Strona 1 z 1
Pasy bezpieczeństwa pasażera
: wt cze 21, 2016 23:42
autor: Yakuza94
Witam mam taki problem a mianowicie z pasami bezpieczenstwa u pasazera. Zeby je wyciagnac musze strasznie delikatnie je wyciągać. Gdy stoję w miejscu po kilku próbach pas już chodzi normalnie, ale niestety wystarczy jak gdzieś się przejadę i dzieje się to samo. Znowu jest problem z wyciagnieciem. OCzywiscie w trakcie jazdy praktycznie nie możliwe zeby wyciagnac pas. Co jest ?
Pasy bezpieczeństwa pasażera
: śr cze 22, 2016 22:00
autor: grg474
auto powypadkowe? pas dobrze przykręcony do nadwozia?
Pasy bezpieczeństwa pasażera
: śr cze 22, 2016 23:49
autor: Yakuza94
Auto powypadkowe. Rozebrałem słupek i zauważyłem, że ktoś opornik wsadził w kostkę. A skontaktowałem się z poprzednim właścicielem kolegą z pracy ( auto mam od 5 dni ) i mówił że niby gość mu naprawił i wymienił bolec, ale z tego co widzę chyba raczej nie. Kupię na allegro jednak chyba. W ogóle ktoś wie jakie pasy mogą pasować do MK5 ?
Re: Pasy bezpieczeństwa pasażera
: czw cze 23, 2016 00:57
autor: marmi m
Wymień pas bezpieczeństwa, a co do pasujących to bez jaj pasują od mk5 i mk 6 pasy od modeli 5-cio drzwiowych do 5d, pasy w 3d są inaczej mocowane...
Pasy bezpieczeństwa pasażera
: pt cze 24, 2016 01:02
autor: Yakuza94
Chodziło mi raczej czy z golfa 4 czy passata b5 będą pasować
Re: Pasy bezpieczeństwa pasażera
: pn cze 27, 2016 20:42
autor: luki_s3
Yakuza94 pisze:Chodziło mi raczej czy z golfa 4 czy passata b5 będą pasować
nie
szukaj G5/G6
Pasy bezpieczeństwa pasażera
: wt cze 28, 2016 12:56
autor: untitled
Tu mnie poprawcie jeśli się mylę, ale zasada rozłożenia pasów na części powinna być podobna do modeli mkI i mkII. Miałem problem z tylnim pasem i każdy pasożyt który chciał tam jechać, nie mógł go nawet naciągnąć. A mianowicie:
- wykręciłem cały moduł
- odkręciłem dekielek
Tam były dwa mechanizmy odśrodkowe: jeden to stricte rolka pasów która przy szybkim ruchu zatrzymuje pas
Drugi to ułożona obok na zawiasie metalowa kulka która przy szybkim zatrzymaniu samochodu poprzez działanie siłami bezwładności zakleszcza pierwszy mechanizm powodując jeszcze wcześniejsze i skuteczniejsze zatrzymanie.
Ja tą kulkę nie wiedząc czemu miałem do góry nogami. Dodatkowo przesmarowałem cały mechanizm, a co jest jeszcze bardzo ważne - całe zapięcie musi być pod określonym kątem - inaczej będzie się notorycznie zakleszczało. Proponuję się nie bać i rozebrać mechanizm, to znajdziesz problem.