Dziwny zapach z kratek wentylacyjnych
: czw wrz 19, 2013 11:37
Witam,
problem w moim golfie dotyczy układu ogrzewania. Z kratek wentylacyjnych wydobywa się zapach zbliżony do zapachu płynu chłodzącego. Dodatkowo szyby pokrywają się tłustawym nalotem. W efekcie mocniej parują, a taka szyba nie chce już zbytnio odparować. Czytałem sporo wątków na temat nagrzewnicy, gdzie objawy były podobne, jednak zazwyczaj wiązało się to z wyciekiem płynu do kabiny, ubytkiem płynu i bardzo słabym grzaniem z kratek. U mnie żaden z tych objawów nie występuje. Ogółem z tym problemem jeżdżę już od pewnego czasu i regularnie kontroluję poziom płynu w zbiorniku. Od ostatniej wymiany (listopad 2012) nie ubyło absolutnie nic, dywaniki także zupełnie suche, a na ogrzewanie nie mogę narzekać - nagrzewa się w miarę szybko i grzeje odpowiednio mocno.
Może któryś z kolegów ma jakiś pomysł co można sprawdzić zanim zapadnie decyzja o rozbieraniu deski? Obawiam się, że mechanik połamie jakieś zatrzaski i potem się nie to poskłada tak jak powinno a na każdej dziurze będzie śpiewać..
Pozdrawiam,
Przemek
problem w moim golfie dotyczy układu ogrzewania. Z kratek wentylacyjnych wydobywa się zapach zbliżony do zapachu płynu chłodzącego. Dodatkowo szyby pokrywają się tłustawym nalotem. W efekcie mocniej parują, a taka szyba nie chce już zbytnio odparować. Czytałem sporo wątków na temat nagrzewnicy, gdzie objawy były podobne, jednak zazwyczaj wiązało się to z wyciekiem płynu do kabiny, ubytkiem płynu i bardzo słabym grzaniem z kratek. U mnie żaden z tych objawów nie występuje. Ogółem z tym problemem jeżdżę już od pewnego czasu i regularnie kontroluję poziom płynu w zbiorniku. Od ostatniej wymiany (listopad 2012) nie ubyło absolutnie nic, dywaniki także zupełnie suche, a na ogrzewanie nie mogę narzekać - nagrzewa się w miarę szybko i grzeje odpowiednio mocno.
Może któryś z kolegów ma jakiś pomysł co można sprawdzić zanim zapadnie decyzja o rozbieraniu deski? Obawiam się, że mechanik połamie jakieś zatrzaski i potem się nie to poskłada tak jak powinno a na każdej dziurze będzie śpiewać..
Pozdrawiam,
Przemek