Forum.VWGolf.pl

Siem
mam pytanko w jaki sposob pozbyc sie kata-lizatora:
-rozciac go w polowie i wypatroszyc a nastepnie ze spawac
-wylalic go calkowicie i na to miejsce wstawic zwykla rure
-wywalic go i wstawic strumienice (znalazlem wypowiedz na forum ze to
lipa)

co o tym sadzicie i czy sa jescze jakies mozliwosci o ktorych mi nie wiadomo badz sa leprzymi rozwiazaniami

przepraszam za ten katalizator na VW speed ale posraly mi sie zakladki

-wylalic go calkowicie i na to miejsce wstawic zwykla rure

Wywal kata i wstaw strumienice.wg mnie to najlepsze rozwiązanie.poza tym osiągniesz lepszy moment obrotowy.A to że komputer ci zwarjuje to kupa prawda!!!!!!!!!!lambde normalnie wspadasz do strumienicy.ja mam strumienice u siebie od 2 lat i nie ma z nią żadnych problemów!!! powodzenia

Prawdziwą strumiennicę? Czy rurę za 60 PLN (a na niej napisane strumiennica)???

ciekawe jak się do tego ustosunkują panowie na przeglądzie technicznym

yO!
Ja mam w miejsce katalizatora wlozona strumienice luskowa,jak dla mnie to bomba,pozatym ze auto wiecej pali ;P (chociaz zastanawia mnie to czy niezaczalem wiecej cisnac po pedale gazu ) i wyczuwalnie lepszy moment obrotowy.
pozdrf

Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.

deKrzychu pisze:yO!
Ja mam w miejsce katalizatora wlozona strumienice luskowa,jak dla mnie to bomba,pozatym ze auto wiecej pali ;P (chociaz zastanawia mnie to czy niezaczalem wiecej cisnac po pedale gazu ) i wyczuwalnie lepszy moment obrotowy.
pozdrf

Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę że może to być subiektywne odczucie. Więcej dajesz = więcej jedzie = większe spalanie?
Jeśli podchodziłeś do tego z nastawieniem że bedziesz miał większego kopa to możliwe że tak jest?!!

dziomal pisze:Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.

czy wywalenie kata serio da sie odczuc

zeld pisze:

dziomal pisze:Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.

czy wywalenie kata serio da sie odczuc

ja odczulem roznice na +

Toi zależy od przebiegu. Ale spaliny już tak nie trzymają i dynamika się poprawia.

no to katic ma kopa na 100% moj przejechal 110 tys

Moje autko ma 160tys przejechane i na pewno oryginalnego kata, chcialbym go wywalic ale nie wiem czy sonda nie zwarjuje