Utwardzenie/obniżenie zawieszenia.

Tuning, swapy, modyfikacje mechaniczne, poprawa osiągów auta i wszystko na te tematy...

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP

Homer012
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob sty 29, 2005 03:49
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Post autor: Homer012 » wt lut 01, 2005 18:12

hmmm dokladnego adresu to Ja nie znam :/ to nie jest Żyrardów tylko MIedzyborów dokładnie, jedziesz w Żyrardowie ul. Jaktorowska w strone W-wy konczy się Żyrardów i zaczyna Międzyborów sa jedne światła i na nich w lewo, potem cały czas prosto aż do torów, przejedziesz tory i zaraz za nimi jest odbicie i prawo taki zjazd jakby w nieutwardzoną droge jedziesz nią jakies 50 m i po lewej stronie jest Jego dom i zakład zauwazysz pewnie szyld jakiś. Dojazd jest łatwy więc nie bedziesz miał problemu pewnie, koleś sie nazywa Kuba ma około 25-30 lat ale tam jest kilku pracowników.
P.S nie zawsze robią odreki bo mają sporo roboty , postaram się moze o numer do niego, to prześle na priva



Zduneq

Post autor: Zduneq » wt lut 01, 2005 19:05

Witam w 1 moim poscie(oby nie ostatnim) na tym forum :grin: Tak sie sklada ze mialem okazje jechac kilka krotnie tym homerowskim golfem(jestesmy po rodzinie :grin: )
Na zakretach trzyma sie jak glupii,sztywny jak cholera.Komfort, zapomnij. :hmm:
Mielismy okazje tez jechac na zlot VWmani.Jechalismy we 4, zapakowani na maxa(albo nawet przeladowani :jezor: ).Tylko wtedy nie byl obnizony, ale kilka przytarc bylo.Na naszych dziurawych drogach troche czuc to utwardzenie, szczegolnie na szutrowych
Homer a możesz napisać dokladny adres i numer telefonu tego lakiernika, bo do Żyrardowa to ode mnie nie jest wcale tak daleko. dzięki
Z tego co wiem to z Koluszek jest ok. 1h drogi pociagiem......Samochodem to bedzie z 1,5 moze 2.Mysle ze do Łodzi masz troche blizej a znajdziesz tam nie gorszego fachowca....
Ostatnio zmieniony wt lut 01, 2005 20:09 przez Zduneq, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
nawrotvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: śr sty 19, 2005 23:39
Lokalizacja: Koluszki
Kontakt:

Post autor: nawrotvw » wt lut 01, 2005 19:06

Dzięki



Awatar użytkownika
marceliii
Forum Master
Forum Master
Posty: 1009
Rejestracja: czw sty 13, 2005 00:41
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: marceliii » śr lut 02, 2005 00:09

Czyli podsumowująć,po zgrzewaniu samochód jest nieco twardszy,a na dodatek pracuje prawie cała sprężyna i auto się nie odbija na dziurach,oczywiście jeśli się obniży o te 30mm a nie o 80mm?
:)


No cóż , na sprzedaż
:(

Awatar użytkownika
k3fir
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2058
Rejestracja: pt paź 08, 2004 22:24
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Post autor: k3fir » śr lut 02, 2005 00:35

takie kombinowanie to jak kon pod gorke, przeciez kazdy silnik wazy inaczej, a ten lakiernik robi kazda tak samo wiec taki 1,3 czy 1,8 bedzie inaczej siedzial na tych sprezynach.... wiec lepiej kupic uzywki za ok 200zl dedykowane do konkretnego modelu samochodu i nie bawic sie w jakies tam zgrzewania. Podgrzewajac sprezyne to ona przypadkiem nie traci swoich wlasciwosci, nie rozpreza sie, oslabia czy jakos tak?



Awatar użytkownika
marceliii
Forum Master
Forum Master
Posty: 1009
Rejestracja: czw sty 13, 2005 00:41
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: marceliii » śr lut 02, 2005 00:45

Ale on to zgrzewa gdy auto stoi na tej sprężynie,więc widzisz o ile schodzi,a co do sprężyn orginalnych sportowych są bardzo twarde,co mnie za bardzo nie bawi,bo na dziurach nie chce jak na koniu.
:(


No cóż , na sprzedaż
:(

Homer012
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob sty 29, 2005 03:49
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Post autor: Homer012 » śr lut 02, 2005 00:51

masz racje lepiej kupić obniżające sprężyny, ja wcale nie jestem zwolendnikiem zgrzewania. po drugie pisałem już że One się rozchartowują i nie sa już tak wytrzymałe. ale co do wysokości to nie czytałes dokładnie wcześniejszych postów. Pisałem że On ich nie zdejmuje tylko jak samochud stoji na kanale to On palnikiem podgrzewa sprężyne i Ona pod wpływem temp i masy auta sie ściska, ale przeciez moze ją dłużej podgrzewac i wtedy samochd spada niżej a moze krutko i wtedy samochud opuści się troche. reasumując - każdy samochud mozesz opuścić ile Ci sie podoba nie zależnie od jego masy. to Ty patrzysz i mówisz czy już starczy czy jescez chcesz nizej ....

