciach całe niemal mocowanie wewnętrznego nadkola zgniło i odpadło od reszty karoserii. lepiej zrobić to raz a porządnie a nie byle jak. tak byle jak to robią wiejscy blacharze czyli teoria blacha blacha szpachla i farba. a po drugie wycięcie takiego kawałka nadkola na szrocie na pewno nie jest drogie wystarczy się dogadać.



Awatar użytkownika
kezman
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 95
Rejestracja: śr lip 15, 2009 09:41
Lokalizacja: Wieluń/Wrocław

korozja kielicha

Post autor: kezman » sob lip 07, 2012 09:26

wyczyściłem wszystko, wyciąłem co zgnite i naspawałem 3 kawałki dość grubej blachy, powinno wystarczyć. Wiem, że to nie jest jakieś super rozwiązanie ale cóż.



Awatar użytkownika
kwach89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 70
Rejestracja: pn paź 25, 2010 16:20
Lokalizacja: gliwice

korozja kielicha

Post autor: kwach89 » ndz lip 08, 2012 09:44

ale blachy dopasowałeś ma styk że wszystko się dobrze ze sprasowuje czy przyłożyłeś jedną na drugą??



ODPOWIEDZ

Wróć do „Wnętrze i Nadwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości