sansa07 i
fazer86, brawa za zapał, podejście... i że nie tracicie nadziei (jeszcze)
. Wreszcie jakiś szaleniec, który póki co jeszcze się nie poddał (choć nie wiadomo ile wytrzyma
). Temat rzeczywiście od lat wałkowany na forum i powracający jak czkawka, ale tym razem dyskusja zmierza w nieco innym kierunku, choć do finału nam jeszcze daleko...
Podoba mi się Twoja postawa
sansa07, bo sam kiedyś miałem fazę na robienie potwora z mojego NZ. Na wstępie zaznaczę, że dużo SZUKAŁEM, czytałem i zdobyłem trochę wiedzy, i też wniosek jest jeden - jak chcemy wycisnąć naprawdę dużo, nie popełniając samobójstwa finansowego - tylko
swap. Ale to już mam nadzieję, zostało tutaj RAZ NA ZAWSZE USTALONE. Teraz już zostają nam rozważania dla MANIAKÓW (czy szaleńców, nazwijcie jak chcecie).
Of koz jak SWAP to nie koniecznie od razu na kilkulitorwego, kilkunastozawrorowego, zaturbionego potwora. Ja np, ponieważ bardzo polubiłem konstrukcję silniczka 1.3 (dobra, przyzwyczaiłem się jak wolicie
) to, gdybym tylko miał taką możliwość (heheh kupić rozbite Polo G40, ciekawe ilu ludzi poluje?) - wsadziłbym do niego taki silnik. No i nawet część osprzętu pozostanie od NZ... np poduszka silnika?
Bo faktycznie, to zbyt wele jest do przerobienia, aby próbować coś takiego zbudować z "cywilnych" 1.3.
Tak poważnie, to były takie swapy na G40, nawet ze dwa takie Golfy jeździły bodaj w Wielkiej Brytanii, jeśli się nie mylę, aczkolwiek informacji jest jak na lekarstwo, ale można coś wygooglać. Na pewno były dwa filmiki na google video (wpisz golf g40).
A'propos przeróbek, o których piszesz i części, które możesz dostać na tym szrocie - musisz się dobrze zastanowić, w co w końcu uderzasz - bo jeśli kompresor, to uwierz mi, przekładasz PRAWIE WSZYSTKO od G40. Ten silnik jest odpowiednio wzmocniony przez konstruktorów, a nie jakieś fabryczne 1,3 z przypiętą mocną dmuchawą. I jak zaczniesz dłubać, to się okazuje, że każdy element silnika musisz wymienić, bo w każdym coś jest zmodyfikowane pod ten system. To nie tylko inne mocniejsze wałki, tłoki, pierdółki. Wyobraź sobie choćby tylko montaż sprężarki do swojego bloku silnika, który nie ma przewidzianego wyprowadzenia na olejowe chłodzenie i smarowanie kompresora G40? Ból głowy - rzeźbić dwa miechy i kląć codziennie, czy ZMIENIĆ cały blok? Nie odbieraj tego jako pesymizm, staram się po prostu o REALIZM i zdrowy rozsądek.
Reasumując - w tym temacie zawsze możesz liczyć na moje wsparcie (może nawet odgrzebię jakieś zbierane informacje lub fotki w razie czego). Bo ja też jestem pod wrażeniem myśli niemieckiej myśli technicznej i zdolności konstruktorów potwornego 1.3. To piękna idea po prostu. Moja rada jet też taka, żebyś zarejestrował się przede wszystkim na forum
Polo Klub Polska - tam podejrzewam spotkasz się ze znacznie przychylniejszym przyjęciem - bo dla nich 1.3 to jest sensowna pojemność, nie to co tu
- a G40 to król :green_fuck: i tam znajdziesz o wiele więcej informacji (zwłaszcza, że w Polo było chyba więcej odmian tego silnika, jak wspomniany 1.3 GT 75KM i pojemności 1.4 i 1.6 na tej bazie?).
Myślę, że wspólnie możemy dojść do czegoś nowego w tym "oklepanym i z pozoru beznadziejnym" temacie
. A mógłby się przysłużyć innym, może wyjdzie nam z tego choćby kompletny spis wszystkich różnic między silnikiem NZ a G40 (ku przestrodze innych szaleńców
) a to już coś. A może ktoś wpadnie na nowy oryginalny pomysł. Też mam pewien plan ale o tym później, bo post już za długi się zrobił
sansa07 pisze:a jakies graty z g60 moga wspomodz robote czy tylko utrudnia sprawe?
Hehe od G60 oczywiście można podmienić kompresor, który jest większy (ludzie robią takie rzeczy w Polo G40).
Na koniec chciałem skierować kilka słów do wspierającego trzeźwym spojrzeniem kolegi
bugalon, który stara się ratować finanse i zdrowie psychiczne kierowców 1.3 :]
bugalon pisze:Ehh osłabiają mnie takie tematy. Regularnie pojawiają się co kilka dni. Zapytanie jest standardowe
(...) Aha, żebym nie zapomnial - przeraża mnie ilośc osób udzielających sie w takich tematach. A jeszcze bardziej niestety przerażają mnie kompetencje większości z tych osób .....
Rozumiem cię, naprawdę. Ale musisz też zrozumieć pewną sytuacją - w naszym pięknym kraju jest pełno Golfów, pełno jest też użytkowników i ich ilość na forum też systematycznie rośnie. A i małych silników w tych autach nie brakuje, (trudno, żeby każdy sobie kupował z Niemiec wypasioną dwulitrówkę od emeryta i to jeszcze za pół-darmo). A że tacy użytkownicy też kochają swoje auta, czytają forum, zazdroszczą też nieraz "większym kolegom" i wielu tęskni za choć trochę lepszymi osiągami swoich aut z "mniejszą duszą" - trudno się temu dziwić. A często są to ludzie, którzy nie mają wystarczającego pojęcia o mechanice a perspektywa swapu ich nieco przeraża. Ale chcieliby "nieco więcej". Nie mówię o wszystkich, ale o wielu.
Ja rozumiem, że czasem do tego brakuje cierpliwości, zwłaszcza jak pojawia się to po raz n-ty. Ja doceniam odpowiedzi, że tylko swap się opłaci, ba - nawet się z tym zgadzam (chyba, że udowodnię sam, że jest inaczej - WTEDY dopiero opiszę i ten wniosek obalę, ale już lepsi próbowali
). Po prostu apeluję o więcej spokoju - a jeśli cierpliwości brak i nie da się udzielić innych odpowiedzi to najlepiej taki temat w spokoju zostawić innym, każdy wtedy zaoszczędzi nerwów, czyż nie? Starajmy się razem współpracować i nie podnosić niepotrzebnie sobie nawzajem ciśnienia (no, poza ciśnieniem doładowania
).
Ale przynajmniej tym razem dyskusja jest nieco inna i może przynieść nowe wnioski, a może i ciekawy projekt. Życzę wszystkim dużo cierpliwości, dobrej woli i dobrych pomysłów! Pozdrawiam wszystkich dyskutantów,
Mac_Abra