pozdrawiam



Awatar użytkownika
marceliii
Forum Master
Forum Master
Posty: 1009
Rejestracja: czw sty 13, 2005 00:41
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: marceliii » śr lut 02, 2005 00:56

dobra,zapytam jeszcze raz,czy te orginalne obniżające są dużo twardzsze niż te zrobione metodą zgrzewania?
Bo powoli zaczynam się sam gubić co wybrać?
I na których będe miał lepsza trakcje bez zmiany amorków?
:)


No cóż , na sprzedaż
:(

Awatar użytkownika
k3fir
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2058
Rejestracja: pt paź 08, 2004 22:24
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Post autor: k3fir » śr lut 02, 2005 01:00

tak czy tak kicha, kazdy robi jak woli... na springach 40/40 i seria amorki jest nizej i komfort jest. Pozniej sprezyna peknie czy cos to biedy wiecej bedzie niz oszczednosci, a 200zl to nie jest duzo...



Awatar użytkownika
marceliii
Forum Master
Forum Master
Posty: 1009
Rejestracja: czw sty 13, 2005 00:41
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: marceliii » śr lut 02, 2005 01:04

No dobra,to mam kupic springi obniżające 40/40 do golfa,a te orginalne w gti to na ile obniżają,tzn.te co dokupie to jeszcze zejdą o 40 czy o 30,mo w gti podobno sa orginalne springi obniżające o 10.
Poprostu nie chce kupić za niskich.
no i jeszcze jedno pytanko,200 za komplet 4 czy 2 sztuk?
A nówki ile by kosztowały?


No cóż , na sprzedaż
:(

syntetyk

Post autor: syntetyk » śr lut 02, 2005 01:04

Jesli chodzi o utwardzenie sprezyn lub tez zmiane ich dlugosci to mozna je obrabiac po rozgrzaniu. Mialem u siebie problem, ktory objawial sie tym, ze po zalozeniu progresow auto stalo nizej z jednej strony. Pojechalem do "magika" od zawieszen na Dobra w W-wie i gosc rozgrzal sprezyny a pozniej metoda mlota kowalskiego nadal im odpowiednia dlugosc uderzejac miedzy zwoje. Brzmi to moze troche kosmicznie ale robota zostala wykonana dobrze i poki co nie narzekam, mimo iz bylo to jakies 1,5 roku temu. Wiem ze jezdzi do niego sporo osob i metoda "na goraco" usztywniaja sprezyny albo zmieniaja ich dlugosc. Jakby co to polecam.

Pozdrawiam



Awatar użytkownika
k3fir
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2058
Rejestracja: pt paź 08, 2004 22:24
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Post autor: k3fir » śr lut 02, 2005 01:16

marceliii pisze:No dobra,to mam kupic springi obniżające 40/40 do golfa,a te orginalne w gti to na ile obniżają,tzn.te co dokupie to jeszcze zejdą o 40 czy o 30,mo w gti podobno sa orginalne springi obniżające o 10.
Poprostu nie chce kupić za niskich.
no i jeszcze jedno pytanko,200 za komplet 4 czy 2 sztuk?
A nówki ile by kosztowały?
kpl 4szt



Awatar użytkownika
orzel12
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 279
Rejestracja: pn gru 20, 2004 02:08
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: orzel12 » śr lut 02, 2005 03:33

ojj... chlopaki chlopaki plakac sie chce na te wasze opowiesci :prayer:
nie zycze wam zle ale pomyslcie jeszcze nad tym co chcecie robic z tymi springami obcinac zgrzewac sprzezac rozprezac same chore pomysly



Awatar użytkownika
marceliii
Forum Master
Forum Master
Posty: 1009
Rejestracja: czw sty 13, 2005 00:41
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Post autor: marceliii » śr lut 02, 2005 04:45

No powiedzmy że ja bym się zdecydował na kupno nowych sprężyn,ale czy faktycznie to nie pogorsz właściwości jezdnych,jeśli nie zamontuje też innych amorków?
Oczywiście mam na mysli obniżenie o 30/40 mm,zreszta jak stopnieja śniegi i założe alu to pokaże fotki jak wygląda,a z czasem i tak będe wymieniał na amorki al-ko żółte,ale dopiero jak te pójdą się .......
:)


No cóż , na sprzedaż
:(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Speed”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości